Piano Bar Warsaw

10 miesięcy temu

W bardzo wielu wypadkach kluby już w swojej nazwie mają zawarty rodzaj granej w nich muzyki. Gdy fani muzyki elektronicznej, rocka czy jazzu chcą pobawić się w rytm ulubionego gatunku nie mają wątpliwości, gdzie należy się udać. W odniesieniu do tej reguły „piano bar” to przestrzeń zlokalizowana zwykle w lobby hotelowym, na statku, będąca częścią większej instytucji lub samodzielny lokal, w którym głównymi gwiazdami są fortepian i pianista, czasami przejawiający również zdolności wokalne lub współpracujący z muzykami pracującymi głosem.
Na mapie Warszawy pojawił się niedawno Piano Bar Warsaw, który jednak może zaskoczyć swoich gości. To wyjątkowa scena, która nie została podporządkowana tylko kameralnym recitalom, ale także dużym i bardzo głośnym koncertom.
O ile może być ona zaskakująca pod względem artystycznym, to jednak zaskoczyć nie dali się twórcy zainstalowanego tutaj systemu, firma Commercial Audio, która wdrożyła bardzo rozbudowaną instalację umożliwiającą zrealizowanie projektu muzycznego z wielu różnych gatunków!

Piano Bar Warsaw to wyjątkowe miejsce wchodzące w skład Fabryki Norblina, której przyglądaliśmy się już wielokrotnie.
Klub mieści się w jednym z najstarszych budynków, którego historia sięga końca XVIII wieku i pamięta czasy słynnego kamerdynera ostatniego króla Polski – Franciszka Ryxa.
Trzy poziomy tej zabytkowej przestrzeni wypełnia niemal każdego dnia grana na żywo muzyka. Regularne koncerty grają tutaj zespoły jazzowe, funkowe, r’n’b, grupy rockowe, a choćby można tutaj wpaść na imprezę z udziałem DJ-a.

W korytarzu i w każdej z toalet zostały zainstalowane głośniki Bose Professional FS-2SE.

Skąd tutaj tyle głośników?
Głównym wyzwaniem, przed którym stanęli projektanci systemu było nagłośnienie przestrzeni znajdującej się w centralnym miejscu klubu, pośrodku antresoli. Konieczne było stworzenie systemu, który zapewni równomierne pokrycie parteru oraz piętra i połączy dźwiękiem obydwa poziomy.
W tym celu na dole zainstalowano siedemnaście głośników AMU 105, a na górze sześć sztuk większego modelu AMU 206. Są one zasilane przy pomocy oferujących olbrzymią moc i znakomitą wydajność wzmacniaczy Powersoft X4.
Ten pierwotny układ z czterema zestawami głośnikowymi na poziom był niewystarczający, ponieważ nie był w stanie wygenerować odpowiednio dużego ciśnienia.
Jak śmieje się Tomasz Nowicki z firmy Commercial Audio, która odpowiadała za wdrożenie całej instalacji nagłośnieniowej w tym obiekcie: „Biorąc pod uwagę liczbę zestawów głośnikowych i stolików, można założyć, iż każdy stolik ma swój własny zestaw głośnikowy”.

Firma Commercial Audio zainstalowała również panel ControlSpace CC-64, ułatwiający zarządzanie głośnością w wielu różnych strefach lokalu.

Tak duża liczba zestawów głośnikowych wynikała przede wszystkim z niskiego stropu i konieczności zapewnienia odpowiedniego pokrycia, a także faktu, iż nie mamy tutaj typowego układu scena-widownia. Tutaj słuchacze stoją dookoła sceny, a muzycy są w zasadzie wśród publiczności. Łącząc konieczność pokrycia odpowiednio dużej przestrzeni, niski strop i kąty propagacji każdego z zestawów głośnikowych, okazało się, iż konieczna jest tak duża liczba, aby zapewnić bezpośrednio dźwięk z głośnika, a nie sygnał odbity.
Pojawia się zatem pytanie, czy przy takiej liczbie i miejscach montażu zestawów głośnikowych da się uzyskać w ogóle stereofonię. Odpowiedź brzmi tak!

Dwa, imponujących rozmiarów subwoofery Bose Professional MB210-WR, zainstalowane w układzie end fire nad wejściem do sali. Ich obecność pozwala nie tylko na przetransmitowanie z łatwością zakresu częstotliwości stopy perkusji czy gitary basowej, ale także syntetycznych kolorów operujących w dole pasma czy loopów napędzających muzykę funky i r’n’b. Z powodzeniem można tutaj również zorganizować imprezę z udziałem DJ-a.

