NASA przeprowadziła pierwszy lot X-59 – nadciąga era cichszych lotów naddźwiękowych

7 godzin temu

NASA i Lockheed Martin przeprowadziły dziewiczy lot eksperymentalnego samolotu X-59 QueSST – maszyną zaprojektowaną tak, by przekraczać barierę dźwięku bez generowania głośnego gromu dźwiękowego. X-59 wystartował z bazy Plant 42 w Palmdale w Kalifornii i został przebazowany do NASA Armstrong Flight Research Center w bazie Edwards. Zamiast tradycyjnego grzmotu o natężeniu 110-140 decybeli, samolot ma generować serię łagodniejszych impulsów dźwiękowych o sile 60-80 dB – brzmiących jak stuknięcie drzwiami samochodu.

Problem gromu dźwiękowego zatrzymał rozwój komercyjnych lotów naddźwiękowych w latach 70. ubiegłego wieku. Kiedy samolot przekracza barierę dźwięku, sprężone powietrze tworzy stożek fali uderzeniowej o natężeniu 110-140 decybeli – wystarczająco silnej, by wybijać szyby w budynkach. W efekcie USA zakazały komercyjnych lotów naddźwiękowych nad lądem, co praktycznie pogrzebało cały sektor – w 2003 roku wycofano ostatnie Concorde’y, kończąc erę szybkich podróży pasażerskich. X-59, o długości 30,7 metra i rozpiętości skrzydeł 9 metrów, został zaprojektowany w zakładach Skunk Works tak, by rozpraszać falę uderzeniową w serię cichszych impulsów zamiast jednego potężnego grzmotu.​

Podczas dziewiczego lotu pilot NASA Nils Larson wystartował o 8:14 czasu lokalnego, wzniósł maszynę na wysokość 12 000 stóp i wykonał podstawowe testy manewrowe przy prędkościach między 170 a 250 węzłów. Samolot krążył nad bazą Edwards przez ponad godzinę, po czym wylądował o 9:21 na pasie 22 Left – przed lądowaniem Larson wykonał niskie podejście i odejście na drugi krąg nad NASA Armstrong Flight Research Center. Test miał na celu jedynie potwierdzenie sprawności konstrukcji i bezpieczeństwa systemów – w kolejnych miesiącach NASA planuje stopniowo zwiększać prędkość aż do przekroczenia bariery dźwięku i osiągnięcia docelowej prędkości przelotowej Mach 1,42 (1510 km/h) na wysokości 16 800 metrów.​

Trzeba zaznaczyć, iż X-59 nie jest samolotem pasażerskim, ale latającym laboratorium służącym do zbierania danych dla branży komercyjnej. Misja QueSST dzieli się na trzy fazy: budowa i testy samolotu (zakończona), walidacja akustyczna w supersonicznym zakresie testowym nad Edwards AFB, oraz najkrytyczniejsza faza – przeloty testowe nad wybranymi społecznościami w USA. Podczas tych przelotów NASA zbierze dane od mieszkańców o tym, jak odbierają nowy typ dźwięku naddźwiękowego. Te informacje będą przekazane do FAA i międzynarodowym regulatorom, by umożliwić ustanowienie nowych norm akustycznych dla lotów naddźwiękowych nad lądem. Według NASA, wprowadzenie takich norm mogłoby otworzyć drzwi dla komercyjnych samolotów naddźwiękowych, które mogą latać nad populacyjnymi terenami i znacznie skrócić czas podróży pasażerów między USA a innymi krajami – choć szacunki mówią, iż masowa produkcja takich maszyn jest realistyczna dopiero w latach 30. przyszłego wieku.​

Idź do oryginalnego materiału