9 godzin temu
Szczepionka bez zastrzyku? Naukowcy opracowali nowatorską metodę podawania preparatów ochronnych przy pomocy… nici dentystycznej. W testach na myszach zadziałała lepiej, niż można się było spodziewać.
Nowy rodzaj szczepionek coraz bliżej
Ludzie boją się igieł. Najstraszniejszym elementem bycia szczepionym często wcale nie jest ukłucie, co właśnie widok igły. Już niedługo może się to zmienić.
Zespół naukowców z USA opracował nowy sposób podawania szczepionek, który nie wymaga użycia igieł. W opublikowanym w Nature Biomedical Engineering badaniu badacze wykazali, iż nić dentystyczna może posłużyć jako nośnik szczepionki. Wystarczy… przetrzeć nią przestrzenie międzyzębowe. Pomysł zrodził się, gdy profesor Harvinder Gill zauważył, iż rowki dziąsłowe (czyli przestrzenie między zębem a dziąsłem) są bardzo przepuszczalne i doskonale wchłaniają cząsteczki. To właśnie tam postanowiono skierować szczepionkę.
W badaniu na myszach wykorzystano nić dentystyczną pokrytą inaktywowanym wirusem grypy. Myszy „szczepiono” poprzez nitkowanie co dwa tygodnie, w sumie trzy razy. Po miesiącu zwierzęta wystawiono na działanie żywego wirusa. Efekty były jednoznaczne – wszystkie zaszczepione myszy przeżyły, a niezaszczepione niestety zmarły. Dodatkowo u „szczepionych” odnotowano silną odpowiedź immunologiczną. Zarówno przeciwciała, jak i komórki T wzrosły w płucach i śledzionie.
Ludzie też są otwarci na szczepienie przez dziąsła
Badacze przeprowadzili również test wykonalności na ludziach. 27 ochotników testowało nowy rodzaj szczepionek i nitkowało zęby nićmi pokrytymi barwnikiem spożywczym. Średnio 60% barwnika trafiło do dziąseł. Co więcej, większość uczestników wyraziła chęć skorzystania z takiej metody szczepienia i uznała ją za preferowaną względem tradycyjnych zastrzyków.
Choć przed badaczami jeszcze długie testy kliniczne, to już teraz mówi się o prawdziwej rewolucji w sposobie podawania szczepionek – bez bólu, stresu i igieł.
Źródło: Nature via notebookcheck.net