Udało się to uzyskać dzięki konfiguracji kanałów lewy prawy, prawy lewy, lewy prawy, prawy lewy. Oczywiście należy pamiętać, iż ze względu na wielkość lokalu i odległość słuchaczy od zestawu głośnikowego i sceny, a więc żywych instrumentów, miks polega głównie na wyeksponowaniu wokalu, który musi przebijać się przez akustyczne instrumenty, ewentualnie na dołożeniu instrumentów elektronicznych (np. klawiszy). Co więcej, dla potrzeb głośników zainstalowanych na zewnątrz lokalu, odpowiedzialnych za nagłośnienie ogródka trzeba przygotowywać zupełnie inny miks, tym razem już całościowy, uwzględniający wszystkie źródła, a nie tylko wokal.
Co ciekawe, głośniki Bose Professional ArenaMatch Utility AMU 206 z IP65 zainstalowane na zewnątrz budynku są już modelami pozbawionymi logotypu producenta. To rozwiązanie cieszące się ogromną popularnością m.in. na stadionach piłkarskich, gdzie logo na obudowie czy na grillu jest traktowane jako forma reklamy i producent musi płacić ekstra za to, aby móc być obecnym w takiej formie na terenie obiektu.

Zasilanie całego systemu zostało zorganizowane w taki sposób, iż model BOSE PowerSpace 4300A zasila głośniki znajdujące się w częściach wspólnych, model PowerMatch 8500 odpowiada za zasilanie kolumn na zewnątrz oraz dwóch subwooferów znajdujących się na górnym piętrze, Powersofty X4 zasilają główny system, a całość jest zarządzana z poziomu procesora Bose Professional EX-1280

Głośniki zostały pomalowane na kolor z palety RAL, dokładnie odpowiadający kolorystyce fasady budynku. Tutaj warto przytoczyć praktyczną wskazówkę: farba do pomalowania zestawów głośnikowych powinna być odporna na promienie UV, dzięki temu z biegiem miesięcy i lat pomalowane nią urządzenia zachowają swoją pierwotną kolorystykę, bez zjawiska blaknięcia.
Pierwszym elementem, który rzuca się w oczy i przykuwa uwagę natychmiast po wejściu do lokalu, są dwa dosyć potężne subwoofery Bose Professional MB210-WR, zainstalowane w układzie end fire nad wejściem do sali. Ich obecność pozwala nie tylko na przetransmitowanie z łatwością zakresu częstotliwości stopy perkusji czy gitary basowej, ale także najniższych dźwięków syntetycznych czy loopów napędzających muzykę funky i r’n’b.

Górne piętro zostało nagłośnione przy pomocy sześciu, bardzo efektywnych kolumn Bose Professional AMU 206.

Monitory pełne ognia
Początkowo do lokalu, gdy jeszcze miał być on miejscem, w którym głównie będą grane koncerty jazzowe w konfiguracji wokal i fortepian, dostarczony został system odsłuchowy Bose Professional S1 Pro. Jednak współpracując ze składem grającym muzykę funky, r’n’b czy utwory rockowe, nie miał on żadnych szans przebicia się przez bębny, ścianę gitar czy instrumenty dęte. Ostatecznie zdecydowano się zainstalować jedne z najnowszych modeli monitorów dostępnych w ofercie producenta, AMM108 i AMM112 wyposażone w przetwornik koaksjalny i potrafiące wygenerować choćby 128dB SPL. Monitory ustawiono pod obudową fortepianu, którą została obudowana klawiatura sterująca MIDI i aby zapewnić odpowiedni zapas mocy są zasilane w mostku.

W centralnym punkcie lokalu został zlokalizowany imponujący żyrandol, który, chociaż wygląda świetnie, co zrozumiałe, nie ułatwił całego zadania stworzenia perfekcyjnego nagłośnienia w obiekcie.

Piano z charakterem
Podstawowym sposobem zarządzania całym systemem jest tablet i pracująca na nim aplikacja ControlSpace Remote, dająca możliwość najbardziej kompleksowego i zaawansowanego zarządzania całym systemem nagłośnieniowym. Jednak projektanci systemu przewidzieli również rozwiązanie umożliwiające sterowanie wieloma parametrami systemu w łatwy sposób, wprost z panelu ściennego, ułatwiającego manipulacje najważniejszymi parametrami w trakcie codziennego użytkowania systemu.
Dlatego zdecydowano się zainstalować panel ControlSpace CC-64, umożliwiający działanie ad hoc, a choćby przesyłanie sygnałów do innych części kompleksu.

