Najlepsze fotosmartfony na rynku (2024)

9 miesięcy temu

Tradycyjnie już (jak od kilku lat) początek roku to moim blogu zestawienie najciekawszych fotograficznie telefonów. Już od dawna segment telefonów pokazuje w tym zakresie wyraźniejszą poprawę efektów. Z generacji na generacje telefony potrafią więcej, a jakość zdjęć mocno się podnosi. Zeszłoroczne zestawienie najlepszych fotosmartfonów na rynku powoli się starzeje, więc pora przygotować aktualniejsze. Praktycznie wszystkie ważne w branży marki pokazały swoje topowe telefony. Czas je wyróżnić.

Test możliwości fotograficznych Honor Magic 5 Pro

Lista telefonów z 2023 roku przez cały czas robi wrażenie, ale niemal wszystkie wymienione wtedy propozycje mają już swoich następców. Oto najciekawsze telefony do mobilnej fotografii na 2024 rok. Kolejność modeli przypadkowa. Krótko opisałem najważniejsze ich adekwatności, podałem wyniki w rankingu DxOMark, no i oczywiście ceny. Nie siliłem się na wybranie najlepszego, bo to zbyt trudne zadanie. Lista ma jedynie pomóc zawęzić wybór przy ewentualnym zakupie.

Przy okazji zapraszam też do moich cotygodniowych przeglądów w ramach mobilnej fotografii – jednego z moich flagowych cyklów blogowych. Co środę wrzucam tam zbiór ciekawostek, premier, przecieków i zapowiedzi związanych z kieszonkowymi aparatami.


iPhone 15 Pro Max (z peryskopowym teleobiektywem)

Pewnie zarzucicie mi, iż rozpoczynanie od iPhone’a nie jest przypadkowe, ale zawsze startowałem od telefona Apple, więc pozostanę przy tej tradycji. Piętnasta generacja telefonów z iOS w swojej najbardziej high-endowej wersji zaoferowała długoczekiwany upgrade. iPhone 15 Pro Max, czyli większy z topowego duetu zyskał peryskopowy teleobiektyw, a więc znacznie lepsze zbliżenie optyczne.

iPhone 15 Pro (foto: apple.com)

Nowością jest też możliwość nagrywania video w przestrzennym formacie. Spatial Video ma pokazać swój potencjał w headsecie Apple Vision Pro. W goglach efekty mają być najciekawsze, bo nagrania w 3D i szerszą perspektywą w ekranie na głowę pokażą full możliwości. iPhone 15 Pro Max zyskał też poprawki w prawie wszystkich trybach jakie oferował. Od ujęć nocnych, przez stabilność, odwzorowanie kolorów, aż po obrazowanie.

Zestaw sensorów w iPhone 15 Pro Max:

  • 48 mpx z f/1.78 (większy sensor główny Sony IMX803) z drugą generacją stabilizacji obrazu
  • 13.4 mpx z f/2.2 (sensor ultra wide) z makro i 100% łapaniem ostrości na matrycy
  • 12.7 mpx z f/2.8 (peryskopowy teleobiektyw 5x) z OIS – najjaśniejszy wśród aparatów 120 mm
  • selfie: 12 mpx z OIS i TrueDepth

iPhone 15 Pro Max w rankingu DxOMark: 154 punkty (3. miejsce w chwili publikacji)

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w iPhone 15 Pro Max:

  • główny sensor Sony IMX803 z 48 mpx (jak w iPhone’ach 14 Pro)
  • główny aparat z doborem trybu 24 mm, 28 mm i 35 mm
  • tryb ProRAW z opcją natywnego zapisu pełnej rozdzielczości
  • peryskopowy teleobiektyw ze zbliżeniem 5x (i stabilizacja z 10000 mikroustawień na sekundę)
  • automatyczne wykrywanie ujęcia portretowego
  • Photonic Engine (poprawa efektów w trudniejszych warunkach świetlnych)
  • tryb nocny Night Mode (wykorzystujący powyższy silnik)
  • Smart HDR z poprawkami efektów (dostępny w aplikacjach third-party)
  • nagrywanie filmów 4K w 60 fps w ProRes RAW (ze wsparciem profilu kolorów ACES i przestrzennym 3D dla gogli Apple Vision Pro – Spatial Video rejestrowane przez dwie kamerki)
  • przedni czujnik głębi 3D i tylny skaner głębi ToF 3D z LiDAR
  • bardzo dobry tryb portretowy i efektowny tryb kinowy (dla video)
  • tryb lepszej stabilizacji przy nagrywaniu dynamicznych ujęć (Action Mode)
  • bardzo dobre efekty selfie (zdjęcia przednim aparatem)

Cena/data premiery: od 7199 zł / wrzesień 2023

Czytaj więcej o: iPhone 15 Pro Max


Samsung Galaxy S24 Ultra (z Galaxy AI)

Topowa odmiana najnowszej flagowej serii Samsungów znów otrzymała ulepszenia możliwości fotograficznych. Galaxy S24 Ultra poprawił zakres zbliżeń, ale nie tych maksymalnych. W zasobach bezstratnego zooma dołączy 5x. To dodatkowa opcja, która pozwoli lepiej sięgać obrazem m.in. w trakcie nagrywania video w 8K. W sumie telefon będzie dysponował sporym zakresem ogniskowych – od 13 do 115 mm. Ponownie jednym z sensorów jest 200-megapikselowy ISOCELL HP2, ale z dopracowaniem.

