Opłacalniak. Test i recenzja soundbara Samsung HW-B450

Soundbar Samsung HW-B450 (dalej dla uproszczenia zwany B450) został wyprodukowany w Chinach, działał pod kontrolą systemu w wersji 1003.0, a egzemplarz testowy pochodził ze sklepu x-kom.

Budowa i funkcje

Samsung HW-B450 jest soundbarem w systemie 2.1. Jest to konstrukcja dwuelementowa składająca się z belki oraz subwoofera. B450 nie jest więc soundbarem w dokładnym tego słowa znaczeniu, ale czymś w rodzaju soundbaroboksa (belki z baspudłem).

Belka ma długość 859 mm, głębokość 75 mm i wysokość 59 mm. Producent nie podaje dokładnej specyfikacji przetworników zastosowanych w B450, ale jedynie ich liczbę: 3 (słownie trzy). Można się domyślać, iż zastosowano najprawdopodobniej:

• kanał lewy: owalny lub podłużny przetwornik szerokopasmowy;
• kanał prawy: owalny lub podłużny przetwornik szerokopasmowy;
• subwoofer: okrągły przetwornik niskotonowy.

Przetworniki w belce umieszczono na ściance przedniej. Co ciekawe, kabel zasilający podłączamy bezpośrednio do belki, a nie do osobnego, zewnętrznego zasilacza, co ma miejsce w droższych Q60B i Q600B.

W subwooferze o symbolu PS-WB45T pracuje pojedynczy przetwornik niskotonowy ze stożkową membraną o nieznanej mi średnicy. Subwoofer odbiera fonię z grajbelki bezprzewodowo.

Przetwornik niskotonowy jest wspomagany przez typowy w tej klasie układ rezonansowy w postaci tunelu basrefleksu mającego ujście na górze tylnej ścianki.

Gniazda połączeniowe umieszczono z tyłu, w niewielkim zagłębieniu obudowy. Do dyspozycji mamy:

1. wejście optyczne;
2. USB (do odtwarzania plików).

Chociaż brakuje Wi-Fi, na szczęście nie zabrakło Bluetootha z obsługą (najprawdopodobniej) tylko podstawowego kodeka SBC.

Funkcje soundbara Samsung HW-B450

B450 posiada wygodny pilot zdalnego sterowania z bezpośrednim dostępem do wielu przydatnych funkcji. Ponadto, w dopasowaniu brzmienia do osobistych preferencji bardzo przydatny okazuje się centralny wyświetlacz.

Moim zdaniem wyświetlacz ten jest bardziej czytelny niż ten w modelach Q60B i Q600B. Jak już wspomniałem, to właśnie dzięki wyświetlaczowi mamy dostęp do bardzo wielu ustawień i funkcji kontrolnych. Do dyspozycji mamy następujące tryby brzmienia wybierane przyciskiem Sound Mode na pilocie:

1. standard (standardowy);
2. surround (dookólny);
3. game (gra);
4. adaptive (dopasowujący się)
5. bass boost (podbicie basu).

Co ciekawe, podobnie jak modele z serii Q6xxB również i B450 nie oferuje w ogóle trybu … muzyka.

Jeśli chodzi o korekcję barwy dźwięku, to wybór opcji regulacyjnych jest doprawdy znakomity:

• korekcja tonów wysokich (treble);
• korekcja tonów niskich (bass);
• regulacja poziomu wysterowania subwoofera (woofer);
• korektor dialogów (voice enhance);
• tryb nocny (night mode);
• synchronizację fonii z wizją (audio sync; 0-300 ms);
• i inne.

Poza opcjami, które można tylko włączyć lub wyłączyć (jak np. tryb nocny), typowy zakres regulacji wynosi zwykle od „-6” do „+6”, chociaż w przypadku subwoofera jest on szerszy, bo aż do „-12”. Zwracam uwagę, iż o ile regulacja odbywa się ze skokiem co „1”, to w przypadku suba z „-6” przechodzimy od razu na „-12” bez poziomów pośrednich (bez „-7, -8, -9” itd.). To trochę dziwne, ale dobrze, iż taka opcja jest, bowiem pozwala niemalże całkowicie „odciąć” baspudło. To może być przydatne podczas słuchania wiadomości czy programów publicystycznych, zwłaszcza gdy chcemy do minimum ograniczyć zjawisko „bilokacji głosu” (o którym szerzej w dalszej części recenzji).

