Lubię testować telefony tanie i ze średniej półki, bo przede wszystkim takich szukają Polacy. Analogicznie sprawa ma się w przypadku laptopów, zwłaszcza tych do gier. Oczywiście miło jest pograć na notebooku wyposażonym w najwydajniejszą kartę graficzną na rynku, ale jeszcze przyjemniej testować sprzęt, którym interesuje się naprawdę pokaźny odsetek graczy. MSI Thin A15 B7UC-258XPL jest takim urządzeniem, bowiem da się go kupić już za 2599 złotych, co biorąc pod uwagę kartę NVIDIA GeForce RTX na pokładzie stanowi niemałą niespodziankę. Z jakimi kompromisami należy się liczyć decydując się na jego zakup i czy w ogóle warto to zrobić?
MSI Thin A15 B7UC-258XPL – specyfikacja
- Ekran: 15,6″ matowy IPS (AHVA), 1920×1080 pikseli, 144 Hz
- Procesor: AMD Ryzen 5 7535HS (6 rdzeni, 12 wątków, 3.30-4.55 GHz, 16 MB cache)
- Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 3050 4 GB GDDR 6 Laptop GPU (45 W) + AMD Radeon 660M
- RAM: 16 GB DDR5-5600
- Pamięć na dane: 512 GB
- Złącza: 3x USB-A 3.2 Gen. 1, 1x USB-C z DisplayPort i PD, HDMI 2.1, RJ-45, mikrofonowe, audio
- Łączność: LAN 1 Gb/s, Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3
- Podświetlana klawiatura: Tak
- Akumulator: 52,4 Wh
- Zasilacz: 120 W
- Wymiary: 359 x 254 x 21,7 mm
- Masa: 1,86 kg
- System: Windows 11 / brak
Budowa i jakość wykonania
Laptop MSI Thin A15 B7UC-258XPL przyjechał do mnie w wersji z systemem Windows 11, a więc wydaniu kosztującym 2999 złotych. W sprzedaży jest też znacznie tańszy wariant bez systemu operacyjnego, który z różnych powodów mogą zechcieć wybrać jego potencjalni nabywcy. Kosztuje 2599 złotych, więc oszczędność jest gigantyczna.

W zestawie z laptopem MSI Thin A15 znalazła się dość standardowa, dwuczęściowa ładowarka o mocy 120 W. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastąpić ją znacznie bardziej poręczną ładowarką od… telefona! MSI Thin A15 B7UC-258XPL wspiera ładowanie PD za pośrednictwem obecnego w laptopie portu USB-C. Wystarczy sprawić sobie taką kosteczkę i ładować nią telefon, a przy okazji laptopa.
Wygląd MSI Thin A15 B7UC-258XPL nie pozostawia pola do narzekania. Design jest dość prosty, ale zważywszy na atrakcyjną cenę notebooka trudno się do tego przyczepić. Mamy do czynienia z notebookiem w całości wykonanym z plastiku, którego górna pokrywa wykazuje tendencję do uginania się. W praktyce nie jest to jednak nic złego.

Laptop zwraca uwagę dość sporą liczbą złącz. Z prawej stronie widnieją dwa porty audio, dwa USB-A 3.2 Gen 1, jeden USB-C z DP i PD, RJ-45 oraz port blokady Kensingtona. Po przeciwnej stronie znalazł się port ładowania oraz USB-A 3.2 Gen 1, a z tyłu wyprowadzono złącze HDMI 2.1. W tej klasie cenowej to satysfakcjonująca liczba portów.


Klawiatura, touchpad i głośniki
Przycisk zasilania umieszczono w prawym górnym rogu sekcji nad klawiaturą. Ciekawie wkomponowano go w obudowę, częściowo go wycinając. Trudno przypadkiem go aktywować – to spora zaleta. I nie, nie ma wbudowanego czytnika linii papilarnych. Obudowę oraz otoczenie klawiatury i touchpada wykończono szarym, matowym plastikiem. Wygląd określiłbym mianem… konserwatywnego.

Obudowa pod nadgarstkami ugnie się pod większym naciskiem, natomiast za te pieniądze nie zaliczam tego jako poważną wadę. Mankamentem dla niektórych będzie dość luźno osadzony touchpad. Działa poprawnie, ma dobry poślizg, choć lekko stuka, gdy przesuwamy po nim palcem. Klawiatura bez bloku numerycznego jest wygodna, a klawisze mają satysfakcjonujący skok. Są choćby podświetlane (czterostopniowa regulacja), a taki luksus stanowi rzadkość w tak przystępnym cenowo sprzęcie dla graczy.

