Odkryli gdzie ucieka energia trzęsień ziemi. Przełomowe badanie

konto.spidersweb.pl 1 godzina temu

Badanie MIT i Harvardu pokazuje, gdzie tak naprawdę znika energia pękania skorupy ziemskiej.

Zaledwie ułamek energii uwalnianej podczas trzęsień ziemi dociera do powierzchni w postaci fal sejsmicznych. A co dzieje się z resztą? Rozprasza się w skałach, podgrzewa je, topi i rozbija na pył. Międzynarodowy zespół naukowców jako pierwszy dokonał precyzyjnego pomiaru tego procesu. Wyniki mogą pomóc rozgryźć mechanizm niszczycielskich zjawisk i w ocenie zagrożenia sejsmicznego.

Trzęsienie ziemi to nie tylko fale

Kiedy ziemia drży, myślimy przede wszystkim o falach sejsmicznych, które docierają do powierzchni i powodują wstrząsy. Tymczasem jest to zaledwie wierzchołek energetycznej góry lodowej. Większość energii uwalnianej w trakcie trzęsienia ziemi nigdy nie opuszcza skał, ale zostaje bez pardonu pochłonięta przez tarcie, rozdrobnienie materiału i lokalne topnienie.

Dotąd szacunki tego bilansu energetycznego opierały się na uproszczeniach i symulacjach. Teraz jednak naukowcy z MIT, Harvardu, Utrecht University i innych uczelni przeprowadzili badania, w których po raz pierwszy bezpośrednio zmierzyli, ile energii i w jakiej formie uwalnia się podczas tzw. laboratoryjnych trzęsień ziemi.

Zespół przeprowadził eksperymenty z użyciem syntetycznych kataklazytów, czyli drobnoziarnistego odpowiednika skał występujących w strefach uskokowych. Poddany kontrolowanemu ciśnieniu materiał przechodził cykle powolnego narastania naprężenia, a następnie gwałtownego poślizgu. To wszystko imitowało prawdziwe trzęsienie ziemi.

W trakcie tych mikrotrzęsień naukowcy jednocześnie rejestrowali fale akustyczne dzięki ultradźwięków, zmiany temperatury (za pomocą termopar i mikroskopii magnetycznej QDM), mikropęknięcia i zmiany w strukturze ziarnistej, ślady lokalnego topnienia oraz rzeczywiste pole magnetyczne skał. Dzięki temu mogli określić udział każdego z mechanizmów w całkowitym rozproszeniu energii.

Większość energii znika jako ciepło

Zgodnie z wynikami badań 68-98 proc. energii zamienia się w ciepło tarcia, <1-32 proc. zużywane jest na tworzenie nowych powierzchni pęknięć, a tylko 1-8 proc. to fale sejsmiczne, które docierają do powierzchni. Oznacza to, iż niemal cała energia trzęsienia ziemi zostaje pochłonięta wewnątrz skał. Szczególnie istotna jest w tym procesie rola dynamicznego smarowania uskoku, w tym przez materiały nanokrystaliczne i lokalnie powstałe pseudotachylity, czyli ślady po chwilowym topnieniu skał. Są one dowodem na ekstremalną temperaturę i szybkość procesów zachodzących w strefie poślizgu.

Wyniki badań potwierdzają, iż statyczny spadek naprężenia ścinającego może być fundamentem do zrozumienia niszczącej siły trzęsienia ziemi. Im większy ten spadek, tym więcej energii trafia w fale sejsmiczne, a tym samym rośnie potencjał destrukcyjny. W praktyce oznacza to, iż analiza może pomóc w prognozowaniu siły przyszłych wstrząsów. Można też lepiej zrozumieć, dlaczego niektóre trzęsienia ziemi rozchodzą się gwałtownie i są bardziej niszczące, mimo podobnej lokalizacji czy magnitudy.

Czy nadchodzi nowy rozdział w fizyce trzęsień ziemi?

To pierwsze tak kompleksowe, empiryczne badanie bilansu energetycznego trzęsień ziemi. Jego wyniki otwierają nowe możliwości badawcze i aplikacyjne w sejsmologii, od modelowania uskoków po analizę zagrożeń naturalnych.

Ostateczna odpowiedź na pytanie: gdzie znika energia trzęsień ziemi, brzmi: do wnętrza skał w postaci ciepła, pęknięć i stopionego pyłu. To właśnie tam trzeba szukać wskazówek do przyszłych prognoz. Czy to rewolucja? Może nie, ale wiedza na pewno się przyda przy prognozowaniu kataklizmów na całym świecie.

Idź do oryginalnego materiału