Przed wami kolejna dawka ciekawszych projektów z crowdfudningu. Często bardziej niszowych, oryginalnych rozwiązań, które potrzebują wsparcia finansowego. Zbierających fundusze w kampaniach, gdzie pierwsze partie produkcyjne są znacznie tańsze od finalnej wyceny. Niektóre z tychże koncepcji z większą, niektóre z mniejszą szansą na realizację. Kiedyś o tych wynalazkach pisałem oddzielnie. Dziś zbieram je w przeglądzie Kickstartera i Indiegogo – dwóch najpopularniejszych platform dla crowdfundingu. Oto przegląd subiektywnie wybranych, IMO najciekawszych (najdziwniejszych?) propozycji.
Czym w ogóle jest crowdfunding?
Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).
Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. Uruchomiłeś startup? Masz interesujący projekt i zbierasz na niego tą drogą fundusze? Napisz do mnie. Chętnie go przedstawię, a później przetestuję.
1. Ultrahuman Home do monitorowania warunków [CES 2024]
Markę Ultrahuman możecie znać z ich inteligentnych pierścieni monitorujących ruch i zdrowie. Na CES firma przedstawiła nowy projekt. Home to inteligentny hub do mieszkania, którego zadaniem jest analizowanie warunków, a więc pośrednio również naszego zdrowia. Stacja została wyposażona w sporo czujników do pomiarów najważniejszych czynników wpływających na komfort przebywania w zamkniętym pomieszczeniu. Moduł ocenia wystawienie na sztuczne oświetlenie, jakość powietrza, wilgotność, temperaturę, UV, czy poziom hałasów.
Introducing Ultrahuman Home! It is a sleek yet powerful device that will provide insights on an individual’s external environment including exposure to artificial light, air quality, humidity and noise levels. It’s a first for the wearable space to leverage home health data and… pic.twitter.com/SV33UHFp2q
— Ultrahuman (@UltrahumanHQ) January 9, 2024
Jak się pewnie spodziewaliście, Ultrahuman Home współpracuje z wearables producenta, czyli Ring Air i M1. Dzięki temu ma lepiej korelować zmiany i wpływ poszczególnych odczytów na organizm użytkownika ubieralnych trackerów. Połączenie tych danych spróbuje wskazać zależność między sytuacją w domu a wynikami z tarckerów aktywności i zdrowia. Od ruchu, przez samopoczucie, aż po sen. Przykładowo, pomiary UV i sztucznego światła będą łączone w wypoczynkiem, na podstawie czego będzie łatwiej ocenić czy miały większy związek.
Ultrahuman Home to bardzo interesujące połączenie i rozbudowa potencjału oferowanych technologii, ale nic nowego. Podobne wynalazki już na rynku widziałem. Przewagą może być głębsza kooperacja urządzeń, a więc pełniejszy przekaz i sugestie zmian. Projekt ma wejść do crowdfundingu na Kickstarterze już pod koniec stycznia.
- Cena w crowdfundingu: mówi się o cenie ok. 350$ (ale jeszcze nie wiadomo jak ze zniżkami)
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: pomysłowe wykorzystanie ekosystemu produktów
- Kampania na Kickstarterze jeszcze przed swoim startem
2. Lindo Life z outdoorową kamerą 4K i roczną pracą na baterii
Przez dekadę istnienia mojego bloga „przewaliło się” mnóstwo smart kamerek do monitoringu wnętrza. W ostatnim czasie zwracam uwagę już prawie wyłącznie na modele z wyróżniającymi się rozwiązaniami. W crowdfundingu znalazłem propozycję rejestratora, który ma interesujące parametry. Lindo Life twierdzi, iż ich outdoorowa kamerka jest pierwszą z 4K, kolorowym night-vision i doświetleniem 600 lumenów, która na baterii wytrzyma choćby rok pracy. Oczywiście wynik ten wykręci przy konkretnych warunkach i sposobie monitorownia, ale w zasobach ma choćby syrenę 120dB, więc ma większość niezbędników do pilnowana mienia. We wczesnej fazie kampanii projekt dostępny choćby za pół ceny.