Samsung Galaxy S24 Ultra (foto: samsung.com)

Koreański gigant zrezygnował z zakrzywień ekranowych, ale płaski wyświetlacz Dynamic AMOLED ma lepszą jasność (2600 nitów), więc odwzorowanie zdjęć na ekranie powinno być lepsze. Wśród najnowszych rozwiązań są nowe algorytmy Sztucznej Inteligencji. Część z funkcji aparatu korzysta z Galaxy AI, czyli efektów wspomagających. Są oferowane też przy edycji zdjęć (Samsung dorzucił kilka nowych funkcji). Galaxy S24 Ultra potrafi nagrywać filmy 4K w 120 fps i zbliżać do 5x przy formacie 8K.

Zestaw sensorów w Galaxy S24 Ultra:

  • 200 mpx z f/1.7 (sensor wide 23 mm i 1/1.3″), wielokierunkowe PDAF, laserowe AF, OIS
  • 10 mpx z f/2.4 (teleobiektyw 69 mm i 1/3.52″), Dual Pixel PDAF, OIS, optyczne 3x
  • 50 mpx z f/3.4 (peryskopowe tele 115 mm i 1/2.52-„), PDAF, OIS, optyczne 5x (hybrydowe 10x i cyfrowe 100x). Nowy sensor ma poprawić efekty zbliżeń 10x
  • 12 mpx z f/2.2 (ultrawide 120˚ 13 mm i 1/2.55″), Dual Pixel PDAF, ze Super Steady video
  • selfie: 12 mega z f/2.2 (wide 26 mm) z Dual Pixel PDAF

Galaxy S24 Ultra w rankingu DxOMark: jeszcze bez oceny

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Galaxy S24 Ultra:

  • wsparcie elementami Sztucznej Inteligencji (Galaxy AI w Galaxy Camera dla Generative Edit, Instant Slow-mo i Edit Suggestion)
  • dwa teleobiektywy (jeden peryskopowy)
  • sensor 200 megapikseli z trybem łączenia diod (większa czułość)
  • nagrywanie 4K/120fps i zoom 5x w 8K (jedyny taki model na rynku z oboma elementami)
  • zakres zbliżeń 3x, 5x, 10x oraz 100x (tu oczywiście wciąż cyfrowo)
  • ujęcia w 0.6x (sensor ultra wide), 1x (sensor 200 mega), 3x (teleobiektyw) i 5x (peryskop). To całkiem spory zakres 13-115mm
  • kolejne tryby aplikacji Galaxy Camera dla aplikacji third-party (Instagram, TikTok itd.), m.in. Ultra HDR,
  • Instant Slow-mo (dodawanie przez AI klatek, by uzyskać spowolnienie bez nagrywania w slow-mo)
  • quad-tele system (analizowanie warunków jeszcze przed naciśnięciem migawki przez wiele czujników)
  • nowy ProVisual Engine z AI z nowym zakresem obrazowania
  • Nightografia z efektami AI (lepsza korekcja szumów) + Nightography Zoom

Cena/data premiery: od 6900 zł / styczeń 2024

Czytaj więcej o: Samsung Galaxy S24 Ultra


OnePlus 12 (z efektami Hasselblad)

OnePlus 12 jest pierwszym Androidem na rynku z customową wariacją sensora Sony LYT-808 z 1/1.4″ (dający o 50% więcej światła niż IMX890 zastosowany w OnePlusach 11). Producent obiecuje dzięki niemu znacznie lepsze efekty zdjęć w trudnych warunkach świetlnych oraz specjalny filtr redukujący czerwone odblaski i inne artefakty.

OnePlus 12 (foto: oneplus.com)

Bardzo ciekawie wygląda też aż 64-megapikselowy teleobiektyw OmniVision OV64B w peryskopowej konstrukcji. Jest on aż o 76% większy od Sony IMX709 w OnePlus 11, co również powinno poprawić jakość zbliżeń.

Ponownie do dyspozycji będą kalibracje Hasselblad (m.in. lepsze symulacje efektu bokeh w portretach), a algorytmy trybu HDR mają lepiej odwzorowywać światło i cienie. Spodziewam się, iż uwzględniając Sztuczną Inteligencję. Wspomniany szwedzki partner ma też dorzucić kilka efektów optycznych. Z kolei wykorzystanie teleobiektywów przy trybie portretowym ma lepiej odseparować twarz od rozmytego tła.

