Pierwsze komercyjne połączenia telefonów z satelitami właśnie wystartowały

1 dzień temu

Na razie w formie usługi alarmowej, ale to dopiero początek. Bezpośrednia łączność telefonów z satelitami otwiera zupełnie nowy rozdział w historii komunikacji.

23 lipca 2025 roku w Stanach Zjednoczonych startuje „T-Satellite” – pierwsza komercyjna usługa D2D (direct-to-device), oferowana przez T-Mobile z wykorzystaniem infrastruktury Starlinka. To znaczące osiągnięcie technologiczne, choć nie aż tak spektakularne, jak sugerowały wcześniejsze zapowiedzi entuzjastów branży kosmicznej i telekomunikacyjnej. Na tym etapie bezpośrednia komunikacja satelitarna nie wygeneruje miliardowych przychodów. Główne zastosowanie ograniczy się do awaryjnych wiadomości tekstowych. Ale potencjał technologii jest ogromny – i właśnie dlatego przyciąga coraz większe inwestycje.

Początkowy rozwój D2D opierał się na współpracy producentów telefonów z operatorami satelitarnymi, takimi jak Iridium i Globalstar. Największym sukcesem okazało się partnerstwo Apple z Globalstarem – wszystkie iPhone’y od serii 14 wzwyż mogą łączyć się z satelitami tej firmy. Usługa pozostaje bezpłatna, choć ograniczona funkcjonalnie.

Jednak prawdziwy przełom może przynieść wykorzystanie częstotliwości komórkowych w połączeniach satelitarnych. Dzięki temu dostęp do usługi uzyskałyby miliardy już działających urządzeń, choć wymaga to budowy zupełnie nowych satelitów. Starlink gwałtownie dostosował swoje plany, co dało mu wyraźną przewagę.

Nie wszystkim jednak odpowiada dominacja Elona Muska w tej dziedzinie. To otworzyło drzwi dla konkurencji – amerykańskich startupów AST SpaceMobile i Lynk Global, które pozyskały wsparcie m.in. od AT&T, Google, Verizona czy Vodafone. Ten ostatni nawiązał z AST joint venture, planując wprowadzenie usług D2D w Europie w 2026 roku.

D2D może funkcjonować tylko we współpracy z operatorami komórkowymi, którzy już dziś planują włączenie tej funkcji do standardowych ofert. Testy pokazują jednak, iż nie wszystkie telefony radzą sobie z odbiorem sygnału satelitarnego w zadowalający sposób.

AST stawia na transmisję szerokopasmową, podczas gdy SpaceX rozwija koncepcję gęstszej sieci satelitów o wyższej mocy, krążących bliżej Ziemi. W tym samym czasie nowe standardy 3GPP mają poprawić kompatybilność urządzeń mobilnych z satelitami. W przyszłości D2D może objąć nie tylko telefony, ale również pojazdy i urządzenia IoT.

Mimo iż pierwsze wdrożenia nie spełniły rozdmuchanych oczekiwań, to uruchomienie alarmowej łączności satelitarnej stanowi milowy krok w rozwoju globalnej komunikacji. Jeszcze niedawno możliwość wysłania wiadomości z telefonu bez zasięgu, prosto do satelity setki kilometrów nad Ziemią, brzmiała jak science fiction. Dziś staje się rzeczywistością.

Idź do oryginalnego materiału