Paradoks SMIC: Zyski topnieją, a wydatki na fabryki rosną. Tak Chiny walczą z sankcjami

7 godzin temu

Chiński gigant chipów, SMIC, ogłosił plany wydania 7,5 miliarda dolarów na rozbudowę fabryk, mimo iż zyski firmy spadły. To próba uniezależnienia się od zachodnich technologii i walki z sankcjami USA.

SMIC (Semiconductor Manufacturing International Corp.), największy chiński producent półprzewodników, zapowiedział rekordowy budżet inwestycyjny na 2025 rok – około 7,5 miliarda dolarów. Firma, która w ostatnich latach odczuła skutki amerykańskich sankcji i ograniczeń w dostępie do zaawansowanych technologii, stawia na agresywną rozbudowę fabryk, choćby pomimo presji na wyniki finansowe.

Według danych finansowych za 2024 rok, marża brutto spadła do około 20%, wobec ponad 30% w poprzednich latach. Powodem są m.in. wysokie koszty amortyzacji i utrzymywanie dużego tempa inwestycji, które już w 2024 roku wyniosły ponad 7,3 miliarda dolarów.

Plan rozwoju obejmuje budowę nowych zakładów w kluczowych lokalizacjach – przynajmniej jednej nowej fabryki rocznie, co pozwoli zwiększyć moce do produkcji choćby 50 000 wafli 12-calowych miesięcznie. Rozwój będzie koncentrował się przede wszystkim na starszych technologiach litograficznych (DUV), które są dostępne pomimo zachodnich restrykcji.

Analitycy ostrzegają, iż agresywna ekspansja może doprowadzić do nadpodaży mniej zaawansowanych chipów na rynku, co dodatkowo obniży marże. Jednak dla SMIC i chińskiego rządu krótkoterminowa rentowność nie jest priorytetem — celem jest zbudowanie solidnych fundamentów dla krajowego przemysłu półprzewodnikowego w obliczu technologicznej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi.

Idź do oryginalnego materiału