Do nietypowej sytuacji doszło w samolocie lecącym z Florencji do Londynu w związku z wysokimi temperaturami panującymi w mieście wylotu. Z samolotu British Airways na życzenie załogi wysiadło 20 osób, a stało się tak z powodu konieczności redukcji masy startowej.
Samolot British Airways niemal uziemiony przez temperaturę
Na pokładzie samolotu Embraer ERJ-190 linii lotniczych British Airways, lecącego z lotniska Florencja-Peretola do portu lotniczego Londyn Gatwick, doszło do niecodziennego wydarzenia. W związku z panującą we Włoszech temperaturą wynoszącą 35 stopni Celsjusza część pasażerów samolotu poproszono o opuszczenie pokładu. W innym razie samolot nie wzbiłby się w powietrze.
- Sprawdź też: Pilota wyssało z kabiny samolotu. Przeżył, bo kolega trzymał go za nogi
Załoga Embraera ERJ-190 zakomunikowała pasażerom, iż w związku z upałami samolot British Airways musi zostać zatankowany większą ilością paliwa. Problemem okazał się spadek gęstości powietrza i skromna długość pasa startowego we Florencji, wynosząca 1560 metrów. Samolot przy pełnym obciążeniu nie gwarantował bezpieczeństwa startu, więc przedstawiciele linii lotniczych poprosili 36 ochotników o opuszczenie maszyny.

Finalnie w związku z sytuacją na lotnisku we Florencji z samolotu British Airways Embraer ERJ-190 wysiadło 20 osób, a maszyna wystartowała.
Linie lotnicze wystosowały przeprosiny
Jak poinformowały brytyjskie media, British Airways przeprosiło już za zaistniałą sytuację. Ochotnikom zagwarantowano bilety na najbliższe loty, nocleg w hotelu oraz transport. Nie wiadomo, czy będą im wypłacone dodatkowe świadczenia.
Brytyjscy specjaliści ds. lotnictwa w swoim komentarzu do nietuzinkowej sytuacji ostrzegli, iż podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej. Dzieje się tak w związku ze zmianami klimatycznymi.