Obowiązkowe wyposażenie roweru, idzie jesień....

Witam, dzisiaj taki lekki temacik na temat wyposażenia obowiązkowego roweru.

Jak pewnie wszyscy wiedzą..... no i tu jest problem bo jak widze to moze z 10% tylko wie w co wyposażony powinien być obowiązkowo rower.

1. Odblaski, mogą to być takie plastykowe przykręcane do ramy, widełek, siodełka itp.

Mogą być tez specjalne naklejki z folii odblaskowej, jaką można zakupić w sklepie z foliami, co wg mnie jest lepszym pomysłem, bo nie ulegnie przypadkowemu uszkodzeniu.

Odblaski.. z przodu biały, z tyłu czerwony i nie inaczej !

2. Światełka przód i tył, obowiązkowo oba .

Światełka te musi posiadać rowerzysta, a po zmroku muszą być zamontowane na rowerze i działać tak, aby pojazd był widoczny - pilnować trzeba naładowania akumulatorów, lub dobre baterie.

Światełka w ciągu dnia nie muszą być zamontowane na rowerze, jak się zciemnia, zakładamy i są.

Dobrym zwyczajem jest zamontować światełka na stałe, co zapobiegnie zapomnieniu, a to generuje mandat nie mały i zasuwanie na piechote.

3. Dzwonek, choćby jakiś najmniejszy, taki który działa i jest słyszalny.

4. Odblaski na kołach, pasek odblaskowy na oponach , rurki odblaskowe na szprychach itd.... trzeba mieć cokolwiek odblaskowego na kołach, aby nam ktoś z boku nie wjechał po ciemaku.

To są rzeczy obowiązkowe, ale są też i rzeczy, które warto mieć permanentnie przy sobie.

1. Pompka

2. Zapasowa dętka

3. Podstawowe klucze typu mini zestaw imbusów, mały rozkuwacz i spinka do łańcucha

Wg mnie to podstawowe rzeczy aby czuć się bezpiecznie na codzienne jazdy.

Nawet jak ktoś nie umie zakładać dętki czy rozkuć łańcucha i założyć spinkę to jest szansa, iż pomoże w tym jakiś inny rowerzysta albo choćby i pieszy obeznany z tematem.

Wszelkie te rzeczy mieszczą się na rowerze, w torebce podsiodłowej itd.

Jak widać mój podstawowy najbardziej używany rower ma wszystko na wyposażeniu i w każdej chwili jestem przygotowany na każda prawie sytuacje.

Przydaje się także gaz na agresywnych kierowców, pieszych czy choćby innych rowerzystów mających przepisy w dupie i nie szanują innych na drodze.

Tak dla ciekawości, jeżdżę codziennie prawie ok 30-40 km rano przed pracą i średnio jest 3-5 wymuszeń pierwszeństwa, albo jakieś inne idiotyczne zachowanie na drodze, które zagrażają naszemu życiu, zdrowiu lub po prostu są chamskie, o tym za jakiś czas....