Nowy czytnik inkBOOK Solaris już w przedsprzedaży! Sporo nowych funkcji, a etui Duo dokupimy za złotówkę

swiatczytnikow.pl 1 dzień temu

Wrocławska firma inkBOOK Europe zaprezentowała właśnie nowy, sześciocalowy czytnik inkBOOK Solaris!

Solaris to długo wyczekiwany sukcesor modelu Calypso Plus, sprzedawanego przez ostatnie cztery lata.

Nowy inkBOOK Solaris jest już w przedsprzedaży, można go zamawiać w cenie 598 zł. Dostępny jest w trzech kolorach: czarnym, czerwonym i niebieskim, będzie też różowy.

Wysyłka Solarisa zacznie się 1 lutego. jeżeli dodamy do koszyka etui Duo, dokupimy je za złotówkę. Dostajemy też kod na 30 dni abonamentu Legimi (dla nowych użytkowników) oraz kody rabatowe do księgarni Ebookpoint. A w ramach przedsprzedaży dostaniemy jeszcze eko-torbę.

W artykule są linki afiliacyjne.

Co wiemy o nowym czytniku inkBOOK Solaris?

Oto najważniejsze cechy czytnika:

  • Ekran 6″ o rozdzielczości 1024 x 758 (212 ppi), E-Ink Carta
  • Oświetlenie z funkcją regulacji barwy
  • Tryb biały/czarny
  • Procesor Quad-core ARM 64-bit Cortex-A55
  • Pamięć RAM: 2GB LPDDR4X
  • Pamięć wewnętrzna: 32 GB
  • Złącze karty SD: brak
  • Obsługa dotykowa oraz klawiszami dotykowymi
  • System operacyjny: inkBOOK OS kompatybilny z Androidem 11.
  • Formaty plików: EPUB, EPUB (DRM), PDF, MOBI, CBZ, DOC, DOCX, TXT, MP3, AZW3 (w aplikacji) i więcej
  • Funkcje dodatkowe: Google Translate™, Google Drive, TTS, send2inkBOOK, notatki, personalizacja wygaszaczy, zakładki, możliwość instalacji innych aplikacji: Legimi, Empik Go, Publio, Wattpad, Storytel, Ebookpoint, Woblink, Kindle, Kobo, Cantook (Aldiko)
  • Łącza: WIFI (802.11b/g/n), Bluetooth, USB-C OTG
  • Ładowanie: max 5V 3A (5W-15W USB)
  • Bateria: 2900 mAh 3.7V Li-Ion, czas pracy do 4 tygodni.
  • Wymiary: 154×112×8,4 mm
  • Waga: 174 g

Pogrubiłem nowe cechy w porównaniu z Calypso Plus. Zmian jest całkiem sporo.

Podobnie jak w przypadku nowych czytników Focus zaprezentowanych w grudniu mamy tu lepszą wydajność – szybszy procesor (A55 zamiast A35), więcej pamięci operacyjnej, no i nowszą wersję Androida.

Jest też więcej pamięci wewnętrznej (32 GB zamiast 16 GB), choć w przeciwieństwie do Focusa nie ma wejścia na kartę SD. Według producenta pamięć zmieści ok. 20 tysięcy e-booków.

Jest pojemniejsza bateria – 2900 mAh zamiast 1900 mAh. Ma to pozwolić według producenta na pracę przez cztery tygodnie, przy założeniu iż czytamy dziennie przez 30 minut z wyłączonym WIFI i BT oraz minimalnym oświetleniu. Konsekwencją większej baterii jest nieco wyższa waga – 174 g, ale to zrozumiałe.

Nowy Solaris jest nieco mniejszy od Calypso Plus – 154 zamiast 159 mm wysokości, 112 zamiast 114 mm szerokości i o 0,6 mm mniejsza grubość.

Istotna zmiana zaszła jeżeli chodzi o obsługę czytnika. W starszych modelach z serii Calypso mieliśmy po dwa przyciski mechaniczne z prawej i lewej strony czytnika oraz klawisz dotykowy pod ekranem. Podobne rozwiązanie pozostało w nowych Focusach. W przypadku Solaris po lewej i prawej są pojedyncze przyciski dotykowe. Przypuszczam, iż będą działać podobnie jak dotychczasowy przycisk pod ekranem, albo klawisze, które niektórzy mogą pamiętać z czytnika Kindle Voyage.

Jest też wreszcie złącze USB-C, to jest już standard w elektronice.