- Cena w crowdfundingu: od 200$ (ok. połowa finalnej kwoty)
- Premiera: marzec 2024
- Wyróżnienie za: roczny czas działania, kolorowy night vision i 4K
- Znalezione na Kickstarterze
3. Puresky Waste Composter – szybki kompostownik
W crowdfudningu znalazłem jeszcze jedno interesujące urządzenie dla domu. Puresky Waste Composter to kompaktowy kompostownik do szybkiego przetwarzania odpadów organicznych. Te w Polsce musimy wyrzucać do adekwatnego pojemnika, więc coraz częściej leżą w mieszkaniu nieco dłużej (są rzadziej usuwane, co sprzyja nieprzyjemnym efektom). W domkach jednorodzinnych łatwiej o naturalny kompostownik, natomiast we wnętrzu raczej nie zostawiamy psujących się odpadów na dłużej.
Rozwiązaniem może być maszyna, która przyspieszy rozkład. Propozycja od Puresky nie jest pierwszą tego typu, ale chyba jedną z mniejszych. Pojemnik ma 4 listry. Jest odpowiednio obudowany, bo resztki są po prostu grzane, wysuszane i zamieniane na typowy kompost. Rozkładowi sprzyja mieszanie. Całość w około sześć godzin. Możemy proces przyspieszyć do trzech godzin, ale będzie kosztowniejszy (wymaga więcej energii). Wiaderko ułatwia późniejszy wyrzucenie lub wysypanie kompostu, np. w ogródku. Oczywiście maszynę wyposażono w filtry. Nie każde resztki nadają się do wrzucenia do tego kompostownika, ale w instrukcji są podpowiedzi z czym łączyć resztki organiczne, by nie dochodziło do szkód.
- Cena w crowdfundingu: od 285$ (finalnie aż 499$)
- Premiera: luty 2024
- Wyróżnienie za: szybki proces rozkładania resztek organicznych (i kompaktowe wydanie)
- Znalezione na Kickstarterze
4. X1 – robot odkurzający łóżko
Roboty dbające o czystość w naszych domach to już norma. Autonomicznie sprzątają odkurzacze, mopy, a choćby roboty do okien, basenów, czy trawników. X1 to bazujący na tej koncepcji robot na łóżko! Tak, dobrze czytacie. Urządzenie samodzielnie poruszające się po łóżku w celu jego odkurzenia. Materace są duże, łóżka niby przykrywane narzutami/kapami, ale na wszystkim osadza się kurz i roztocza. Twórcy tego modułu przygotowali mniejszy wariant robota, który skorzysta z podobnych algorytmów co odpowiedniki na podłogi, by ściągnąć z łóżka brudy. Z inteligentną ścieżką poruszania się, omijaniem przeszkód, lampą LED z UV-C (dezynfekcja) i mechanizmem wibrującym 15000 obrotów na minutę. No taki automatyczny odkurzacz. Im większe łóżko, tym praktyczniejszy wynalazek. Moje 160 x 200 jest składane (chowane w obudowę), ale i w pionie (no i w trakcie codziennego użytkowania) zbiera kurze. Czy ten wynalazek ma sens? Jak często odkurzacie łóżko? Może dla większej higieny jest to jakieś rozwiązanie? Zwłaszcza, iż producent obiecuje dogłębniejsze czyszczenie.
- Cena w crowdfundingu: od 149$ (czyli 50% finalnych kosztów)
- Premiera: kwiecień 2024
- Wyróżnienie za: konkretne przeznaczenie AGD (choć trudno bez testów określić czy praktyczne, dla alergików wymagających stałego sprzątania, jak najbardziej!)
- Znalezione na Kickstarterze
5. Wejoy V1 Pro – outdoorowy projektor z dotykową warstwą
Projektory/rzutniki pojawiają się w moich smartdomowych przeglądach coraz częściej. Producenci oferują je w przeróżnych wariacjach. Chińskie Wejoy wróciło do crowdfundingu (po modelu Y2 z 2022 roku) z kolejną ciekawą propozycją. V1 Pro to odmiana mobilna, a więc również outdoorowa. Nowa konstrukcja ma lepszą wentylację i cichszą pracę. Obraz Full HD ma współpracować z dotykową interakcją, która przypomina sterowanie ze telefonów i tabletów. Ta „warstwa” ma pozwolić na użytkowanie znanych aplikacji.
Urządzenie dysponuje też automatyczną korekcją obrazu keystone, niskim poborem energii, dłuższą żywotnością lampy i uszczelnioną optyką, dzięki której brud ma mniejsze szanse na zepsucie jakości obrazu. Lepiej skoncentrowane światło ma też podnieść jasność. W sumie 50000 godzin czasu pracy, dekodowanie treści 4K, autofocus do ustawiania obrazu (m.in. z dopasowaniem do ekranów), ale też system Android. Szkoda, iż bez Wi-Fi. To niestety wymusi korzystanie z zewnętrznych wtyków ze smart platformami. Audio oferuje Dolby. Wbudowana bateria powinna pozwolić na wyświetlenie pełnego filmu.