Zestaw sensorów w OnePlus 12:

  • 50 mpx z f/1.7 (nowy sensor LYT-808 1/1.43″, 24 mm) z OIS – to matryca z piętrowymi diodami, o których już kilka razy na blogu pisałem (mają większą czułość)
  • 48 mpx z f/2.2 (ultrawide Sony IMX581 1/2″) z AF
  • 64 mpx z f/2.6 (teleobiektyw 70 mm z optycznym 3x i hybrydowym 6x – efekt 145 mm)
  • selfie 1: 32 mpx w ekranowym otworku

OnePlus 12 w rankingu DxOMark: jeszcze bez oceny

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w OnePlus 12:

  • 64-megapikselowy teleobiektyw OmniVision OV64B w peryskopowej konstrukcji
  • tele 70 mm z optycznym 3x i hybrydowym 6x (efekt 145 mm) + 120x (zoom cyfrowy)
  • kalibracje Hasselblad 4. generacji (m.in. lepsze symulacje efektu bokeh w portretach)
  • wyraźniejsze (wierniejsze) oddzielenie twarzy od tła w trybie portretowym (” zdjęcia portretowe w jakości DSLR” – symulowanie różnych obiektywów)
  • efekty Hasselblad: XCD 30, 65 oraz 90V
  • algorytmy trybu HDR z dopracowaniem odwzorowywania światła i cieni
  • tryb profesjonalny zmienia nazwę na Master Mode (manualna kontrola)
  • video w 4K nagramy ze wsparciem Dolby Vision
  • tryb ProXDR (poprawa obrazu zdjęć w jasnym słońcu lub w nocy)

Cena/data premiery: od 4499 zł / styczeń 2024

Czytaj więcej o: OnePlus 12


Google Pixel 8 Pro (ze sztuczkami AI)

Pixele od Google nie są oficjalnie dostępne w naszym kraju, ale wiele sklepów decyduje się na ich sprzedaż w Polsce. Ich dostępność nie jest zatem jakoś bardzo ograniczona (do tego producent uaktywnił wiele funkcji, które wcześniej były u nas blokowane). Telefony amerykańskiego giganta od zawsze stawiały na rozwiązania fotograficzne. Zwykle głównie przez software’owe sztuczki. Ósma generacja odeszła od tego schematu i wyraźnie poprawiła rozwiązania hardware’owe. Dzięki temu specyfikacje modułu fotograficznego są bardziej konkurencyjne do flagowych rywali.

Pixel 8 Pro (foto: Google)

Google Pixel 8 Pro proponuje trzy sensory o wysokich rozdzielczościach, które wspólnie z kolejnymi ulepszeniami algorytmów oraz własnym procesorem głębiej przetwarzającym dane z matrycy mają podnieść jakość zdjęć i rejestrowanych filmów. Google poprawiło oprogramowanie i dorzuciło kilka usprawnień swoich narzędzi. Zarówno dla zdjęć, jak i video. Łącznie otrzymujemy praktycznie pełny zakres rozwiązań dla mobilnej fotografii. Od dobrego zbliżenia, przez tryb portretowy, dodatkowe funkcji AI, makro, czy nagrywanie filmów z odpowiednimi efektami. Aż siedem lat wsparcia Androida to gwarancja, iż sporo kolejnych usprawnień trafi do Pixeli 8 Pro.

Zestaw sensorów w Google Pixel 8 Pro:

  • 50 mpx z f/1.9 (wide, 1/1.31″), z wielokierunkowym PDAF, laserowym AF Octa-PD (phase-detect autofocus) oraz OIS (optyczną stabilizacją obrazu)
  • 48 mpx z f/3.5 (teleobiektyw 120 mm), z wielokierunkowym PDAF, OIS i optycznym 5x
  • 48 mpx z f/ (ultrawide) z Macro Focus
  • selfie: 10.5 mega w ekranowym otworku

Google Pixel 8 Pro w rankingu DxOMark: 153 punkty (5. miejsce w chwili publikacji)

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Pixelach 8 Pro:

  • w końcu potrójny aparat z sensorami wysokiej rozdzielczości
  • teleobiektyw z optycznym zbliżeniem 5x + Super Res Zoom (cyfrowy)
  • obrazowanie przy użyciu chipa Tensor 3 (z pełniejszym wykorzystaniem sensora)
  • nocna fotografia z trybem Night Sight z opcją Astrophotography
  • podgląd Live HDR+ przed wykonaniem zdjęcia
  • ustawianie jasności i cieni oddzielnie (w trudniejszych warunkach świetlnych)
  • tryb portretowy z „jakością DSLR”
  • efektowniejszy (i efektywniejszy) tryb Video Boost (pełne osiągi zyska dopiero po przetworzeniu na serwerach Google). Podniesie odwzorowanie kolorów skóry oraz jasność nagrań również nocą
  • tryb Night Sight Video (przetwarzanie komputerowe dla lepszej dynamiki i odzwierciedlania obrazu)
  • nocne ujęcia i nagrania zyskają na lepszej ekspozycji i w HDR
  • tryb profesjonalny z manualną kontrolą czułości ISO, szybkości migawki, wyboru optyki, ostrości
  • High-Res 50 mega (w formatach JPEG + RAW)
  • opcja Best Take (tryb seryjny pozwalający na wybór najlepszych ekspresji każdej z osób w grupowym ujęciu – na podstawie wielu zdjęć można dokonać fuzji)
  • Zoom Enhaced (które przy zbliżaniu wyostrza obraz)
  • funkcja Magic Eraser dla zdjęć (usuwanie zbędnych obiektów)
  • Face Unblur (seria zdjęć dla lepszego wyostrzenia twarzy choćby w ruchu dzięki rejestrowaniu sytuacji przez zaangażowanie drugiego aparatu)
  • Motion Mode (rozmywanie tła przy dynamicznych ujęciach, długie ekspozycje z efektami świetlnymi itd. przy użyciu uczenia maszynowego rozpoznającego obiekty w kadrze – tu również stosowana jest podobna technika do Face Unblur)
  • Quick Tap to Snap (przygotowane w partnerstwie ze Snap – szybkie przejście do apki serwisu z wykorzystaniem dodatkowych filtrów od Google)
  • Photo Unblur (użyje google’owskich efektów AI do usuwania rozmyć i szumów, także ze starszych zdjęć)

