
Właśnie zadebiutował kandydat na najlepszego telefona z Androidem 2025/2026 r. To OnePlus 15, który nie tylko wygląda kapitalnie, ale też jest zaskakujący pod względem możliwości.
Nie dajcie się zwieść nazwie – OnePlus 15 to bezpośredni sukcesor OnePlusa 13 wydanego na początku tego roku. Firma celowo pominęła jedną liczbę, by uprościć marketing. Teraz numer modelu wskazuje rok premiery. Wiem już też, iż dla niego mógłbym zrezygnować ze swojego iPhone’a.
OnePlus 15 już jest. Najlepszy pod każdym względem
Smartfon został pokazany w Chinach, gdzie właśnie miał swoją premierę i trafił do regularnej sprzedaży. Dobra informacja: Polacy nie będą musieli długo czekać – nasza premiera przewidziana jest na 12 listopada. Skąd to wiemy? Wynika to z regulaminu promocji związanej z premierą urządzenia.
Choć telefon w Europie dopiero się pojawi, znamy już wszystkie szczegóły. Specyfikacja techniczna telefonu wygląda następująco:
- procesor: Snapdragon 8 Elite Gen 5;
- pamięć: 12 – 16 GB RAM LPDDR5X oraz 256 GB – 1 TB na pliki UFS 4.1;
- ekran: 6,78-calowy panel OLED, rozdzielczość 1272 × 2772 pikseli, odświeżanie do 165 Hz, jasność 1800 nitów, odświeżanie dotyku 330 Hz, ramka o grubości 1,15 mm;
- aparat przedni: 32 Mpix, f/2.4, FF;
- aparat tylny: główny 50 Mpix (f/1.8, 1/1,56”) z OIS, szeroki 50 Mpix (f/2.0), teleobiektyw 50 Mpix (f/2.8) o 3,5-krotnym zbliżeniu optycznym;
- akumulator: 7300 mAh, ładowanie przewodowe 120 W i bezprzewodowe 50 W;
- łączności: WiFi 7, Bluetooth 6.0, NFC, USB 3.2 Gen 1;
- wodoszczelność: IP68 i IP69;
- wymiary: 161.42 × 76.67 × 8.10 mm;
- masa: 211 g.
Co ulepszono względem poprzednika? Przede wszystkim akumulator (OnePlus 13 oferował 6000 mAh), ale taką pojemność powinniśmy oczekiwać wyłącznie w Chinach. Należy pamiętać, iż telefony sprzedawane na terenie Unii Europejskiej najczęściej oferują znacznie mniejsze baterie. Osobiście spodziewam się, iż polska wersja OnePlusa 15 zaoferuje pojemność na poziomie ok. 6500 mAh.

Zauważalnym ulepszeniem będzie też kwestia ładowania – wcześniejszy OnePlus 13 zapewniał 100-watowe uzupełnianie energii, a tutaj mamy 120 W realizowane przewodowo. Oczywiście wymieniono też procesor na lepszy (Snapdragon 8 Elite Gen 5), choć w tym przypadku różnica w codziennym użytkowaniu będzie praktycznie niezauważalna.
Producent w nowym OnePlus 15 zastosował trochę mniej zaawansowany aparat główny. Mimo iż w 13 też znajdował się czujnik o rozdzielczości 50 Mpix, rozmiar matrycy był większy – 1/1,40″, zamiast 1/1,56″, ale to raczej nie wpłynie na jakość zdjęć. Warto dodać, iż OnePlus w tym modelu zerwał współpracę z Hasselbladem.

Cena? Powinno być taniej
Na razie dostępny jest tylko w Chinach za około 2000 złotych (4000 juanów). To 500 juanów mniej niż startowa cena OnePlus 13, który kosztował w Polsce 4799 zł za wersję 12/256 GB.
Jeśli różnica cen się utrzyma, w Polsce OnePlus 15 może kosztować ok. 4299 zł – będzie konkurować bezpośrednio z iPhone’em 17 wycenionym na 3999 zł. Wszystko wyjaśni się 12 listopada. Już teraz wiem, na jakie urządzenie z Androidem czekam w Polsce – OnePlus 15 to telefon, który może wywrócić rynek.
Więcej o telefonach przeczytasz na Spider’s Web:








