Polskie satelity wojskowe lecą w kosmos. To absolutny przełom

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Już za kilka tygodni, pierwszy raz w historii nasze wojsko będzie posiadało własne satelity na orbicie. Na naszych oczach rozpoczyna się nowa era obronności Polski.

Świat, w którym żyjemy, wymaga, byśmy mieli oczy szeroko otwarte. I to dosłownie. Agresja Rosji na Ukrainę pokazała, jak kluczowa jest szybka i precyzyjna informacja o ruchach wojsk, infrastrukturze krytycznej czy potencjalnych zagrożeniach. Dla nas, Polaków, położonych na wschodniej flance NATO, ta lekcja jest wyjątkowo bolesna i ważna.

Dlatego informacja, którą przekazał szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24, jest przełomowa. Już w listopadzie na orbicie znajdą się pierwsze polskie wojskowe satelity rozpoznawcze. To nie tylko nowa zdolność. To skok cywilizacyjny w kwestii bezpieczeństwa Polski.

W listopadzie na orbicie

Szef MON podkreślił, iż nowe urządzenia pozwolą na obrazowanie z ogromną dokładnością, niezależnie od pory dnia i warunków atmosferycznych. I to właśnie robi różnicę.

Niezależnie od pory, czy to dzień, czy noc, niezależnie od zachmurzenia, będziemy mogli z bardzo dużą dokładnością obrazować przestrzeń powietrzną. To sprawdziło się na Ukrainie, sprawdzi się w Polsce – mówi Kosiniak-Kamysz.

Satelity zostały zakupione od polsko-fińskiej firmy ICEYE. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk udał się do Finlandii po odbiór urządzeń, które następnie zostaną przetransportowane do Stanów Zjednoczonych. Z tamtejszego kosmodromu na Florydzie, z półwyspu Canaveral, zostaną wyniesione na orbitę – zapowiedział minister.

Wyobraź sobie, iż masz rentgen, ale na skalę kosmiczną. Satelity SAR emitują mikrofale, które przechodzą przez chmury i „odbijają się” od obiektów na ziemi. Analizując to odbicie, można stworzyć niezwykle precyzyjny obraz terenu. Właśnie dlatego Kosiniak-Kamysz podkreślił, iż będziemy mogli „z bardzo dużą dokładnością obrazować” przestrzeń, niezależnie od zachmurzenia, które do tej pory było największym wrogiem satelitarnego rozpoznania.

Niezwykła technologia

Sercem systemu MikroSAR będą satelity firmy ICEYE wyposażone w technologię SAR (Synthetic Aperture Radar) – radar z syntetyczną aperturą. To rozwiązanie, które pozwala na pozyskiwanie bardzo szczegółowych zobrazowań (obrazów radarowych) Ziemi, choćby jeżeli teren jest zasłonięty chmurami albo panuje noc.

Wyobraź sobie, iż masz rentgen, ale na skalę kosmiczną. Satelity SAR emitują mikrofale, które przechodzą przez chmury i odbijają się od obiektów na ziemi. Analizując to odbicie, można stworzyć niezwykle precyzyjny obraz terenu. Właśnie dlatego Kosiniak-Kamysz podkreślił, iż będziemy mogli „z bardzo dużą dokładnością obrazować” przestrzeń, niezależnie od zachmurzenia, które do tej pory było największym wrogiem satelitarnego rozpoznania.

Dla kraju takiego jak Polska leżącego w klimacie, gdzie pochmurnych dni jest więcej niż słonecznych, to absolutny „game changer”.

Więcej na Spider’s Web:

System SAR pozwala na obserwację z dokładnością do kilkudziesięciu centymetrów. W praktyce oznacza to możliwość wykrycia, rozpoznania, a choćby identyfikacji obiektów na ziemi: od pojazdów wojskowych, przez infrastrukturę krytyczną, aż po zmiany w środowisku naturalnym.

W ramach zamówienia gwarantowanego Polska zakupi trzy satelity, a w ramach opcji może rozszerzyć system o kolejne trzy. Pierwszy ma trafić na orbitę jeszcze w 2025 r. Kolejne zostaną wyniesione w 2026 r.

Satelity zostaną umieszczone na tzw. orbicie heliosynchronicznej (SSO). Dzięki temu Siły Zbrojne RP zyskają możliwość bardzo częstych rewizyt, czyli powrotów satelity nad ten sam obszar, co jest najważniejsze dla rozpoznania i monitorowania sytuacji w czasie bliskim rzeczywistemu.

Krok w kosmos

Satelity dla Wojska Polskiego to wydarzenie, które może zapisać się w historii polskiej obronności.

Technologia radarowa SAR od ICEYE oferuje realne możliwości obserwacji w każdych warunkach, a umiejscowienie tych narzędzi na orbicie daje przewagę, której wcześniej brakowało. Oczywiście czeka nas jeszcze wiele pracy: infrastruktura, analiza danych, zabezpieczenia, integracja. Ale fundamenty są już stawiane.

Idź do oryginalnego materiału