Cena/data premiery: od ok. 4000 zł / październik 2023

Czytaj więcej o: Google Pixel 8 Pro


Honor Magic6 Pro (z peryskopem i dużą rozdzielczością)

Honor już od kilku lat wchodzi w buty swojego poprzedniego właściciela (marki Huawei) w kwestiach mobilnej fotografii. Flagowe Androidy chińskiej marki już od kilku generacji trafiają do fotograficznego topu. W zeszłym roku testowałem model Magic5 Pro i byłem zadowolony z większości jego funkcji. W lutym 2024 roku pojawił się globalnie sukcesor z jeszcze lepszym zestawem sensorów. Honor Magic6 Pro ponownie stawia na oryginalny stylistycznie moduł z aparatami i tylko potrójny zestaw czujników.

Honor Magic 6 (foto: Weibo)

Flagowa jednostka marki Honor oferuje nietypowe połączenie współczesnych trendów. Mam tu na myśli peryskopowy teleobiektyw z matrycą o wysokiej rozdzielczości. To niespotykane dotąd połączenie ma podnieść wybrane możliwości aplikacji aparatu. Na plus zasługuje też obecność zmiennej przesłony przy obiektywie głównej kamerki. Dobrze wygląda też przód telefona. Producent stosuje aparaty selfie 50 megapikseli już w kilku swoich telefonach i wcale nie tylko tych topowych. Na froncie udało się zmieścić też czujnik głębi 3D ToF.

Zestaw sensorów w Honor Magic6 Pro:

  • 50 mpx z f/1.4-2.0 (sensor wide 23 mm), 1/1.3″, z laserowym AF, z PDAF, OIS
  • 180 mpx z f/2.6 (peryskopowy teleobiektyw), 1/1.49″, z PDAF, OIS, optyczne zbliżenie 2.5x i cyfrowym 100x
  • 50 mpx z f/2.0 (sensor ultrawide 122˚ 13 mm), 1/2.76″, AF
  • selfie: 50 mpx z f/2.0 (sensor wide 22 mm) z AF + czujnik TOF 3D (do głębi)
Honor Magic6 (foto: hihonor.com)

Honor Magic6 Pro w rankingu DxOMark: jeszcze bez oceny

Zestaw sensorów w Honor Magic6 Pro:

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Honor Magic6 Pro:

  • atrakcyjny stylistycznie moduł Eagle Eye oferujący jakość „DSLR-level”
  • peryskopowy teleobiektyw z optycznym 2.5x (i cyfrowym 100x)
  • matryca wysokiej rozdzielczości dla teleobiektywu (unikatowe zestawienie)
  • wysokiej jakości portrety w nocnej scenerii (dzięki tele i łączeniu pikseli sensora 4×4)
  • aparat główny Ultra Dynamic Eagle Eye z OmniVision H9000 Ultra High Dynamic Range (szeroki zakres dynamiki odwzorowania kolorów przez adaptacje ustawień dla HDR)
  • zmienna przesłona f/1.4-f/2.0 Intelligent Variable Aperture z inteligentnym dobieraniem otworu do zastanych warunków (ma lepiej dobierać parametr do danej sytuacji)
  • naturalny efekt Bokeh (rozmycia portretowego) przy f/1.4
  • szybka praca migawki (1/200s) teleobiektywu
  • zoptymalizowane zbliżanie przez zastosowanie anamorficznych technik
  • Eagle Eye Capture dający efekty portretowe w ruchu (zdaje się, iż efekty małej głębi przy dynamiczniejszych ujęciach)
  • trzy główne tryby zdjęć: Sharp, Natural oraz Texture

Cena/data premiery: (jeszcze nie został wyceniony) / luty 2024

Czytaj więcej o: Honor Magic6 Pro


Oppo Find X7 Ultra (z podwójnym peryskopem)

Konkurencja na rynku high-endowych telefonów jest już tak duża, iż moduły fotograficzne oprócz ogólnego podnoszenia jakości wymagają innowacji. Oppo postanowiło zaszaleć i w najmocniejszym Androidzie najnowszej serii Find X7 zaproponuje nie jeden, a dwa peryskopowe teleobiektywy! Wariant Ultra (niestety być może tylko dla Chin) będzie dysponować poczwórnym aparatem 50 megapikseli, z czego dwa z nich posłużą m.in. do zbliżeń. Ich obecność nie będzie jednak tylko marketingowym trickiem, bo producent wykorzysta ich potencjał do lepszego dostosowywania ostrości i głębi w trybie portretowym.