Głośniki w laptopie MSI Thin A15 B7UC-258XPL… są. Umieszczono je na spodniej części urządzenia, co sprawia, iż jakość płynącego z nich dźwięku jest przeciętna. Na pocieszenie: są całkiem donośne. Basu nie ma za wiele, więc do muzyki się średnio nadają, ale oglądać filmy na laptopie możecie i Wasze uszy na tym nie ucierpią!

Ekran w MSI Thin A15 B7UC-258XPL nie rozczarowuje, ale…
Nie spodziewałem się cudów po ekranie w laptopie gamingowym kosztującym 2599 złotych i Wy też nie powinniście – mimo to myślę, iż wiele osób będzie zaskoczonych pozytywnie. MSI w modelu MSI Thin A15 B7UC-258XPL zastosowało 15,6-calowy panel AU Optronics typu AHVA. To de facto IPS o rozdzielczości 1920×1080 pikseli oraz częstotliwości odświeżania obrazu na poziomie 144 Hz. Gracze lubiący e-sportowe gry pokroju CS2, Valorant i Fortnite niczego więcej do szczęścia nie potrzebują.

Dolna i górna ramka (na tej umieszczono kamerę) są dość grube, natomiast te po bokach relatywnie smukłe. Jak wypada matryca? Cóż, dokładnie tak, jak mogłoby się wydawać. Jasność wynoszącą około 250 cd/m2 jest spodziewana w laptopie tej klasy. Pokrycie palety kolorów sRGB to około 64 procent, zatem MSI Thin A15 B7UC-258XPL nie wykorzystacie raczej do profesjonalnej obróbki zdjęć. Nie do tego jednak stworzono ten model, prawda?
Kąty widzenia są dobre, jak to na IPS, kontrast oscylujący w okolicach 1370:1 wypada nadspodziewanie dobrze, a podświetlenie matrycy jest względnie równomierne. Różnice nie przekraczają 10 procent, więc nie zauważycie ich gołym okiem. W grach matryca MSI Thin A15 B7UC-258XPL działa po prostu dobrze – oferuje odświeżanie 144 Hz, więc wyświetla maksymalnie 144 klatki na sekundę. Lubicie filmy? Obejrzycie je i uwierzcie, zastane tutaj odwzorowanie kolorów nie będzie kłuło w oczy, chyba iż na co dzień oglądacie je na telewizorze OLED.

Zawiasy usytuowane po bokach trzymają ekran tak, jak należy i pozwalają odchylić pokrywę pod kątem około 160 stopni. Wyświetlacz naturalnie nie jest dotykowy.
Wydajność MSI Thin A15 B7UC-258XPL, czyli co dostajemy za 2599 złotych?
W MSI Thin A15 B7UC-258XPL postawiono na układ graficzny w postaci NVIDIA GeForce RTX 3050 4 GB Laptop GPU. W wydaniu zastosowanym w testowanym urządzeniu mamy do czynienia z wersją o taktowaniu 1065 MHz (1343 MHz Boost) z maksymalnym TDP 45 W, które trzeba wyzwolić trybem ekstremalnej wydajności – w innym razie TDP nie przekroczy 40 W. To jednostka z 2048 rdzeniami CUDA, 16 RT i 64 rdzeniami Tensor.
Dodam jeszcze jako ciekawostkę, iż w laptopach spotkacie RTX 3050 również w wersjach z 6 GB VRAM oraz TDP z przedziału 35 – 80 W.

W parze z tym GPU mamy tutaj 6-rdzeniowy procesor AMD Ryzen 5 7535HS z rdzeniami Zen 3+ o taktowaniu 3,3-4,55 GHz. Miłym dodatkiem jest układ graficzny RDNA2 AMD Radeon 660M. W laptopie zastosowano też 16 GB pamięci DDR5-5600, którą da się rozszerzyć do 32 GB.
Jak to się przekłada na wyniki w grach? Zobaczcie sami wyniki testów w rozdzielczości Full HD w kilku wybranych tytułach:
- Counter-Strike 2 (ust. niskie) – 165 kl./s.
- EA Sports FC 24 (ust. ultra) – 70 kl./s.
- Diablo 4 (ust. ultra) – 55 kl./s.
- Cyberpunk 2077 (ust. niskie) – 48 kl./s.
- Baldur’s Gate 3 (ust. średnie) – 43 kl./s.
- F1 24 (ust. wysokie) – 40 kl./s.
- Enshrouded (ust. niskie) – 35 kl./s.
- Alan Wake 2 (ust. niskie) – 30 kl./s.
MSI Thin A15 B7UC-258XPL wykorzystuje też dysk SSD M.2 NVMe 1.4 PCIe 4.0 o skromnej jak na dzisiejsze czasy pojemności 512 GB. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby kiedyś wymienić go sobie na większy nośnik danych. Parametry jego działania nie rzucają na kolana i przypominają raczej dysku PCIe 3.0. Czy to oznacza, iż jest zły? W żadnym razie – gracze szukający tak taniego laptopa do gier i tak będą zachwyceni.

