2 tygodni temu
Jestem właścicielem iPhone’a 14 Pro od listopada 2022 roku. To mój pierwszy telefon Apple, bo zawsze stawiałem na Androidy (i przez cały czas uważam je za urządzenia lepsze). Potrzebowałem codziennego dostępu do iOS, więc w końcu „przesiadłem się” na platformę amerykańskiego giganta. Niebawem mój telefon będzie miał dwa lat i jak na razie jego stan oceniam na 5/5 (na ekranie nie ma choćby ryski!). Urządzenie użytkuję identycznie do wcześniejszych Androidów i sam jestem zdziwiony, iż sprzęt wygląda jak wygląda. Dlaczego? Bo zdecydowana większość moich znajomych i członków rodziny naprawiała swojego iPhone’a przynajmniej raz (baterie, ekrany, pęknięte plecki itd.). Najwyraźniej dbam o elektronikę bardziej od standardowego klienta.
Postanowiłem jednak przyjrzeć się nieco uważniej kosztom napraw iPhone’a, bo nie wiadomo, co może telefonowi odwalić (widziałem w swoim życiu mnóstwo napuchniętych jednostek). Jakiś czas temu śledziłem choćby kwestie nowego podejścia Apple do serwisowania sprzętu. Właśnie temu się przyjrzałem, ponieważ marka zmieniła ostatnio strategię odnośnie kilku spraw. Zbliża się prezentacja iPhone’ów 16, więc i moje zainteresowanie tematem nieco większe.
Nieoryginalne części dla iPhone’ów – Apple zmieniło zdanie
Odkąd pamiętam, Apple zawsze restrykcyjnie trzymało się tematu napraw wyłącznie oryginalnymi częściami, zasłaniając się jakością podzespołów (i gwarancją pewności). Jest to zrozumiałe, ale znając polityki działań w obrębie wszelkich pozostałych kwestii, mocno naciągane pod własne cele. Niechęć Apple do nieautoryzowanych serwisów jest jasna, szczególnie, gdy stosują podrabiane zamienniki. Co zatem sprawiło, iż gigant z Cupertino w końcu się ugiął? Od jakiegoś czasu Apple pozwala na stosowanie nieoryginalnych części, więc w teorii naprawimy sprzęt choćby samodzielnie (tu jednak na temacie lepiej się znać).
Naciski regulatorów (m.in. na terenie UE), ale i sądów w różnych regionach świata, sprawiły, iż Apple musiało poluzować nieco restrykcyjne podejście do napraw iPhone’ów. Najgorsze z konsekwencji stosowania zamienników?
- Apple lubiło blokować część funkcji iOS (przy nieoryginalnych częściach)
- nieoryginalny ekran był braiem wsparcia True Tone (automatyki w dopasowaniu światła ekranu)
- nieoryginalna bateria był brakiem informacji o stanie baterii w iOS
W końcu jednak Apple poszło po rozum do głowy i uruchomiło Self Service Repair i możliwości dokonania podstawowej diagnostyki (do samodzielnej oceny ewentualnych problemów i wskaźników napraw). Marka zlikwidowała też restrykcje związane z zamiennikami i przestało blokować opcje iOS. Oczywiście z zastrzeżeniem, iż przy braku oryginalnych podzespołów Apple nie bierze odpowiedzialności za poprawne działanie sprzętu, np. kolorów True Tone, czy akumulatora. W 2024 roku sprawa napraw urządzeń Apple wygląda zatem znacznie lepiej niż wcześniej.
Na nowych zasadach skorzystają też serwisy third-party i nieautoryzowane punkty napraw. Zakup części zamiennych nie będzie wymagał numeru seryjnego iPhone’a, więc łatwiej będzie o ich magazynowanie.
Koszty serwisowania – komentarz insidera
Koszty serwisowania iPhone’ów (i w ogóle sprzętu Apple) nie należą do niskich. Naprawy poszczególnych elementów telefonów z Cupertino w autoryzowanych serwisach Apple (mam na myśli te oficjalne punkty) szokują. Wymiana ekranu, czy baterii to chyba najczęstsze z przypadków, przynajmniej z doświadczenia mojego otoczenia. Sprawdziłem koszty napraw jakie proponuje Apple i poprosiłem o słowo komentarza insidera – jednego z warszawskich serwisantów urządzeń amerykańskiej spółki – applehome.pl. Zadałem kilka pytań, by lepiej zorientować się o sytuacji w światku napraw iPhone’ów.