- Cena w crowdfundingu: od 169$
- Premiera: kwiecień 2024
- Wyróżnienie za:
- Znalezione na Kickstarterze
6. YUKA – inteligentna kosiarka z rozdrabiarką liści
Roboty przeznaczone do pracy w ogrodzie również podnoszą zakres swoich możliwości. Autonomiczne smart kosiarki nie są już niczym wyjątkowym, ale wciąż ich udział na rynku jest niski. Mimo wszystko, zdarza mi się pisać o kolejnych propozycjach, w których rośnie zakres precyzji poruszania się, analizy przestrzeni oraz ogólnego potencjału. YUKA z crowdfundingu jest kolejnym przykładem takiego robota. Kosiarka nie wymaga instalacji specjalnej infrastruktury przewodowej z ogranicznikami, bo przetwarza przestrzeń przez nawigację 3D. Posiada opcje koszenia stref, wykrywa przeszkody i bazuje też na GPS. Wyróżnikiem jest funkcja zbierania liści (i ich rozdrabniania) oraz samodzielne opróżnianie kosza. To ostatnie trochę na wzór domowych robotów sprzątających, które pozbywają się brudów w bazie. Kampania na Kickstarterze proponuje bardzo atrakcyjne zniżki we wczesnej fazie zbiórki. Nie znaczy to jednak, iż będzie tanio.
- Cena w crowdfundingu: od 1299$ (finalnie aż 2099$)
- Premiera: czerwiec 2024
- Wyróżnienie za: autonomiczne opróżnianie kosza
- Znalezione na Kickstarterze
7. mui Board – smart kontroler w drewnie [CES 2024]
Ten kontroler sterowania smart domem już kiedyś na blogu opisywałem. Chyba też przy okazji targów CES. W 2019 roku mui przedstawił projekt Board, czyli LEDowy, dotykowy panel ukryty w drewnopodobnym module. Jego druga generacja została zademonstrowana w Las Vegas i wprowadzona do crowdfundingu. Cała koncepcja nowego modelu pozostaje ta sama. Minimalistycznie wyglądający panel do sterowania inteligentnym wyposażeniem wnętrza. Największą zmianą jest wdrożenie standardu Matter, czyli zgodność z wieloma platformami współpracującymi z serwisem. Zwiększy to kompatybilność z różnymi systemami i sieciami, a więc podniesie ogólną użyteczność i praktyczność gadżetu. Niestety, wyrób nie trafi do wspierających kampanię na Kickstarterze wcześniej niż przed końcem roku.
- Cena w crowdfundingu: aż 499$
- Premiera: 2024 (ogólnie)
- Wyróżnienie za: wkomponowanie panelu w drewniany moduł
- Znalezione na Kickstarterze
8. Skwheel One to narto-rolki
Sezon narciarski jest w swoim szczycie. Mimo wszystko, w crowdfundingu znalazł się projekt, który do niego nawiązuje. Skwheel One to elektryczne narto-rolki, które pozwolą na jazdę w stylu klasycznych nart, ale na kółkach. Do tej pory większość podobnych projektów oferowało letnie rozwiązania dla „biegówek”, natomiast w tym przypadku mamy kółeczka symulujące ślizgi. W ostatnich latach widziałem kilka podobnych modeli i wszystkie oczywiście w prototypowej wersji. Paryski startup zintegrował UTO (urządzenie transportu osobistego) z silnikami elektrycznymi. Każde kółeczko ma swój osobny silniczek 600W, co łącznie daje aż 2400 watów. Sterowanie mocą jest klasyczne, czyli przez zdalny pilot do ręki. Kółeczka pozwalają na jazdę terenową, a ich lekka skrętność imituje krawędziowanie, a więc odczucia podobne do zjeżdżania po śniegu. Maksymalna prędkość to choćby 80 km/h, co oczywiście będzie dostępne wyłącznie na prywatnym terenie (w UE mamy ograniczenia do 25 km/h). Przy zachowaniu tych ograniczeń zasięg oferuje ok. 30 km.
