
Chińczycy próbowali być cwani i chcieli oszukać turystów spragnionych bajkowych, śnieżnych klimatów. Pogoda pokrzyżowała plany, więc ratowano się tanią i kiepską alternatywą. Można się śmiać z nieudolnej kreatywności chińskich przedsiębiorców, ale problem jest szerszy.
Miało być jak z bajki. Skrzypiący śnieg, mróz szczypiący w policzki, baśniowa atmosfera, która przenosi do innego, magicznego świata. Problem w tym, iż temperatura na plusie nie dała jakichkolwiek szans na biały puch. Co zrobili właściciele chińskiej „Śnieżnej Wioski” w Chengdu? Postawili na iluzję.
Tylko iż nie byli zbyt przekonywujący przez to, iż użyli wyjątkowo kiepskich materiałów. Rozłożona gdzieniegdzie wata czy bawełniane prześcieradło rozwieszone na dachu natychmiast ujawniły fuszerkę. Zamiast atrakcji turystycznej wielka klapa. Rozczarowani turyści skarżyli się w mediach społecznościowych. Uwag było na tyle dużo, iż „Śnieżną Wioskę” zamknięto, a zawiedzionym odwiedzającym zwrócono środki.
A tourist village in China's south western province famed for its scenic snow landscape said it was sorry for using cotton wool to create fake snow. https://t.co/HuzEOasrHP
— ABC News (@abcnews) February 19, 2025A winter resort in China took "fake it till you make it" to a whole new level—coating its grounds with cotton wool and polymer powder to simulate snow amid unusually warm weather.
After visitors caught on and complaints piled up, the management admitted to the deception, pic.twitter.com/FDSpTzu4cE
Organizatorzy wioski rozkładali ręce – skąd mamy wziąć śnieg, skoro nie pada, a temperatury są na plusie? Tłumaczenie w żaden sposób nie usprawiedliwia działania pozwalającego naciągnąć klientów, ale przy okazji Chińczycy ujawnili przykrą prawdę: „Śnieżne Wioski” coraz częściej będą podobnym kłamstwem. Być może lepiej zatuszowanym i bardziej wiarygodnym, ale wciąż kłamstwem.
Polska jest zresztą tego dobrym przykładem. Jest zima, a my już zmagamy się z problemem suszy. Ekohydrolog Sebastian Szklarek w rozmowie z PAP zauważał, iż „tak naprawdę porządną, śnieżną i mroźną zimę ostatni raz mieliśmy w 2011-2012 roku”.
Naukowcy i ekolodzy już zadają pytania, które dla wielu mogą okazać się bardzo niewygodne. Nadchodzi „śnieżna bieda”
W Polsce zjawisko niedoboru naturalnego śniegu tzw. „śnieżna bieda” jest stosunkowo nowym pojęciem. Nie ma jednak wątpliwości, iż z uwagi na postępujące zmiany klimatu na stale wpisze się rentowność tej gałęzi gospodarki. Już od kilku sezonów zimowych funkcjonują tylko te ośrodki narciarskie, które są zaśnieżane. Konieczność sztucznego dośnieżania będzie się nasilała z uwagi na coraz wyższe temperatury powietrza w okresie zimowym – zwracała uwagę Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Jak podkreślono, do naśnieżania potrzeba ogromnych zasobów wodnych, a tych jest przecież coraz mniej. Tylko na jeden metr sześcienny śniegu potrzeba aż ok. 400-500 litrów wody.
– Powoduje to, iż powszechną praktyką jest pobieranie wody z potoków powyżej norm wskazanych w pozwoleniach wodnoprawnych. Nagminne jest także pobieranie wody do naśnieżania bez żadnego pozwolenia. Rosnące zapotrzebowanie na wodę do sztucznego zaśnieżania ośrodków narciarskich kosztem ograniczonych i zmniejszających się zasobów wody pitnej i nienaruszalnego przepływu cieków stanowi silną konkurencję o zasoby naturalne. Wynik tej konkurencji będzie determinował możliwość sztucznego naśnieżania ośrodków narciarskich w Polsce – dodano.
Sztuczny śnieg i tak można produkować w określonych warunkach, kiedy nie jest za ciepło. A jak przypomniało IMGW grudzień 2024 r. i styczeń 2025 r. były anomalnie ciepłe.
Ośrodki narciarskie już mają problemy
Na profilu Szrenica Ski Arena pod koniec stycznia tłumaczono, dlaczego nie zdecydowano się otworzyć wyżej położonych nartostrad. Powód był prosty – bo nie ma śniegu. Gdy jest za ciepło, nie da się produkować sztucznego, bo efektem jest jedynie woda, którą zaś trzeba mądrze zarządzać. „Nie mamy ogromnych rezerwuarów. Nasze zbiorniki wypełnia tylko to, co spływa z gór” – wyjaśniano.
Dzisiejszy przegląd zamkniętych tras narciarskich. Dlaczego nie otworzyliśmy wyżej położonych nartostrad❓Przedstawimy…
Posted by Szrenica Ski Arena on Wednesday, January 22, 2025A będzie tylko gorzej.
– Zmniejszająca się pokrywa śnieżna i skracający się sezon zimowy będą miały bezpośredni wpływ na warunki zimowe w Polsce. Oczekuje się, iż naturalny śnieg w górach stanie się coraz rzadszym zjawiskiem, co utrudni funkcjonowanie ośrodków narciarskich. Wiele z nich będzie musiało polegać głównie na sztucznym naśnieżaniu, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i zwiększonym zużyciem wody – prognozuje Zakład Modelowania Atmosfery i Klimatu Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.