Dlaczego oficjalne naprawy Apple są takie drogie?
Oficjalne naprawy Apple są drogie z kilku powodów, które wynikają z filozofii firmy oraz jej podejścia do jakości i prestiżu. Przede wszystkim, Apple stawia na najwyższą jakość swoich produktów i usług. W ramach oficjalnych napraw używane są wyłącznie oryginalne części, co gwarantuje długotrwałą niezawodność i pełną kompatybilność z urządzeniem. Technicy w autoryzowanych serwisach są wysoko wykwalifikowani i przeszkoleni, aby zapewnić, iż każda naprawa jest wykonana zgodnie z najwyższymi standardami.
Apple jest również marką premium, która buduje swoją pozycję na rynku poprzez oferowanie rozwiązań, które są innowacyjne, zaawansowane technologicznie i zaprojektowane z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach. Ta „elitarność” przekłada się na wyższe koszty zarówno urządzeń, jak i związanych z nimi usług, w tym napraw. Apple celowo utrzymuje swoje usługi na wyższym poziomie cenowym, co jest częścią strategii budowania prestiżu marki. Dla wielu użytkowników, którzy cenią sobie niezawodność, bezpieczeństwo oraz spójność ekosystemu Apple, te wyższe koszty są akceptowalnym kompromisem za pewność, iż ich urządzenia będą działały bez zarzutu.
Dlaczego Apple zdecydowało się na możliwości serwisowania nieoryginalnymi podzespołami?
Apple nie zdecydowało się na wprowadzenie możliwości serwisowania swoich urządzeń przy użyciu nieoryginalnych podzespołów – to przede wszystkim użytkownicy, którzy szukali tańszych alternatyw, doprowadzili do rozwoju rynku zamienników. Apple zawsze stawiało na najwyższą jakość swoich produktów i usług, dlatego w oficjalnych serwisach firmy używa się wyłącznie oryginalnych, kosztownych części, które gwarantują pełną kompatybilność i niezawodność urządzenia po naprawie.
Jednakże, na rynku istnieje wiele serwisów pogwarancyjnych, które oferują naprawy przy użyciu doskonałych zamienników, często porównywalnych z oryginalnymi częściami pod względem jakości. Te serwisy odpowiadają na potrzeby użytkowników, którzy poszukują bardziej przystępnych cenowo opcji naprawy. Dzięki temu, użytkownicy mają wybór – mogą skorzystać z oficjalnej naprawy Apple, gwarantującej oryginalność i najwyższy standard, lub zdecydować się na naprawę w serwisie zewnętrznym, gdzie zastosowane zostaną zamienniki wysokiej jakości.
Jak wielkie są różnice w kosztach naprawy iPhone’ów (Apple vs serwis third-party)?
Ceny w oficjalnych serwisach Apple są choćby 100-200% wyższe, niż w serwisach pogwarancyjnych, wyspecjalizowanych w produktach Apple. Wynika to z polityki cenowej Apple oraz cen części oryginalnych.
Podsumowując, strategię Apple odnośnie serwisowania sprzętu nieco poluzowano, ale przez cały czas marka stara się utrzymywać prestiż postrzegania całej usługi w obrębie premium. Naprawianie iPhone’ów na własną rękę jest możliwe, firma chce, by punkty specjalizujące się w serwisowaniu telefonów z iOS wciąż trzymał odpowiedni poziom. Z tego właśnie powodu koszty (podobnie jak samych urządzeń) są wysokie. Zdarzało mi się osobiście naprawiać własną elektronikę, ale wolę nie brać odpowiedzialności za wasze decyzje, więc zalecam adekwatne zapoznanie się z tematem lub skorzystanie z usług profesjonalistów.
Wspominałem wcześniej, iż wśród moich znajomych najczęściej iPhone wymagał naprawy napuchniętej baterii (lub jej wymianę z uwagi na coraz słabszą pracę), pękniętego wyświetlacza lub stłuczonych „plecków”, ale w sieci widzę też częste problemy z portem ładowania, awariami głośnika lub aparatów, czy przedniej kamerki z Face ID.
Materiał przygotowany we współpracy z partnerem (wywiad dot. usług naprawy iPhone’ów).