Dostępny też jest 7-zakresowy korektor, chociaż jego uruchamianie nie jest takie oczywiste – otóż trzeba przez około 5 sekund trzymać wciśnięty przycisk zębatki na pilocie, aby uzyskać dostęp do korektora.

Jak widać, w porównaniu do rywali, możliwości jest bardzo dużo, a …

Na koniec warto wspomnieć o możliwości odtwarzania plików z USB (mp3, wma, aac i wiele innych – szczegółowe zestawienie znajdziecie w instrukcji obsługi).

Jakość brzmienia soundbara Samsung HW-B450

Zanim opiszę jakość brzmienia – mała ciekawostka. Podczas pierwszej próby uruchomienia zestawu zaszedł mały zgrzyt. Nie mam tu akurat na myśli braku jakiegokolwiek gniazda HDMI – tego można się było spodziewać po niskiej cenie urządzenia. W tej klasie producenci starają się zaoszczędzić każdy grosz, a licencjonowanie HDMI przecież kosztuje – tantiemy płatne są od każdego wyprodukowanego egzemplarza. Moje zaskoczenie dotyczyło braku fabrycznego sparowania baspudła z belką. zwykle soundbaroboksy przyjeżdżają fabrycznie sparowane, a tu figa. Musiałem sparować suba z belką manualnie.

Przejdźmy do opisu dźwięku. Brzmienie jest dobrze zrównoważone: żaden z rejestrów nie wybija się zanadto ponad inne, chociaż oczywiście bas będzie miał tendencję do dominacji, o ile ustawimy subwoofer zbyt blisko ściany. Sama belka reprodukuje sprawnie częstotliwości do około 200Hz, a potem następuje gwałtowny spadek, co widać na wykresie poniżej.

Oznacza to, iż zakres głosów (80-200Hz) będzie przez belkę odchudzony i musi ona polegać tu na wsparciu ze strony suba. Zgodnie z oczekiwaniami subwoofer uzupełnia niedostatki belki i razem tworzą zgraną całość, która w zakresie niskich częstotliwości bez większych problemów schodzi do ok. 70Hz (czyli do częstotliwości dostrojenia tunelu basrefleks).

Biorąc pod uwagę ogólny poziom brzmienia urządzeń w tej klasie cenowej, bas jest naprawdę niezły. Jak na swoje wymiary potrafi zagrać mocno i potężnie. Niestety wysoka częstotliwość podziału sprawia, iż bilokacja głosów oczywiście jest, w związku z czym niskie głosy (np. Zhao Penga w utworze Missing Times) słychać było z dwóch miejsc: z suba i z belki. Tej bilokacji doświadczymy szczególnie wtedy, gdy będziemy słuchać dużo programów publicystycznych – to właśnie w nich to zjawisko najbardziej się pokaże. Do tej pory dobrze pamiętam jeden wykład historyczny z YouTube, w którym młoda kobieta siadła niefortunnie zbyt blisko mikrofonu i to tak, iż wszelkie spółgłoski wybuchowe słuchać było w postaci … stuków dochodzących z suba, podczas gdy sam głos tej kobiety dochodził oczywiście z belki.

Chociaż w kategoriach absolutnych niskim tonom brak szybkości oraz, a może przede wszystkim mięsistości, są one nieporównywalnie lepsze od basu z typowego telewizora. Bardzo ważne jest, aby dobrze ustawić suba, ponieważ kanał basrefleksu naprawdę nieźle dmucha w kierunku ściany. W związku z czym już w ustawieniach fabrycznych bas może dominować. Pomimo tego da się temu zaradzić przez zmianę położenia suba i, lub korektę opcji „woofer” na pilocie”.

Podsumowanie

Nie oczekiwałem rewelacji, ale B450 pozytywnie mnie zaskoczył. Samsung HW-B450 potwierdza teorię, iż pomimo przeciętnych składników dobry kucharz może upiec nie tylko zjadliwe, ale choćby całkiem smaczne ciasto. Moim zdaniem B450 jest udanym soundbarem zaprojektowanym przez kompetentnych inżynierów, którzy umiejętnie obeszli pułapki czyhające w tej klasie urządzeń. Krótko mówiąc, Samsung HW-B450 jest jednym z najlepiej brzmiących soundbarów w cenie do 1000 złotych. Polecam.

Soundbar Samsung HW-B450 znajdziesz w x-komie