Nowości Romet 2025 prosto z Eurobike

magazynbike.pl 10 miesięcy temu

Od nowego zawieszonego Mattocka do XC, przez elektryczne enduro (i SUVa!), przez gravele po rowery miejskie. Romet na targach pokazał wiele ciekawych modeli, przygotowanych na kolejny sezon, niemal w każdej kategorii. To nie tylko odświeżenie marki, ale i podniesienie jej jakości, bo niektórych typów nigdy jeszcze wcześniej zupełnie w kolekcji polskiej marki nie było. Zobaczcie zresztą sami, zbadaliśmy je dla was.

Full do XC i maratonu Mattock 1

Być może niektórzy was z pamiętają, iż model Mattock istniał już w kolekcji, w okresie 2016 pod tą nazwą – mattock to kilof po polsku, a nazwy modeli Rometa wywodzą się często od narzędzi, bo był też Tool i Key – krył się full na kole 27,5 cala, o skoku 130 mm. Tym razem jednak, choć nazwa jest ta sama, mam do czynienie z zupełnie innym gatunkiem!

Rama nowego rowery wykonana jest z karbonu T700/T800 i ma zawieszenie z jednym punktem obrotu oraz elastycznymi fragmentami widełek, które zastępują zawiasy koło haków.

W modelu dostajemy widelec przedni o skoku 110 mm, producent nie podaje ile z tyłu, ale sądząc z długości tłumika jest to ok. 100 mm. Do tego dostajemy też możliwość blokady zawieszenia z kierownicy. Także reszta komponentów została dobrana zgrabnie i rozsądnie – napęd to Shimano XT 1×12, opony Schwalbe, a koła są na obręczach WTB. Nie znamy wagi, ale mają być dostępne trzy rozmiary S/M/L (15/17/19 cali), cena na Eurobike wynosiła 3452 Euro (14727 zł po kursie 8.07.2024). Geometria klasyczna – główka 67,5, podsiodłowa 74,75 stopnia.

Elektryczne enduro E-Dagger i SUV E-Dagger EXP

Na zdjęciu otwierającym artykuł widzicie wersję enduro, powyżej jest to tzw. SUV. czyli rower z dodatkowym wyposażeniem turystycznym. Za każdym razem rama jest identyczna, aluminiowa i ma ok. 150 mm skoku – producent nie podaje dokładnych danych, tylko skok widelca, który ma wynosić 160 mm. Obydwa rowery oczywiście mają czetrozawiasowe zawieszenie, a akumulator Power Tube Boscha kryje się w ramie. Jak się dowiedzieliśmy, Romet ma być jedyną firmą w Europie Wschodniej, która będzie miała możliwość najnowszego systemu Boscha i silnika CX, co oznacza też rozwiązania Smart i baterię do 800 Wh.

Model E-Dagger EXP ma być dostępny już z nową generację silnika, na zdjęciu pozostało dotychczasowa. W przeciwieństwie do wersji enduro mamy tu regulowany mostek, błotniki, bagażnik a choćby stopkę w komplecie!

W przypadku E-Daggera podstawowe cechy konstrukcyjne są te same, ale do wyboru będą dwa warianty – na Boschu i Bafangu (ze zdjęcia). Warto zwrócić uwagę na zgrabne zabezpieczenie ramy przed uderzeniami łańcucha i kamieni w istotnych miejscach. Rower ma być dostępny w dwóch rozmiarach M i L (17 i 19 cali). Na Eurobike podano też ceny – E-Dagger EXP 2.0 ma kosztować 5476 Euro (23362 zł), E-Dagger 1.0 4047 Euro (17265 zł).

Elektryczny gravel E-NYK na Mahle

Ten rower oszukuje wyglądem, bo… silnika i baterii nie widać na pierwszy rzut oka. A jednak silnik Mahle X-20 kryje się w tylnej piaście, a bateria 350 Wh w ramie. Dzięki temu dostajemy zgrabny rower dla tych, którzy lubią się zapuścić poza szosę, także w łatwiejszy teren.

Centrum sterowania, minimalistyczna konsola, znajduje się na górze rury górnej karbonowej ramy, a rower ma też schowane przewody w jej wnętrzu. Godne odnotowania jest też wyposażenie w koła DT Swiss i opony Schwalbe oraz napęd GRX 1×12. Cena modelu ma wynosić 4047 Euro (17265 zł). Rower ma być dostępny w trzech rozmiarach S, M, i L (475/495/515 mm).

Nowe wersje karbonowego NYKa

Akurat ten model to nie jest nowość, bo NYKa z karbonu znamy. W przyszłym sezonie będzie miał ponownie trzy wersje, najwyższej 3.0 nie ma na zdjęciu, będzie wyposażona w amortyzator. Za to wersja 2.0 to już GRX 2×12, a 1.0 nowy Sram Apex XPLR 1×12. Szczególnie ten ostatni wariant zapowiada się interesująco. Ceny wynoszą odpowiednio 2857 i 2738 Euro (odpowiednio 12188 zł i 11681 zł).

Obydwa modele mają być dostępne w 4 rozmiarach, czyli XS, S, M i L (od 460 do 530 mm), maksymalna szerokość opon wynosi 47 mm.

Szosowy Jaguar 3.0

A co jeżeli nie gravel tylko klasyczna szosa? Tu także czeka nowy model, od razu na Ultegrze 2×12, oczywiście Di2. Model ma być dostępny w pięciu rozmiarach od XS do XL (450 – 560 mm) i ma też karbonowe koła FSA Trimax Carbon. Jak przystało na nowoczesny sprzęt aero, wszystkie przewody zostały schowane w ramie. Model ma kosztować 4762 Euro (20315 zł).

Nowoczesny hardtail Mustang 6.0

Rowery sztywne zmieniają się w ostatnich latach, to samo jest z Rometem. Mustang 6.0 ma ramę z aluminium X-Lite i widelec z przodu, który ma 120 mm skoku, tym samym nadaj się nie tylko do startu w maratonie, ale i do zabawy na ścieżkach. Tym bardziej, iż rower fabrycznie ma sztycę teleskopową, jak i napęd z szerokim zakresem przełożeń 1×12 Shimano Deore. Mamy do wyboru aż pięć rozmiarów zgrabnej ramy (XS do XL, od 380 do 500 mm), a kąt główki wynosi nowoczesne 66,5 stopnia – akurat dla tego typu sprzętu. Producent podaje też, iż mieszczą się opony do 2,5 cala! Cena sugerowana to 1619 Euro (6907 zł).

Stylowo w miasto E-Modeco URB

Romet nie jest znany – przynajmniej do tej pory – z najbardziej wyszukanych rozwiązań. Ale są już jaskółki tego, iż coś się dzieje i w tym temacie. Na targach wypatrzyliśmy miejski rower E-Modeco ze zgrabnie zintegrowanym oświetleniem w główce sterowej i bagażniku. choćby jeżeli podobnych rowerów używamy rzadziej, to miło popatrzeć na detale!

Ten rower ma kosztować 2619 Euro (11173 zł), za wspomaganie odpowiada Bafang, a napęd to Nexus 5.

Info: romet.pl

Idź do oryginalnego materiału