- Cena w crowdfundingu: od 1750$ (finalnie będzie jeszcze drożej, bo 2625$)
- Premiera: czerwiec 2024
- Wyróżnienie za: „ślizgowy” efekt jazdy na kółkach
- Znalezione na Indiegogo
9. Skyted Silent Mask – maseczka do prywatnych połączeń
Większość z nas liczy, iż „era” maseczek już za nami. Są jednak projekty, które korzystając z ubieralnego formatu wcale nie są związane z nieprzyjemnym czasem pandemii. Skyted Silent Mask to wearable kierowane chyba do klienta korporacyjnego. Gadżet wytłumia rozmowę, więc pozwala na jej prowadzenie w otwartych przestrzeniach biurowych (ale też komunikacji miejskiej i miejscach publicznych). Wszędzie tam gdzie nie chcemy albo przeszkadzać albo być słyszanym. Prowadzenie rozmów bywa kłopotliwe z uwagi na chęć zachowania prywatności lub ochroni danych poufnych. Właśnie w tym celu przygotowano technologie w Skyted.
Francuski startup uzyskał wytłumienie dzięki materiałowi LEONAR (Long Elastic Open Neck Acoustic Resonator). Początkowo służył głównie do wyciszania silników odrzutowych. Teraz rozwiązanie trafia do wyrobów konsumenckich. Absorbuje 80% częstotliwości ludzkiego głosu, a mowę przesyła przez aplikację prosto do telefona, gdzie prowadzimy połączenie telefoniczne lub VoIP. Wszystko oczywiście przez Bluetooth. Całość współpracuje ze słuchawkami dowolnej marki. Maska ma swój system wentylacji i pozwala na swobodne oddychanie. W razie czego głośniczek w maseczce może posłużyć do otwartej rozmowy (gdy maseczka jest zdjęta).
- Cena w crowdfundingu: od 249$ (finalnie 599$)
- Premiera: grudzień 2024
- Wyróżnienie za: ubieralny format „słuchawki” do prywatnych rozmów
- Znalezione na Kickstarterze
10. ReBoi, czyli GameBoy z Raspberry Pi
Okazjonalnie lubię w przeglądzie wrzucić coś z sekcji DIY. Szczególnym zainteresowaniem samodzielnie budowanych gadżetów do grania cieszą się konstrukcje do zabawy w gry retro. Entuzjaści majsterkowania budują interesujące urządzenia, modyfikują też te oryginalne. ReBoi to przekształcony GameBoy Colour. Zestaw do przerobienia konsolki Nintendo, w którym głównym modułem jest komputerem Raspberry Pi Zero. Oczywiście musimy być w posiadaniu starego GameBoya, no i mieć chęć go zniszczyć. Na szczęście GameBoye to jedne z lepiej sprzedających się w historii gier video konsolek, więc znajdziemy mnóstwo używanych propozycji (także tych przeznaczonych na części). Twórca wydał ponad 1000 funtów, by dopracować komplet, który chce teraz spieniężyć i dać nam łatwość stworzenia własnego moda.
- Cena w crowdfundingu: od 79£
- Premiera: sierpień 2024
- Wyróżnienie za: nostalgiczny format (retro wydanie)
- Znalezione na Kickstarterze
11. PC-konsolki Ayaneo Flip KB i DS
Zapowiadane od wielu miesięcy Flipy od Ayaneo wkroczyły w obu edycjach na Indiegogo. Chińska marka rozpoczęła crowdfundingową kampanię, w której sprzęt do mobilnego grania można zgarnąć choćby o 200 dolarów mniej. Rozsyłka urządzeń jest planowana już na marzec i kwiecień. Ceny startują od 699$.
Oba Flipy bazują na podobnej konstrukcji, której głównym elementem wyróżniającym jest otwierany ekran. W odmianie KB na dole jest klawiaturka QWERTY, a w DS drugi ekranik. W tym ciekawszym wariancie nazwa nieprzypadkowo nawiązuje do Nintendo DS o zbliżonej konstrukcji, bo oferuje zbliżone możliwości, m.in. wyświetlanie dodatkowych informacji. Czy system pozwoli uruchomić tytuły na emulatorze wykorzystującym ROMy dla DS? To ciekawi mnie już od pierwszych wieści na temat tej konstrukcji.
Do kupienia się przeróżne odmiany Flipów. W sumie widzę sześć odmian. Po trzy z Ryzen 7 (7840U) i Ryzen 7 (8840U). Różnią je konfiguracje pamięci od 16 do 64 GB RAM i od 512 GB do 2 TB na dane. Na pokładzie Windows 11 z oprogramowaniem AYASPACE 2.0. Więcej info na temat pozostałych specyfikacji w przekierowaniu poniżej.