Oppo Find X7 (foto: Oppo)

W Oppo Find X7 Ultra główny aparat to druga generacja czujnika Sony LYT-900 o przekątnej typu 1″ (czyli prawie calowej). Matryca japońskiej marki jest oszczędniejsza i oferuje o 50% mniej odbić w optyce. Z kolei ultraszerokokątny aparat ma dodatkowo tryb makro z ostrzeniem z 4 cm (to nie żaden rekord, ale warto mieć w zanadrzu i taką opcję). To ponoć najszybszy ultra wide tej klasy. Wszystko w bardzo ciekawym opakowaniu – dwutonowym wykończeniu.

Zestaw sensorów w Oppo Find X7 Ultra:

  • 50 mpx z f/1.8 (sensor wide 23mm), typ 1.0″ Sony LYT-900, z wielokierunkowym PDAF, laserowym AF i OIS
  • 50 mpx z f/2.0 (obiektyw ultrawide 123˚), 1/1.95″ Sony LYT-600, z PDAF i makro z 4 cm
  • 50 mpx z f/2.6 (peryskopowy teleobiektyw 65mm), 1/1.56″ Sony IMX980, z optycznym zbliżeniem 2.8x, wielokierunkowym PDAF (25cm – nieskończoność) i OIS
  • 50 mpx z f/4.3 (peryskopowy teleobiektyw 135mm), 1/2.51″ Sony IMX858, z optycznym zbliżeniem 6x, Dual-Pixel PDAF (35cm – nieskończoność) i OIS
  • selfie: 32 mpx z f/2.4 (sensor wide 21 mm), 1/2.74″ z PDAF

Oppo Find X7 Ultra w rankingu DxOMark: jeszcze bez oceny

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Oppo Find X7 Ultra:

  • poczwórny aparat 50 megapikseli (każdy ze wsparciem HyperTone Camera System dla opcji Hasselblad)
  • sensor główny typu 1″ Sony LYT-900 (drugiej generacji)
  • wszystkie sensory z dostępem do natywnych rozdzielczości
  • HyperTone Image Engine z poprawkami przetwarzania komputerowego efektów HDR
  • Hasselblad Master Mode bazujący na aparatach Hasselblad X2D 100C (odwzorowanie ustawień jednego z aparatów bez lustra w kontekście najważniejszych parametrów)
  • tryb manualnych ustawień (zakres ISO, szybkość migawki, EV, ostrość, czy balans bieli)
  • tryb master z RAW MAX, w którym będzie trzynaście stopni zakresu szerszej dynamiki
  • 16-bitowa głębia kolorów BT2020 dla wszystkich z pięćdziesięciomegapikselowych aparatów
  • podwójny teleobiektyw w peryskopowym formacie
  • tele: Sony IMX980 z optycznym 3x jest „trzy razy większy od konkurencji”. Ma rozwiązania „Prism OIS”, 65 ogniskową i AF 25 cm, co sprawdzi się przy fotografii portretowej z lepszym efektem Bokeh
  • tele: Sony IMX858 to z kolei zbliżenie 6x (135 mm) i ostrzeniem łapiącym z 35 cm. Z zoomem wspieranym algorytmami AI uzyskamy choćby 12x zoom i dobrej jakości ekwiwalent 14-270mm
  • kinowy efekt Bokeh” (oprawki w ramach Hasselblad Portrait Mode) z prawdziwym rozmyciem tła

Cena/data premiery: od 5999 juanów (ok. 3200 zł, ale bez ceł i podatków) / styczeń 2024

Czytaj więcej o: Oppo Find X7 Ultra


Vivo X100 Pro (ZEISS, Sony IMX989 1″ i V3)

Jeszcze niedawno umieszczenie telefona Vivo w takim zestawieniu miało w naszym kraju większy sens. Od ubiegłego roku chińska marka jest w Polsce nieobecna, co było trochę zaskakujące (wszystkie wielkie marki oferują u nas swoje telefony). Mimo wszystko o najnowszej generacji topowych high-endowców wypada mi tu napisać. Vivo X100 pro to nie byle jaki Android. Ma mnóstwo wysokiej jakości technologii. Marka szuka przewag w obrazowaniu, do czego przygotowuje kolejne generacje chipów ISP. W nowej serii będzie to już trzecia odsłona układu do przetwarzania sygnału. Dzięki niemu efekt końcowy ma zwracać lepsze rezultaty.

Zobacz też: mobilna fotografia #78 – Vivo X90 Pro (foto: vivo.com)

Oprócz chipa V3 (do ISP) najważniejszymi wyróżnikami Vivo X100 Pro mają być: kooperacja z ZEISS, efektywny teleobiektyw w peryskopowym wydaniu oraz sensor typu 1″ od Sony (IMX989). Sporo z wymienionych niżej rozwiązań firma z Państwa Środka opracowywała latami (lub dopracowywała). W wielu aspektach producentowi udało się podrasować efekty i zoptymalizować pracę algorytmów. Ponownie wszystko mamy zamknięte w bardzo atrakcyjnej obudowie. Okrągła wyspa z aparatami od razu podkreśla tkwiący w urządzeniu potencjał fotograficzny. Naprawdę szkoda, iż ten telefon będzie w Polsce trudniejszy w zakupie.

Zestaw sensorów w Vivo X100 Pro:

  • 50 mpx z f/1.8 (23mm, sensor IMX989 1″) z PDAF, laserowe AF i OIS
  • 50 mpx z f/2.57 (100mm, peryskopowe tele telephoto, sensor 1/2″) z PDAF, OIS, i optycznym zbliżeniem 4.3x i cyfrowym 100x)
  • 50 mpx z f/2.0 (15mm, sensor ultrawide 119˚, 1/2.76″) z AF
  • selfie: 32 mpx z f/2.0, (wide) w ekranowym otworku

Vivo X100 Pro w rankingu DxOMark: 150 punktów (ósme miejsce w chwili publikacji)

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Vivo X100 Pro:

  • peryskopowy teleobiektyw 100mm z optycznym zbliżeniem 4.3x (cyfrowo choćby 100x)
  • calowy sensor główny Sony IMX989
  • nagrywanie 4K w trybie portretowym
  • chip V3 ISP do obrazowania (przetwarzania danych we własnym zakresie, a nie tylko zależnie od procesora głównego telefona) – trzecia generacja jest oszczędniejsza i mocniejsza (lepsze AI)
  • współpraca optyczna z ZEISS (technologia Multi-ALD m.in. przy powłoce T*). Pozwala redukować odbicia, poprawia przejrzystość. W centrum soczewki te pierwsze efekty zostaną obniżone z 0.2 do 0.1%. Redukcja refleksów o 50% w porównaniu do poprzedniej warstwy. Wszystkie trzy aparaty mają powłokę T* od Zeiss
  • certyfikacja Zeiss APO (Apochromatycznie skorygowana optyka obiektywu zmiennoogniskowego wyrównuje trzy główne kolory (zielony, niebieski i czerwony) w tej samej płaszczyźnie ostrości (przyznaję, iż musiałem tutaj zasięgnąć tłumaczenia, bo aż tak głęboko nie wchodziłem w aspekty jakości optycznej)
  • Vivo Vario-Apo-Sonnar Telephoto Lens, czyli jeszcze lepszą optykę w zakresie kontroli aberracji chromatycznej. Generalnie chodzi o poprawę jakości wydajności zbliżeń w mobilnej fotografii
  • Floating Lens Group podnoszące rozdzielczość i ostrość (dla makro z Bokeh?)
  • algorytmy do rekonstrukcji portretów w 3D (realistyczne modele)
  • algorytmy AIGC (Artificial Intelligence in Generative Content) do ujęć portretowych (zakładam, iż to dodatkowe efekty do „zabawy” filtrami i stylami)
  • Vivo Texture Color (narzędzia do zarządzania kolorystyką (chyba do bardziej artystycznego podejścia w fotografii)

Cena/data premiery: od 1199 euro (ponad 5000 zł) / styczeń 2024

Czytaj więcej o: Vivo X100 Pro


Sony Xperia I V z Exmor T for Mobile

Kolejna generacja topowej Xperii jeszcze przed nami, więc do czasu jej prezentacji załączę aktualny model flagowca japońskiej marki. Sony ma małe udziały w segmencie telefonów jeżeli wziąć pod uwagę sprzedaż Xperii, ale spore zyski z sensorów fotograficznych, z których korzysta większość producentów. W związku z tym wszystkie topowe telefony japońskiej marki odbieram bardziej jako referencyjne jednostki, pokazujące, co potrafią w ramach mobilnej fotografii. Xperia I V to już piąta propozycja fotosmartfona (ale jeszcze nie ta ultra topowa, bo tu Sony ma jeszcze odmianę Pro).

Sony Xperia 1 V (foto: Sony)

W tym roku Sony przygotowało interesujące ulepszenia w Xperii I. Wzorem Apple, któremu zresztą zaproponowało podobny krok przy iPhone’ach 14 Pro, 12-megapikselowy sensor główny zastąpiono matrycą wyższej rozdzielczości 48 mega. W końcu obaj producenci z aparatami o nowych adekwatnościach (przynajmniej w swoich konstrukcjach, bo takie sensory świat Androidów zna już od lat).

Jeszcze ciekawiej wygląda zastosowanie nowego przetwornika „stacked CMOS” Exmor T (matrycy zaprojektowanej specjalnie pod telefonu). W tej chwili to moduł testowany na wyłączność w Xperiach. Nowe algorytmy obrazowania mają przybliżyć jakość zdjęć do pełnoklatkowych aparatów (m.in. przez trzykrotnie wyższy poziom nasycenia sygnału).

