
W mroźnym laboratorium w Cambridge realizowane są prace nad czymś, co może zmienić nasze rozumienie klimatu.
Do Wielkiej Brytanii dotarł właśnie rdzeń lodowy z Antarktydy, który liczy sobie 1,5 mln lat. Badacze nie zamierzają go przechowywać w muzeum. Planują powoli go topić, aby wydobyć z niego historię naszej planety.
Lód niczym kapsuła czasu sprzed 1,5 mln lat
Jak czytamy na łamach BBC, szkliste cylindry lodu wydobyto z głębokich warstw antarktycznego lodowca podczas jednej z cięższych ekspedycji w historii. Łącznie przewiercono aż 2,8 km lodu. Odpowiada to wysokości ponad ośmiu wież Eiffla ustawionych jedna na drugiej. Rdzenie trafiły do specjalnych zamrażarek Brytyjskiego Towarzystwa Antarktycznego w Cambridge, gdzie pracownicy mogą przebywać tylko kilkanaście minut jednym ciągiem. I to ubrani w grube kombinezony i rękawice zabezpieczające przed odmrożeniami.
We wnętrzu lodu zostały uwięzione drobinki pyłów, popioły z pradawnych erupcji wulkanicznych oraz szczątki mikroskopijnych organizmów morskich. Jest to swego rodzaju unikalny zapis warunków panujących w czasach, gdy po powierzchni Ziemi chodziły zupełnie inne gatunki, a cykle klimatyczne wyglądały inaczej niż dziś.
Po co topić tak bezcenny materiał?
Zamiast oglądać rdzeń lodowy jako eksponat w muzeum, naukowcy stopniowo zamieniają go w wodę. Dzięki temu mogą przeprowadzić analizę chemiczną i wychwycić choćby śladowe ilości izotopów czy rzadkich, niewystępujących w obecnych czasach, pierwiastków. Do badania służy m.in. spektrometr ICPMS, który wykrywa ponad 20 różnych metali i związków. To właśnie te dane pozwolą zrekonstruować temperatury, kierunki wiatrów oraz poziom mórz sprzed setek tysięcy lat.
Największą zagadką jest tzw. przejście środkowego plejstocenu. Jest to okres, kiedy cykl zlodowaceń z 41 tys. lat nagle się wydłużył do 100 tys. lat. Dlaczego tak się stało? Odpowiedzi mogą kryć się właśnie w tych bryłach lodu.
Badacze mają nadzieje, iż lód pozwoli zrozumieć historię
Badacze liczą, iż dzięki odkryciom, jakie uda się dokonać przy analizie lodu, lepiej zrozumiemy, jak gwałtownie zmienia się nasz klimat i jak na te zmiany reagowały lodowce. Jest to niezwykle istotne, ponieważ dzisiejszy wzrost stężenia gazów cieplarnianych następuje w najszybszym w historii tempie. Naukowcy mówią wprost, iż w lodzie sprzed 1,5 miliona lat może kryć się wskazówka, jak nie dopuścić do kataklizmów w przyszłości. Miejmy nadzieję, iż uda się do czegoś dojść.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Olga Gavrilova / Shutterstock