- Cena w crowdfundingu: od 699$
- Premiera: marzec/kwiecień 2024
- Wyróżnienie za: nietypowe wydanie PC-konsolek (w obu odmianach)
- Znalezione na Indiegogo
12. ONEXPLAYER X1 od One Netbook
O tej nietypowej PC-konsolce w przenośnym wydaniu jest ostatnio głośniej. Nowa maszynka od One Netbook to model ONEXPLAYER X1. Ma nienaturalnie spory dla tej grupy urządzeń ekran z podpinanymi kontrolerami i możliwością przekształcenia konstrukcji w tabletowo-laptopowe wydanie do desktopowej zabawy. Firma chce przekonać, iż można połączyć trzy różne formy gry w jednym w miarę kompaktowym urządzeniu.
Dla szybkiego podsumowania pierwszych parametrów OneXPlayer X1:- chip Intel Core Ultra 7 155H (4nm) ze wsparciem niezależnego silnika NPU AI (to bardziej laptopowy układ, ale przyda się w trybie lapka, bo jest klawiatura)
- obraz 2.5K na panelu LTPS LCD o przekątnej prawie 11″, 120Hz
- audio ze stereo od Harman
- 32 i 64 GB (LPDDR5x-7500) pamięci operacyjnej
- port Oculink z choćby 63 Gbps dla zewnętrznych ONEXGPU
Znalezione na Indiegogo
- Cena w crowdfundingu: 1069$
- Premiera: marzec 2024
- Wyróżnienie za: oryginalny format 3 w 1 (i spory ekran)
13. Universal Lite – obudowa do podwodnego nagrywania
Dawniej (ładnych kilka lat temu) propozycji szczelnych modułów do podwodnego nagrywania telefonem trafiało do crowdfundingu znacznie częściej. Możliwe, iż po prostu bardziej się nimi interesowałem. Największą przeszkodą przy zakupach był zawsze wysoki koszt, ale i raczej mała kompatybilność z modelami telefonów. choćby jeżeli udało się ją dopasować do powszechniejszych iPhone’ów to po zmianie ich konstrukcji gadżet staje się zbędny. Universal Lite to propozycja uniwersalnej obudowy do podwodnego nagrywania. Ma oferować swoje zalety pod wodą we współpracy z większością odmian telefonów. Dzisiejsze telefony pozwalają już na zanurzenia, ale płytkie i raczej krótkie. Nie nadają się do nurkowania.
Universal Lite ma pozwolić na zanurzenia do 15 metrów, czyli raczej bardziej do tzw. snorkelingu, czyli nagrań wakacyjnych. W komplecie odpowiednia aplikacja na iOS oraz Androida z szansą na wygenerowanie odpowiednich przycisków na ekranie telefonu (ich odpowiednie umiejscowienie pod te fizyczne z adaptera). Dzięki oprogramowaniu uda się też skorygować kolorystykę pod wodą.
- Cena w crowdfundingu: 139$ (-25% z finalnych 199$)
- Premiera: luty 2024
- Wyróżnienie za: uniwersalność (kompatybilność ze telefonami)
- Znalezione na: Kickstarterze
14. DiGimbal – kijek selfie dla dwóch telefonów
Kijki do selfie widziałem już w przeróżnych wydaniach. Sporo z nich miało wielozadaniowe konstrukcje, bo i potrzeby dzisiejszego klienta są znacznie wyższe. Sama teleskopowa lub składana forma sticka już nie wystarcza. DiGimbal wyróżni się przede wszystkim opcją uchwycenia dwóch telefonów (lub tabletu lub składanego telefonu, które po otwarciu potrzebuje szerszej „szczęki” do załapania gadżetu). Oprócz tego jest jest rodzaj stabilizatora (stąd pewnie nazwa), 360-stopniowe nagrywanie, czy powerbank 4500 mAh. Metalowa konstrukcja ma wysuwane elementy i składaną końcówkę, by zachować możliwie kompaktowe gabaryty. Aha, zapomniałem dopisać, iż od spodu jest też tripod, a teleskopowa przedłużka wysuwa się choćby do 1.8 metra. W zestawie jest też pilocik. Po co w ogóle dwa telefony na jednym kijku? Twórcy pokazują przykład, na którym jeden ekran służy do nagrywania (i widzenia siebie w kadrze), a drugi jako rodzaj promptera.
- Cena w crowdfundingu: od 49$ (-32% z finalnych 79$)
- Premiera: marzec 2024
- Wyróżnienie za: unikatową propozycję (choć niszową)
- Znalezione na Kickstarterze
Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: