Nvidia: Ponad 80 procent graczy z kartami RTX korzysta z DLSS. Mam nadzieję, iż do nich należysz

1 tydzień temu

Nvidia króluje na rynku kart graficznych, a powodów ku temu jest naprawdę mnóstwo. Co ważne, wykraczają one daleko poza branżę gamingową, natomiast jeżeli chodzi o nią samą, to jasne jest, iż GPU od Nvidii są popularne wśród graczy nie tylko ze względu na ich surową wydajność, ale też oprogramowanie i rozwiązania, które im towarzyszą. Wśród tych rozwiązań jest oczywiście DLSS. Ale jak wielu graczy faktycznie korzysta z tej technologii? Wykres ujawniony przez Nvidię ujawnia, iż całkiem sporo.

Interesująca statystyka, która mnie nieco zaskoczyła

W ramach prezentacji, której Nvidia dokonała z okazji targów CES, mogliśmy usłyszeć wiele na temat przeszłości i przyszłości technologii DLSS. To częścią właśnie tej prezentacji był wykres wraz z towarzyszącymi danymi, które zdradziył, iż ponad 80 procent posiadaczy kart graficznych RTX z serii 20, 30 i 40, którzy są graczami, wykorzystuje DLSS w grach. Wiele osób powie, iż to aż 80 procent użytkowników. Według mnie bardziej adekwatne do tego stanu rzeczy jest jednak stwierdzenie, iż aż 20 procent graczy z kartami Nvidia GeForce RTX nie wykorzystuje dobrodziejstwa DLSS.

Nvidia zdradziła, iż ponad 80 procent graczy nie aktywuje DLSS w grach. | Źródło: Nvidia

Oczywiście nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaka część tych graczy to miłośnicy tytułów AAA, które pozwalają z DLSS korzystać, a jaka ogrywa raczej takie produkcje, w których ta technologia nie jest oferowana. Można jednak śmiało założyć, iż spory odsetek graczy nie korzysta z DLSS, mimo iż ma taką możliwość i mimo iż to rozwiązanie poprawiłoby doświadczenia płynące z ich rozgrywki.

DLSS to więcej klatek i lepsza grafika

Uwierzcie mi, DLSS to rozwiązanie, z którego naprawdę warto korzystać. Nie dość, iż dzięki niemu liczba klatek wyświetlanych w grach jest większa, to z jego pomocą poprawiana jest dodatkowo jakość obrazu. W końcu to technologia upscalingu.

DLSS 3, obsługiwane przez karty graficzne z serii Nvidia GeForce RTX 40, oferuje choćby funkcję optycznego generowania wielu klatek (Optical Multi Frame Generation), przez co zapewnia jeszcze większy wzrost klatek niż DLSS 2. DLSS 4 ma być ponadto jeszcze większym krokiem w przód, bo tym razem sztuczna inteligencja ma generować już nie tylko co drugą klatkę, a trzy czwarte wszystkich wyświetlanych klatek.

Przykłady? Weźmy na warsztat Wiedźmina 3 w parze z RTXem 4080. Przy ustawieniach Ultra z ray tracingiem o maksymalnej jakości, przy rozdzielczości 1440p i bez DLSS możemy liczyć w Novigradzie na jakieś 38 klatek na sekundę. A z DLSS 3? Na około 76 klatek na sekundę. Różnica jest jak widać spora.

Z kolei w Portalu RTX przy tej samej rozdzielczości i również z ustawieniami Ultra oraz ray tracingiem, bez DLSS, zobaczymy na ekranie około 67 klatek na sekundę. Po włączeniu DLSS 2.0 liczba FPS wzrośnie do jakichś 82, a po włączeniu DLSS 3 do aż 107.

Podsumowując, każdy właściciel GPU Nvidii, który nie włącza w grach technologii DLSS, chociaż ma taką opcję, prostu nie wykorzystuje pełni możliwości swojej karty graficznej, za którą niemało zapłacił. Tymczasem decyzja o aktywacji DLSS może przełożyć się na to, czy dany tytuł będzie przy najwyższych ustawieniach grywalny, czy też nie, albo na to, czy będzie tylko grywalny, czy zapewni maksymalną przyjemność z rozgrywki.

Źródło: TechSpot, fot. tyt. Nvidia

gamingkarty graficzneNVIDIANVIDIA DLSS
Idź do oryginalnego materiału