Poczta Polska chce kupić nowe przełączniki oraz routery, a oferty, które otrzymała, dzieli przepaść. Najtańsza opiewa na nieco ponad 10 mln zł, najdroższa przekracza… 31 mln zł. To pokazuje ogromne różnice w wycenie sprzętu IT.
Przetargi publiczne w sektorze IT często pokazują, jak bardzo mogą różnić się wyceny tych samych projektów, ale postępowanie na dostawę sprzętu dla Poczty Polskiej jest tego skrajnym przykładem. Spółka otworzyła oferty na dostawę nowych urządzeń i stanęła przed nie lada dylematem. Różnica między najtańszą a najdroższą propozycją wynosi ponad 21 milionów złotych, co dobitnie ilustruje, jak odmiennie firmy potrafią kalkulować koszty sprzętu i usług w dzisiejszych, dynamicznych warunkach rynkowych.
Poczta Polska na realizację całego zamówienia przygotowała budżet w wysokości 27,2 mln zł brutto. Najkorzystniejszą finansowo ofertę złożyła firma Integrale IT z Poznania, wyceniając swoje usługi na nieco ponad 10 mln zł. To kwota ponad dwukrotnie niższa od zakładanego budżetu, co może sugerować albo bardzo agresywną strategię cenową, albo wyjątkowo korzystne warunki u dostawców. Na drugim biegunie znalazła się propozycja firmy Koma Nord z Gdynii, która za te same sprzęty zażądała niemal 32 mln zł – to prawie 5 mln zł więcej, niż Poczta zamierzała wydać.

Ostateczny wybór będzie zależał wyłącznie od najniższej ceny. Zgodnie ze specyfikacją przetargu, cena stanowi 100% wagi końcowej oceny. Zamówienie obejmuje kompleksową dostawę sprzętu do budowy zaawansowanej sieci szkieletowej. Poczta Polska chce kupić między innymi najważniejsze przełączniki rdzeniowe (Core), szkieletowe (Spine) oraz dostępowe (Leaf) w łącznej liczbie ponad 150 sztuk. Do tego dochodzą routery punktu styku z internetem oraz niezbędny osprzęt, taki jak blisko 700 modułów komunikacyjnych, ponad 2,5 tysiąca modułów optycznych SFP+ i ponad 8 tysięcy patchcordów.