Planujesz zakup iPhone’a? Lepiej się pośpiesz, niedługo może ich zabraknąć

4 dni temu

Wielu dużych producentów elektroniki użytkowej powoli przenosi produkcję z Chin do Indii. Wygląda jednak na to, iż gigant z Cupertino może sporo na tym ruchu stracić.

Koszty pracy w Chinach w ostatnich latach znacząco wzrosły, a firmy szukają oszczędności przenosząc zakłady do tańszych azjatyckich krajów, takich Wietnam czy Indie. Na taki ruch skusiło się również Apple. Jednak pożar u jednego z największych indyjskich dostawców części, firmy Tata Electronics, oznacza wstrzymanie produkcji na najbliższe tygodnie. Odpowiada ona m.in. za najnowsze telefony Apple iPhone 16.

W pożarze w Tamil Nadu ucierpiało dziesięć osób

News just in: Fire broke out at Tata Electronics Private Limited (TEPL) facility near Hosur in Krishnagiri district of Tamil Nadu on Saturday morning.

It is believed to have started in the mobile phone accessories painting unit of the company located in Uddanapalli, near… https://t.co/TFGjU4iOW9 pic.twitter.com/8tJvjl0t0J

— Chandra R. Srikanth (@chandrarsrikant) September 28, 2024

Do wydarzenia doszło 28 września w godzinach porannych. Przyczyna na tę chwilę pozostaje nieznana, ale przybyłe na miejsce służby twierdzą, iż fabryka bardzo mocno ucierpiała. Niestety ze względu na niebezpieczeństwo, nie było możliwości dokładnego określenia strat w środku. Szczęściem w nieszczęściu jest brak ofiar śmiertelnych, jednak dziesięciu pracowników zakładu zostało poważnie poparzonych.

Zarząd Tata Electronics zapewnia, iż podczas incydentu przestrzegano wszystkich niezbędnych protokołów. Zdecydowano się też wstrzymać produkcję na czas nieokreślony, podczas gdy zespoły ratownicze przez cały czas usuwają gruz. Zakład zajmował się produkcją m.in. tylnych paneli dla telefonów Apple, a planowano iż do końca roku zajmie się również montażem całych iPhone’ów. Oczywiście, w obecnej sytuacji raczej do tego nie dojdzie.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy gigant z Cupertino walczy z problemami w Indiach. Na skutek kłopotów z kontrolą jakości w czasie prac nad iPhonem 15 część produkcji wróciła do Chin. Jednak Apple w dalszym ciągu planuje rozwijać się na półwyspie, a w ciągu trzech lat chce zwiększyć liczbę zatrudnianych tam przez siebie pracowników do 500 000 osób.

Idź do oryginalnego materiału