Do nagłośnienia dołu posłużył zestaw siedemnastu głośników Bose Professional AMU 105.

Znajdujący się w obiekcie system jest połączony dzięki protokołu Dante z ogólną siecią transmisji sygnałów audio, rozproszoną w całym kompleksie Fabryki Norblina i w Food Townie. Dzięki temu, w sytuacji gdy w Piano Barze odbywa się koncert i występujący tutaj artyści wyrażą na to zgodę, można przetransmitować go do wszystkich innych obszarów kompleksu.
Znakomitą okazją do przetestowania całej koncepcji transmisji i dystrybucji sygnałów w oparciu o sieć Dante były drugie urodziny Fabryki Norblina zorganizowane w dniach 23 i 24 września tego roku. Jednym z punktów przebogatego programu był urodzinowy koncert grupy LemOn, zorganizowany w pasażu Teodora Wernera.

W obiekcie zainstalowano monitory AMM108 i AMM112 wyposażone w przetwornik koaksjalny. Potrafią one wygenerować choćby 128 dB SPL. Monitory ustawiono pod obudową fortepianu, którą została obudowana klawiatura sterująca MIDI, i aby zapewnić odpowiedni zapas mocy są zasilane w mostku.

Można było go nie tylko oglądać na żywo, stojąc przed sceną, ale także na wielu wyświetlaczach znajdujących się w różnych miejscach kompleksu. W tym celu do transmisji sygnałów audio do poszczególnych lokali Fabryki Norblina zostało zastosowane Dante, natomiast do przesłania obrazu wykorzystano protokół NDI.

Firma Commercial Audio stworzyła również graficzny interfejs na tablecie, ułatwiający zarządzanie całym systemem na co dzień.

Wykorzystane rozwiązania, dzięki generowanym niewielkim opóźnieniom pozwolił na komfortowe śledzenie wszystkiego tego, co działo się na scenie.
Zasilanie całego systemu zostało zorganizowane w taki sposób, iż model BOSE PowerSpace 4300A zasila głośniki znajdujące się w częściach wspólnych, model PowerMatch 8500 odpowiada za zasilanie zestawu głośnikowego na zewnątrz oraz dwóch subwooferów znajdujących się na górnym piętrze, Powersofty X4 zasilają główny system, a całość jest zarządzana z poziomu procesora Bose Professional EX-1280.
Dodatkowo system nagłośnieniowy został również dostarczony do części wspólnych, w korytarzu zostały zainstalowane trzy głośniki FS-2SE i taki sam model znalazł się również w każdej z toalet.

Głośniki Bose Professional ArenaMatch Utility AMU 206 z IP65, zainstalowane na zewnątrz budynku, są już modelami pozbawionymi logotypu producenta. Dodatkowo zostały one pomalowane na kolor z palety RAL dokładnie odpowiadający kolorystyce fasady budynku.

Podsumowanie
Piano Bar Warsaw udowodnia, iż przestrzeń zawierająca w nazwie „piano” można mieć znacznie szerszą funkcjonalność. To nie tylko znakomite miejsce na kameralny, intymny recital, ale także scena, na której z powodzeniem mogą koncertować składy funkowe, r’n’b, formacje fusion, a choćby zespoły rockowe. Oczywiście, aby było to możliwe, potrzebne są odpowiednie środki techniczne.
Gdyby miały się tutaj odbywać jedynie koncerty z udziałem fortepianu czy recitale wokalistów z towarzyszeniem tego instrumentu, z pewnością wystarczyłoby tylko kilka mikrofonów i skromny system, który dobrze ustawiony mógłby równocześnie pełnić funkcję systemu głównego i odsłuchu.
Ze względu na wymagania wynikające z przebogatego kalendarza koncertowego, w Piano Bar Warsaw ekipa Commercial Audio musiała zastosować ponad dwadzieścia zestawów nagłośnieniowych i potężny zestaw subwooferów, a to wszystko napędzane nie mniej spektakularnym zestawem wzmacniaczy.
Udajcie się na ulicę Żelazną, do Piano Bar Warsaw. Muzykę usłyszycie już z oddali, a podchodząc nieco bliżej, z pewnością zobaczycie podskakujący od groove’u dach! To kapitalne miejsce. Takie, jakie lubimy najbardziej: jest tutaj bardzo głośno, ale wciąż z zachowaniem doskonałego brzmienia!

tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”

Idź do oryginalnego materiału