Nowa kampania na Kickstarterze ma na celu przywrócenie niesławnego paska dotykowego Apple

Ludzi, którzy podziwiają swoje MacBooki Pro, można podzielić na dwie szerokie kategorie, które nie mogą się zgodzić – na tych, którzy nienawidzą paska dotykowego, i na tych, którzy uważają, iż nie wyrządził on szkody. Tak czy inaczej, Apple uznał, iż najlepiej będzie wysłać go w postaci 3D Touch, po tym jak spotykał się z ciągłą krytyką związaną z jego brakiem niezawodności.

Szczerze mówiąc, pasek dotykowy nigdy nie był złym pomysłem. To całkowicie wdrożenie Apple i brak aktualizacji użyteczności sprawiły, iż korzystanie z niego było uciążliwe. Pozostają jednak ludzie, którzy tęsknią za jego obecnością, ponieważ było to dość przydatne podczas przeglądania filmów lub od czasu do czasu wrzucania emoji. Z myślą o takich osobach technologia ENIAC rozpoczęła kampanię na kickstarterze, która ma na celu przywrócenie użyteczności – ale też niedogodności – niesławnego paska dotykowego.

Nazwany Flexibar, firma opisuje produkt jako „wszechstronne” i „konfigurowalne” rozwiązanie, które naśladuje funkcjonalność paska dotykowego Apple. Urządzenie ma ekran AMOLED o rozdzielczości 2170 x 60 pikseli i przekątnej 10 cali. Szokujące jest jednak to, iż narzędzie FlexibarDesigner umożliwiające personalizację produktu jest w tej chwili dostępne tylko dla systemu Windows, chociaż realizowane są prace nad wersją dla systemu macOS. Jakość wykonania wydaje się przyzwoita, gdyż umieszczono ją w aluminiowej obudowie z wbudowanym silnikiem zapewniającym dotykowe sprzężenie zwrotne.

Tym, którzy są zainteresowani urządzeniem i chcą wesprzeć projekt, ENIAC obiecuje dostawę w drugim kwartale 2025 r. w cenie 119 dolarów. Chociaż w ramach projektu zebrano już znacznie ponad 75 000 dolarów, zaleca się, aby potencjalni klienci zawsze mieli świadomość faktu, iż obiecane terminy dostaw należy zawsze traktować z przymrużeniem oka.