Amerykańska firma Vuzix zaprezentowała inteligentne okulary LX1 z 10-godzinną baterią, dedykowane magazynom i logistyce. Z kolei chińska firma DPVR pokazała gogle VR P1 Max z chipem Snapdragon XR2. Oba urządzenia celują w klientów korporacyjnych, oferując praktyczne rozwiązania XR/VR dla przemysłu, szkoleń i operacji magazynowych.
Vuzix Corporation zaprezentowało LX1 – inteligentne okulary zaprojektowane specjalnie dla operacji magazynowych. Urządzenie wyróżnia się modułowym systemem mocowania wokół głowy zamiast tradycyjnej oprawki okularowej, z wyświetlaczem umieszczonym na ramieniu przed okiem. LX1 oferuje 10-godzinną żywotność baterii o pojemności 7000 mAh, kolorowy wyświetlacz OLED HD od Sony i procesor Qualcomm z systemem Android 15. Urządzenie jest przystosowane do pracy w chłodniach i wspiera hybrydowe systemy głosowo-wizualne, pozwalając pracownikom przeglądać dokumenty czy uzyskiwać potwierdzenia skanowania bez konieczności odwracania uwagi od wykonywanej pracy.
Vuzix podkreśla, iż LX1 to specjalistyczne uzupełnienie uniwersalnej serii M400, zaprojektowane z myślą o procesach logistycznych i integracji z istniejącymi systemami SAP. Paul Travers, prezes Vuzix, stwierdził: “Klienci łańcucha dostaw szukają alternatyw dla tradycyjnych rozwiązań komisjonowania głosowego. LX1 jest gotowy do pracy z obecnym oprogramowaniem lub bezproblemowej integracji z systemami SAP”. Urządzenie wyposażono w kamerę 4K do funkcji “widzę-co-widzisz”, połączenie Wi-Fi 6E, NFC oraz system komunikacji dwukierunkowej z mikrofonami i kostnym przewodnictwem dźwięku. Amerykańska firma, założona w 1997 roku w Rochester w stanie Nowy Jork, zaczynała od projektowania wyświetlaczy wojskowych nowej generacji, by następnie przekształcić się w lidera technologii rozszerzonej rzeczywistości.

Równolegle chiński producent DPVR wprowadził na rynek P1 Max – autonomiczne gogle VR oparte na chipie Snapdragon XR2 od Qualcomma, znanym z Meta Quest 3 czy Pico 4 Ultra. Urządzenie bazuje na P1 Pro 4K, ale oferuje znacznie lepszą wydajność i zoptymalizowany system chłodzenia z wlotami i wylotami powietrza na górze i dole, co według producenta zwiększa efektywność termiczną o 50%. P1 Max kosztuje 500-700 dolarów w zależności od konfiguracji i jest dostępny globalnie dla klientów korporacyjnych, z możliwością rozbudowy o dodatkowe moduły jak śledzenie wzroku.
W sektorze edukacji P1 Max umożliwia tworzenie immersyjnych środowisk szkoleniowych, gdzie studenci mogą bezpiecznie ćwiczyć procedury medyczne na wirtualnych pacjentach, eksplorować starożytne zabytki bez opuszczania klasy czy przeprowadzać eksperymenty chemiczne w symulowanych laboratoriach bez ryzyka. Uniwersytety techniczne mogą wykorzystać gogle do nauki obsługi kosztownych maszyn przemysłowych w wirtualnej przestrzeni, co eliminuje ryzyko uszkodzeń sprzętu podczas procesu uczenia. System wspiera także kolaboracyjne sesje, gdzie grupa studentów może jednocześnie uczestniczyć w tych samych wirtualnych ćwiczeniach, niezależnie od lokalizacji.

W środowisku fabrycznym P1 Max wspiera szkolenia pracowników i procedury konserwacyjne. Operatorzy mogą ćwiczyć obsługę linii produkcyjnych bez zatrzymywania rzeczywistej produkcji, a technicy serwisowi uczą się naprawy skomplikowanych maszyn w kontrolowanym, bezpiecznym środowisku wirtualnym. Gogle pozwalają na wizualizację niedostępnych części urządzeń – poprzez symulacje 3D pracownicy widzą wnętrze maszyn, przepływ materiałów czy potencjalne punkty awarii. Dodatkowo, system umożliwia zdalne wsparcie eksperckie, gdzie specjaliści mogą prowadzić techników przez skomplikowane procedury, widzząc dokładnie to samo co osoba w terenie.
Derek Liu, dyrektor operacyjny DPVR, podkreśla, iż urządzenie zostało zaprojektowane zarówno do ciągłego, intensywnego użytkowania, jak i elastycznych scenariuszy zastosowań – od środowisk szkoleniowych po współpracujące doświadczenia VR w grupach. Wzmocniony port zasilania obsługuje szczególnie wytrzymałe kable do użytku w przestrzeniach publicznych czy intensywnie eksploatowanych. Firma chwali się przypadkami użycia, gdzie P1 Max skrócił czas szkolenia nowych pracowników fabrycznych o 40% w porównaniu z tradycyjnymi metodami, jednocześnie zwiększając retencję wiedzy o 65% dzięki praktycznemu, immersyjnemu doświadczeniu.