W mediach społecznościowych, zwłaszcza na TikToku, rośnie popularność groźnego trendu związanego z zawieszaniem się na wysokich konstrukcjach w pozycji przypominającej ukrzyżowanie.
Hasztagi takie jak #jesus czy #angel zbierają miliony wyświetleń, ale za pozornie „spektakularnymi” nagraniami kryje się realne zagrożenie życia i zdrowia. Eksperci przestrzegają: to nie jest zabawa — to może skończyć się tragedią.
Groźna „moda” z TikToka
Trend, który zyskał popularność pod nazwą „Jezus”, polega na wchodzeniu na znaki drogowe, maszty, bilbordy, a choćby kominy i pozowaniu w pozycji przypominającej Chrystusa na krzyżu. Młodzi ludzie robią zdjęcia lub nagrywają filmiki, które następnie publikują w sieci. Zdarza się, iż relacjonują również skutki swoich upadków – pokazując połamane kończyny, porwane ubrania i siniaki z uśmiechem na twarzy.
Jak ostrzega Kinga Szostko z fundacji KidsAlert, dzieci nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa. – To jest poza jakąkolwiek kontrolą. Wchodzą na dziewięciopiętrowe billboardy bez żadnych zabezpieczeń. Dochodzi do poważnych obrażeń, a choćby do walki o życie – podkreśla.
Początek od koncertu Kanyego Westa
Początkiem „mody” była inspiracja widowiskiem muzycznym w USA, w trakcie którego Kanye West unosił się w powietrzu w efektownym finale koncertu. Jednak w przeciwieństwie do niego, dzieci i nastolatkowie nie korzystają z żadnych zabezpieczeń.
Trend rozlał się z USA na Rosję, Białoruś, a teraz dociera do państw Unii Europejskiej. W Rosji jeden z uczestników spadł z 30-metrowego billboardu i trafił do szpitala w stanie krytycznym. W Turcji doszło do podobnego incydentu z udziałem nastolatka.
TikTok milczy, KidsAlert działa
Fundacja KidsAlert zgłosiła sprawę do Komendy Głównej Policji, ale TikTok nie reaguje na zgłoszenia. Nagrania nie są usuwane, ponieważ – według moderatorów – nie łamią regulaminu. Zdaniem ekspertów to nie tylko kwestia braku reakcji ze strony platformy, ale też niebezpiecznego przyzwolenia na treści, które mogą prowokować do ryzykownych zachowań, a w skrajnych przypadkach choćby prób samobójczych. Psycholodzy alarmują, iż symbolika „odchodzenia do nieba” może być niebezpieczna dla młodych osób przeżywających kryzys psychiczny.
Jak zaznacza Szostko, za szybkim rozprzestrzenieniem się trendu mogą stać działania koordynowane – choć nie przesądza, czy są one inspirowane przez rosyjskie lub białoruskie służby. Jednym z najpopularniejszych nagrań jest filmik młodej kobiety z Białorusi, który zebrał już ponad 73 miliony wyświetleń.
- TikTok lubi kopiować. Nadchodzą kanały nadawcze
Eksperci apelują do dorosłych: rozmawiajcie z dziećmi o zagrożeniach wynikających z internetowych wyzwań. To, co wygląda na niewinną zabawę, może skończyć się tragedią. Warto być czujnym, obserwować, co dzieci oglądają w sieci i jakie treści publikują.