Kultura pracy
No i tutaj MSI Thin A15 B7UC-258XPL wypada bardzo dobrze, czego nie można powiedzieć o wielu droższych laptopach. Jasne, nie rzuca na kolana wydajnością, ale miło, iż da się z niego korzystać pod niewielkim obciążeniem w kompletnej ciszy. W pracy typowo biurowej wentylatory nie wydają irytujących dźwięków. Hałas robi się nieprzyjemny dopiero pod dużym obciążeniem, co nie stanowi żadnego zaskoczenia. Laptopy do gier takie już są – i tak większość graczy korzysta ze słuchawek.
Pobór mocy karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3050 4 GB to maksymalnie 45 W w trybie wysokiej wydajności i jest podobny do procesora AMD Ryzen 5 7535HS (maksymalnie do ok. 55 W). Temperatury GPU nie przekraczały 70 stopni Celsjusza i nie ma tu mowy o throttlingu.
Bateria i ładowanie
Wiecie już, iż laptop MSI Thin A15 wyposażono w akumulator o pojemności 52,4 Wh. Nie jest to wartość rekordowa, ale wystarczająca do tego, aby w pracy typowo biurowej urządzenie przepracowało mniej więcej 4,5 godziny. Moim zdaniem to dobry wynik! jeżeli zechcecie grać w wymagającą grę bez ładowarki, rozładujecie urządzenie w mniej niż 1,5 godziny. Maksymalny czas działania, jaki udało mi się osiągnąć, to mniej więcej 6 godzin. Jak na takiego laptopa, to naprawdę dobry rezultat!

Czas ładowania laptopa dzięki dołączonej ładowarki to około 3 godziny. Do 50 procent naładujecie go w nieco ponad godzinkę. Jak już wspomniałem, domyślny zasilacz da się zastąpić wygodniejszą ładowarką 120 W, obsługującą standard PowerDelivery, ładując przy tym sprzęt poprzez port USB-C.
MSI Thin A15 B7UC-258XPL – czy warto?
Ktoś mógłby powiedzieć, iż w czasach kart z serii NVIDIA GeForce RTX 5000 sprzedaż nowych urządzeń z układami RTX 3000 nie ma sensu. Wręcz przeciwnie! MSI Thin A15 B7UC-258XPL w wersji bez systemu kosztuje zaledwie 2599 złotych, a graczom z ograniczonym budżetem NVIDIA GeForce RTX 3050 do pełni szczęścia wystarczy. Wszyscy emocjonujemy się drogim, wydajnym sprzętem, ale większość miłośników gamingu dysponuje skromniejszym budżetem – i właśnie dla nich stworzono ten wariant MSI Thin A15.

W mojej ocenie MSI Thin A15 B7UC-258XPL stanowi interesującą propozycję dla graczy nie mających kosmicznych wymagań. Ma szybki ekran, całkiem wydajny procesor, GPU sprawdzające się w grach e-sportowych a z NVIDIA DLSS także w bardziej wymagających grach, wygodną, iluminowaną klawiaturę oraz legitymuje się przyzwoitym czasem działania na baterii. Jako niedrogi laptop multimedialny „z pazurem” wypada pozytywnie.
Jeżeli chcesz laptopa do gier i na nowy sprzęt masz maksymalnie 3000 złotych, MSI Thin A15 B7UC-258XPL warto wziąć pod uwagę.
Mocne strony:
- przyzwoita wydajność za małe pieniądze
- ekran 144 Hz przydaje się w grach
- duży wybór złącz
- wygodna, podświetlana klawiatura
- ciche działanie pod niewielkim obciążeniem
- wsparcie dla ładowania PD przez USB-C!
- niezły czas pracy na baterii
Słabe strony:
- matryca słabo odwzorowuje kolory i pokrywa 64% przestrzeni sRGB
- 512 GB na dane w testowanym wariancie to trochę mało
- dość luźno osadzony touchpad