Zestaw sensorów w Sony Xperia I V:

  • 48 mpx z f/1.9, (wide 24 mm), sensor 1/1.35″ Exmor T (o 1.7x większy od poprzednika), z Dual Pixel PDAF i OIS (optyczną stabilizacją obraz)
  • 12 mpx z F2.3–F2.8 (teleobiektyw), 85-125mm, 1/3.5″, z Dual Pixel PDAF, i optycznym ciągłym zbliżeniem 3.5x-5.2x oraz OIS (optyczną stabilizacją obrazu)
  • 12 mpx z f/2.2 (sensor ultrawide), 1/2.5″, z Dual Pixel PDAF
  • selfie: 12 mega (Type 1/2.9″)

Sony Xperia I V w rankingu DxOMark: brak oceny (nie widzę w rankingu żadnego Sony)

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Sony Xperia 1 V:

  • Exmor T for Mobile (specjalnie dla telefonów)
  • przetwornik „stacked CMOS” ma dać szybsze działanie (i 2x lepsze efekty względem poprzednika w trudniejszych warunkach świetlnych)
  • algorytmy AI pomagające z obrazowaniu
  • w końcu jakiś sensor wyższej rozdzielczości (główny 48 mpx)
  • szybka rejestracja i nakładanie wielu klatek (do redukcji zakłóceń)
  • funkcje dla floggerów (zapożyczone z aparatów Sony serii Alpha
  • teleobiektyw z optycznym ciągłym zbliżeniem 3.5x-5.2x
  • tryb S-Cinetone do lepszego odwzorowywania kolorystyki skóry
  • ostrzenie z Real-time Eye AF (niemal w czasie rzeczywistym)
  • tryb seryjny (30 klatek na sekundę i śledzeniem AF/AE)
  • współpraca telefonu z aparatami Sony Alpha (ekran Androida jako monitor)

Cena/data premiery: poprzednik kosztował 6499 zł / maj 2023

Czytaj więcej o: Sony Xperia I V


Huawei Mate 60 Pro+ ze zmienną przesłoną

Huawei ma dwie topowe serie, które mijają się co pół roku. Linię P i Mate. Aktualnie nowsza jest ta druga. W listopadzie chiński producent odświeżył ją o topowy wariant Huawei Mate 60 Pro+, czyli telefon z Harmony OS z jeszcze lepszymi od P60 Pro parametrami. Oba te telefony okupują dwa pierwsze miejsca w fotograficznych rankingach. Współdzielą też wiele fotograficznych rozwiązań. W najmocniejszym Mate wszystko jednak podrasowano, dzięki czemu telefon jest w tej chwili królem mobilnej fotografii. Niestety raczej ciężko go kupić w naszym kraju. To propozycja skierowana głównie na teren Chin.

Huawei Mate 60 Pro (foto: Huawei)

W skład zestawu sensorów wchodzą tylko trzy aparaty, ale najwyraźniej są wystarczające. Jest oczywiście peryskopowy teleobiektyw, optyczna stabilizacja obrazu dla obu głównych czujników oraz technologie XMAGE, czyli algorytmy i silnik przetwarzania sygnału. Prawdopodobnie to właśnie on daje urządzeniu najwięcej i wydobywa maksa z zaoferowanych obiektywów. Bardzo nietypowo wygląda przód telefonu. Mate 60 Pro+ otrzymał potrójny otworek. W ten sposób dostarczono kamerkę 13 mpx oraz system 3D ToF do analizowania głębi.

Zestaw sensorów w Huawei Mate 60 Pro+:

  • 48 mpx z f/1.4-f/4.0 (sensor wide) z PDAF, laserowym AF i OIS
  • 48 mpx z f/3.0 (peryskopowy teleobiektyw 90 mm) z PDAF, OIS, optycznym 5x
  • 40 mpx z f/2.2 (ultrawide 120˚, 13 mm) z PDAF
  • selfie: 13 mega z f/2.4 (ultra wide) + 3D ToF (głębia)

Huawei Mate 60 Pro+ w rankingu DxOMark: 157 punktów (aktualny lider rankingu)

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Huawei Mate 60 Pro+:

  • peryskopowy teleobiektyw Ultra Spotlight Camera (w opisie na stronie producenta widnieje info o optycznym zbliżeniu 5x, hybrydowym 10x i cyfrowym 50x)
  • peryskopowy teleobiektyw ze wsparciem ultra-makro (telemakro z 2.5 cm)
  • pełny zakres ogniskowych: od ultra zbliżeń po długie dystanse
  • OIS (optyczna stabilizacja obrazu) dla obu głównych aparatów (po 48 mpx)
  • technologie łączenia pikseli XD Fusion Pro (większa czułość na światło i odwzorowanie detali)
  • PDAF u wszystkich trzech aparatów w zestawie
  • obiektyw główny ze zmienną przesłoną (f/1.4-f/4.0 jest oferowane już w kilku Huawei) – automatycznie dostosowującą się do liczby osób w scenie (utrzymując ostrość wszystkich osób w kadrze)
  • obiektyw z ultra szerokim kątem z korekcją zniekształceń i trybem makro
  • selfie ze wsparciem czujników 3D ToF (do lepszego odwzorowania głębi)
  • tryb ujęć nocnych wykorzystujący czuły sensor
  • specjalny tryb portretowy z efektami bokeh
  • silnik i algorytmy Huawei XMAGE
  • w Mate 60 Pro dostępny było HUAWEI XD Optics, więc zakładam, iż „+” również je posiada (optyka korygująca zniekształcenia i abberacje w czasie rzeczywistym przy użyciu AI)

