Natychmiast przestań robić to z powerbankiem. Dziennikarz ostrzega. "Pobiegłem po gaśnicę"

2 dni temu
Zdjęcie: Jak poprawnie ładować powerbank? Fot. istockphoto.com / rilueda / instagram.com/tvn24.pl


- Nie ładujcie urządzeń elektrycznych podczas snu - przestrzega reporter TVN24 po tym, jak podczas podróży służbowej spotkała go niebezpieczna sytuacja. W hotelu podłączył do kontaktu powerbank i położył się do łóżka. Obudził go swąd spalenizny. O tym, co się stało, opowiedział na Instagramie.
Dziś chyba niemal każdy jest w posiadaniu powerbanku, który ratuje z opałów, gdy bateria w telefonie bądź innym urządzeniu niebezpiecznie zbliża się do zera. Urządzenia są szczególnie przydatne w trakcie długich podróży, trekkingów czy awarii, kiedy dostęp do prądu jest znacznie utrudniony. Niestety wiele osób zapomina, iż nieodpowiednie użytkowanie bądź zakup z niewiadomego źródła mogą być fatalne w skutkach. Jak każda elektronika, również powerbank może okazać się niebezpieczny, o czym przekonał się reporter portalu tvn24.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakim kosztem mogła powstać bateria w twoim telefonie?


Podłączył powerbank do ładowania i poszedł spać. "Historia ku przestrodze"
Całe zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie dziennikarz Artur Molęda udał się w podróż służbową. - Niech to będzie historia ku przestrodze - zaczął swoją opowieść na nagraniu udostępnionym na instagramowym profilu tvn24.pl. Jak przyznał, gdy spał w hotelu nagle obudził go dziwny dźwięk oraz zapach spalenizny. Okazało się, iż powerbank, którego podłączył do ładowania na noc i zostawił na szafce przy łóżku, zaczął się dymić.


Reporter natychmiast wyniósł go na korytarz, gdyż w pokoju miał wiele innej elektroniki. Gdy odłożył urządzenie na podłogę, płomienie zaczęły sięgać pasa. Początkowo planował użyć wody, jednak przypomniał sobie, iż nie nadaje się do daszenia elektroniki. Co więc zrobił? - Pobiegłem po gaśnicę proszkową i tym stłumiłem płomienie - powiedział. Ostatecznie udało się zapanować nad sytuacją, jednak po urządzeniu pozostały tylko zwęglone kawałki. - Nie róbcie tego. Nie ładujcie urządzeń elektrycznych podczas snu - zaapelował na koniec mężczyzna.
Zainteresuje cię również: Nie tylko opłata za psa. Podatek od kota też istnieje. Nie zapłacisz? Kara to choćby 93 tys. zł
Jak poprawnie ładować powerbank? Tego nigdy nie rób
Powerbanki, choć popularne i kupowane bardzo chętnie, nie są wolne od awarii. Tym bardziej kiedy są źle użytkowane. Jak możemy przeczytać na portalu mytrendyphone.pl, zdecydowanie odradza się ładowania ich nocą, w trakcie snu, a już na pewno przy i na łóżku. Dlaczego? Po pierwsze zbyt długie trzymanie urządzenia podłączonego do prądu może prowadzić do jego mocnego przegrzania. Po drugie ciepło panujące w sypialni, a w szczególności w okolicach łóżka, tylko temu sprzyja. Przy okazji przeładowywanie powerbanku to prosta droga do zmniejszenia jego wydajności.


Jaki power bank najlepiej kupić? Postaw na sprawdzone źródło
Duże znaczenie ma również zakup urządzenia ze sprawdzonego źródła, najlepiej znanej i cenionej firmy. Dobrze, aby model był wyposażony w zabezpieczenie przed przeładowaniem. w tej chwili w sieci możemy kupić naprawdę wiele produktów w atrakcyjnych cenach, jednak nie każdy z nich będzie miał atesty, co może sprzyjać podobnym sytuacjom. Oczywiście sprawdzony producent nie zawsze jest gwarancją niezawodności, jednak znacznie zmniejsza ryzyko. Pamiętaj, iż jeżeli w trakcie ładowania urządzenie zacznie się przegrzewać, natychmiast należy odłączyć je od prądu. O tym, jak wybrać dobry powerbank, przeczytasz tutaj.


Warto wziąć to pod uwagę, gdyż po powerbanki sięgamy coraz częściej, a co za tym idzie, podobne sytuacje przestają być rzadkością. W maju 2024 roku na parkingu w Błoniu ktoś zostawił ładujący się powerbank w samochodzie. Urządzenie niedługo zaczęło się dymić, a na miejsce przyjechała straż pożarna. Konieczne było wybicie szyby i usunięcie niebezpiecznego elementu wraz z tlącą się częścią fotela. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału