Premiery najnowszych modeli kart Nvidii są w większości za nami, ale poza plotkami dotyczącymi RTX 5070 i RTX 5060, mamy do czynienia z masą informacji o ich wadliwościach. Nie ma jeszcze potwierdzenia w kwestii złych sterowników czy złych materiałów do złączy zasilania, ale sytuacja jest poważna, ponieważ Nvidia nie ma siły już odbijać piłki, tylko zaczęła badać całą sprawę wadliwości ich modeli.
Nie jest to pierwsza premiera, którą firma Nvidia zalicza z błędami
Możliwe, iż nie wszyscy pamiętają, ale w serii RTX 30 pojawił się problem ze złym doborem kondensatorów odpowiadających za filtrowanie napięć NVVDD i MSVDD dla procesora graficznego. Przekładało się to na niespodziewane wyłączanie gry i przechodzeniem do pulpitu bez żadnego komunikatu o błędzie. Przy serii RTX 40 mieliśmy problem ze złymi złączami zasilania, ale o tym też niektórzy przypominają w internecie. Tendencja wydaje się wzrostowa, ponieważ przy serii RTX 50 różnych usterek jest najwięcej.
Przy nowej serii Nvidii zaczęło się tak jak w poprzedniej, czyli od kabli zasilających, w międzyczasie coraz więcej osób zaczęło się skarżyć o problem ze stabilnością i czarnym ekranem. Ostatnio doszły również informacje od wielu użytkowników o brakujących ROP-ach, czyli jednostkach przetwarzania danych pikseli i obsługujących zadania takie jak zapisywanie końcowych wartości pikseli do bufora klatek. Sytuacja jest szczególnie problematyczna podczas korzystania z zaawansowanych funkcji, takich jak generowanie klatek DLSS 4.
Ostatnio jeden z pracowników firmy Nvidia Manuel odniósł się do tych problemów na forach GeForce, potwierdzając, iż firma aktywnie bada problemy. Początkowe dochodzenie sugeruje, iż problemy mogą wykraczać poza oprogramowanie sterownika, potencjalnie wymagając aktualizacji VBIOS w celu pełnego rozwiązania problemów ze stabilnością. Niektórzy użytkownicy znaleźli tymczasową ulgę, zmniejszając prędkości PCIe poniżej Gen 5 lub obniżając częstotliwość odświeżania monitora do 60 Hz, co sugeruje potencjalne problemy ze zgodnością na poziomie systemu układowego. Niestety najnowsza aktualizacja sterownika o numerze 572.47, która dodała obsługę RTX 5070 Ti, nie rozwiązała tych krytycznych problemów ze stabilnością. Jedynie poprawiła błąd związany z wybudzaniem monitora z trybu uśpienia, nic więc dziwnego, iż użytkownicy nowych kart są wściekli.