Cena/data premiery: 8999 juanów (ok. 5300 zł bez ceł i podatków) / listopad 2023


Realme 12 Pro+ (niedrogi peryskopowy teleobiektyw)

Ten telefon nie do końca pasuje do tego zestawienia, ale postanowiłem dać mu szansę (mam nadzieję przetestować go osobiście, by sprawdzić, czy faktycznie dotrzymuje kroku pozostałym propozycjom). Dlatego pojawia się na końcu przeglądu. Realme to marka, która ma dopiero sześć lat, ale próbuje podgryzać liderów branży. Od kilku generacji oferuje Androidy z wyższej półki, ale za zdecydowanie mniejsze pieniądze. Najnowsza seria dwunastej generacji postanowiła dostarczyć zestaw sensorów wzbogacony o peryskopowy teleobiektyw, co jak już prawdopodobnie zdążyliście po liście zauważyć, jest ostatnio modne.

Realme 12 Pro+ (foto: realme.com)

Realme 12 Pro+ nie tylko dobrze się prezentuje, szczególnie duży, okrągły moduł z fajnie podkreślonym pierścieniem, ale też działa. Telefon ten nie ma może aż tak efektownych specyfikacji i adekwatności poszczególnych aparatów, ale oferuje najważniejsze minimum, którego oczekujemy od lepszego telefona. Jest bardzo dobry sensor główny, jest teleobiektyw w peryskopowej konstrukcji, aparat o szerokim kącie i całkiem niezłe selfie. Całość ma pokazać, iż Android średniej klasy może zaoferować komplet ciekawych funkcji dla mobilnej fotografii. W dodatku w atrakcyjnej obudowie.

Zestaw sensorów w Realme 12 Pro+:

  • 50 mpx z f/1.8 (sensor Sony IMX890 wide 24mm, 1/1.56″) wielokierunkowy PDAF, Super OIS
  • 64 mpx z f/2.6 (peryskopowe tele, 1/2″) z PDAF, OIS, optycznym 3x
  • 8 mpx z f/2.2 (sensor ultrawide 112˚, 16 mm, 1/4″)
  • selfie: 32 mega (sensor Sony)

Realme 12 Pro+ w rankingu DxOMark: jeszcze bez oceny

Najważniejsze funkcje i rozwiązania fotograficzne w Realme 12 Pro+:

  • maksymalny zoom w 12 Pro+ ma wynieść aż 120x (co akurat ma małe znaczenie, bo w okolicach stukrotnego zbliżenia cyfrowego rzadko kiedy jakość jest akceptowalna)
  • sensor 1/2″ w peryskopowym teleobiektywie 64 megapiksele jest o 27.62% większy od odpowiednika w Galaxy S23 Ultra z 1/2.52″)
  • peryskopowy sensor OV64B od OmniVision ma oferować matrycowe 6x
  • sensor Sony IMX890 wykorzysta Omnifocal MasterShot Algorithm i matrycowe 2x
  • bezstratna jakość w zakresie 0.6X-6X (przy peryskopowym tele)
  • tryb portretowy w 12 Pro+ wykorzysta aparat peryskopowy tele z 3x (80 mm) co poprawi efekty bokeh (teleobiektyw w bazowym modelu też będzie poprawiał te efekty, ale z 2x)
  • algorytmy obrazowanie Realme Mastershot (przygotowany we współpracy z Claudio Mirandą (specjalne filtry i tryby ze współczynnikiem 2.39:1 i efektami bokeh)
  • wsparcie LightFusion Engine, czyli dopracowania głębi i odwzorowania świateł i cieni
  • tryb księżycowy Moon Mode 2.0 (łączące zoomowanie z algorytmami dopieszczającymi)
  • rozwiązania auto-zoom dopasowujące kadr do wybranego obiektu

Cena/data premiery: od 30000 rupii (a to w przewalutowaniu jakieś 1449 zł, więc choćby z doliczeniem ceł i podatków nie będzie dużo) / styczeń 2024

Czytaj więcej o: Realme 12 Pro+


Na liście pojawi się jeszcze:

  • Xiaomi 14 Ultra (czeka na premierę) lub Xiaomi 14 Pro (zależnie od premiery w Polsce)
  • Huawei P70 Pro (premiera za kilka miesięcy)
  • nubia Z60 Ultra
  • Sony Xperia 1 VI (zastąpi na liście piątą generację)
  • ASUS 11 Ultra (pojawił się w przeciekach)
Idź do oryginalnego materiału