Tak się złożyło, iż w nasze ręce w tym samym czasie trafiły dwa, dość wyjątkowe aparaty. Jednym z nich jest Sigma BF, której pierwsze wrażenia możecie już przeczytać na stałce, a drugim aparatem jest Nikon P1100.
Paraliżujący ZOOOOOOM, czyli Nikon P1100 w naszych rękach

- Strona główna
- Technologie
- Paraliżujący ZOOOOOOM, czyli Nikon P1100 w naszych rękach
Powiązane
Apple rozważało usunięcie portu USB-C z iPhone’a 17 Air
2 godzin temu
Polecane
FIA nie czeka i wprowadza zmiany
4 godzin temu