
„To zorganizowana, grubsza akcja” – mówią przedstawiciele banku, którego klienci zostali okradzeni w wyjątkowo perfidny sposób.
Sygnały o pieniądzach, które dosłownie wyparowały z konta, spływały z całej Polski. Komunikat w tej sprawie wydała policja.
Policjanci Biura Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej Komendy Głównej Policji monitorują na terenie całego kraju zgłoszenia dotyczące nieuprawnionych wypłat z kont indywidualnych klientów. Funkcjonariusze skupiają się na przyjmowaniu zawiadomień, gromadzeniu materiałów procesowych, ich analizie oraz prowadzeniu czynności mających na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców tych przestępstw.
Służby potwierdziły, iż zgłoszenia dotyczą klientów tylko jednego banku. Okazało się, iż chodzi o Santander.
Policjanci Biura Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej Komendy Głównej Policji monitorują na terenie całego kraju zgłoszenia dotyczące nieuprawnionych wypłat z kont indywidualnych klientów.
W tej chwili zgłoszenia dotyczą klientów tylko jednego banku❗️
Funkcjonariusze skupiają… pic.twitter.com/TwhIko7vd3
Ważny komunikat❗
Na terenie całego kraju w tym również na terenie województwa łódzkiego policjanci otrzymali zgłoszenia dotyczące nieuprawnionych wypłat z kont indywidualnych klientów jednego z banków. Trwa analiza przyjętych zgłoszeń.
Jeśli jesteś pokrzywdzony w wyniku… pic.twitter.com/HzOexBpHbs
Pieniądze zniknęły z kont Polaków. Co się stało?
– Podejrzewamy zamontowanie nakładek skanujących na bankomatach sieci współpracującej. Zespoły techniczne operatora urządzeń sprawdzają wytypowane bankomaty – wyjaśnił bank w komunikacie.
Nie znamy dokładnego przebiegu przekrętu, ale takie przypadki w historii już się zdarzały. Złodzieje montują na bankomatach specjalne nakładki, które pozwalają kopiować pasek magnetyczny i mogą podrobić kartę. Wystarczy, iż nieświadoma ofiara włoży kartę do zmodyfikowanego bankomatu, by w ten sposób pomóc stworzyć kopię środka płatniczego.
A co z kodem PIN? Tu przydaje się nakładka na klawiaturę albo mini-kamera rejestrująca ruch palców.
W tym przypadku nie znamy jeszcze szczegółów, ale skala przekrętu była naprawdę duża, skoro zgłoszenia spływały z wielu miejsc w Polsce. A środki były masowo pobierane w bankomatach znajdujących się w dużych miastach, takich jak Kraków, Łódź, Warszawa i Wrocław – ujawnił bank.
Zastanawiający jest fakt, iż ofiarami są klienci wyłącznie jednego banku, a przecież z bankomatów „sieci współpracującej” mogli korzystać również klienci innych. „Być może sposób pozyskania danych karty akurat tego banku był inny?” – zastanawia się Niebezpiecznik. Musimy czekać na wyjaśnienie zdarzenia.
Santander: pieniądze są bezpieczne
„Niezwłocznie po wykryciu zdarzenia, wszystkie karty, które zostały lub potencjalnie mogły zostać dotknięte przestępczym działaniem, zostały zabezpieczone” – zapewnił Santander. Środki klientów, które zostały w ten sposób skradzione, zostaną zwrócone.
Jak się chronić przed tego typu oszustwami? Najlepiej dokładnie analizować urządzenia, z których chcemy wyjąć gotówkę. prawdopodobnie jednak nie zawsze gołym okiem widać zmiany, a my sami możemy nie mieć wiedzy, czy bankomat zawsze tak wyglądał, czy może ktoś przy nim grzebał.
Alternatywą może być więc wypłata środków np. dzięki kodu Blik albo przyłożenie telefonu czy innego urządzenia pozwalającego na transakcje. Coraz więcej bankomatów pozwala na wypłatę zbliżeniową bez karty.














![One już nigdy nie zobaczą swoich dzieci. Ten spot musi obejrzeć każdy kierowca [WIDEO]](https://m.natemat.pl/14a54ab0604766f7654b6ed8a1871622,1920,1080,0,0.webp)