Nie zmienił się ekran – pozostaje rozdzielczość 212 ppi. Producent podkreśla jednak wprowadzenie trybu czarnego, który pozwala zmienić kolor interfejsu na ciemny. Jest to podobna funkcja jak „tryb ciemny/nocny” na innych czytnikach.

Nowy czytnik kosztuje 598 zł, czyli o prawie 50 zł więcej niż Calypso Plus, zaprezentowany jeszcze w roku 2020. Biorąc pod uwagę inflację, można powiedzieć, iż cena zmieniła się mniej niż ogólny wzrost cen. Tak jak pisałem w podsumowaniu roku 2024, elektronika ma mniejszy wzrost cen, a czytniki nie są tu wyjątkiem.

Solaris – na cześć Stanisława Lema!

Nazwa czytnika oczywiście nawiązuje do powieści Solaris autorstwa Stanisława Lema. Na swoim blogu firma cytuje fragment powieści:

„Odkrycie Solaris nastąpiło niemal na sto lat przed moim urodzeniem. Planeta krąży wokół dwu słońc – czerwonego i niebieskiego. […] Orbity takich planet bezustannie zmieniają się wskutek grawitacyjnej gry zachodzącej podczas wzajemnego okrążania się pary słońc”.

I podobnie jak planeta Solaris, czytnik inkBOOK Solaris „kręci się wokół czytania” i „łączy szeroką gamę czytelniczych rozwiązań”.

Najważniejsze: to urządzenie nie tylko do czytania e-booków. Możesz na nim odtwarzać audiobooki, czytać prasę, mangę i komiksy. Czytnik e-booków inkBOOK Solaris będzie towarzyszyć Ci w e-czytelniczej podróży otwartej na wiele nowych możliwości. Bez względu na to, którą formę lektury wybierzesz.

InkBOOK przypomina, iż dzięki Androidowi i można korzystać z całej gamy aplikacji:

Ten 6” czytnik daje Ci możliwość korzystania z najpopularniejszych aplikacji z katalogami pełnymi e-booków, audiobooków, prasy czy mang/komiksów. W tym: Legimi, Empik Go, Wattpad, Wolne Lektury, Ebookpoint, Woblink, Amazon Kindle, Publio, Wyborcza.pl, Manga Plus czy Manga Zone.

inkBOOK Solaris w porównaniu do swoich poprzedników ma także funkcję, która z pewnością przypadnie Ci do gustu. od dzisiaj możesz korzystać ze wbudowanej opcji statystyk zliczającej czas, który poświęcasz codziennie na czytanie w każdej aplikacji!

Czytnik ma być też odporny na zachlapania, choć chyba nie podano zgodności z normą IPX.

Nowe etui Duo

Ponieważ Solaris ma inne wymiary niż Calypso/Calypso Plus, przygotowano dla niego również nowe etui inkBOOK Duo.

Dostępne jest w czterech kolorach: Midnight Black, Chilli Red, Indigo Blue i Pistachio Green. Przód etui dopasujemy więc do koloru czytnika.

Z kolei tył etui jest w całości przezroczysty. Dzięki temu widać kolorowe „plecki” czytnika, które można personalizować ulubionymi naklejkami.

Przypominam, iż w przedsprzedaży etui Duo dokupimy za 1 zł, tak iż zestaw z czytnikiem kosztuje 599 zł.

Podsumowanie

Nowy inkBOOK Solaris ma to, czego moglibyśmy się spodziewać po kolejnym sześciocalowym czytniku tej firmy, zaprezentowanym po czterech latach. Czytnik oferuje większą wydajność oraz kilka oczekiwanych usprawnień, takich jak pojemniejsza bateria.

Warto zwrócić uwagę, iż producent wymienia najważniejsze aplikacje, które na takim czytniku zadziałają. jeżeli ktoś potrzebuje Legimi, Empik Go, Kindle, Wattpada czy Storytela, to wie bez czekania na testy, iż ich działanie zostało na Solaris sprawdzone. Jest to podejście inne i według mnie bardziej przyjazne dla czytelnika, niż w przypadku innych producentów, którzy raczej unikają podawania „co zadziała”.

Czytnik inkBOOK Solaris powinienem testować w lutym, jeżeli macie jakieś pytania, piszcie w komentarzach.

PS. Mój test ośmiocalowego inkBOOK Focus Plus pojawi się jeszcze w tym tygodniu, w grudniu opublikowałem swoje pierwsze wrażenia.

Idź do oryginalnego materiału