Mocowanie EF + Instax = zabawa

oen.pl 3 miesięcy temu


Podczas robienia zdjęć z małego wydarzenia wpadł mi do głowy przypadkowy pomysł. „A co, jeżeli podłączę do mojego aparatu małą drukarkę, taką jak Fujifilm mini link 2?” To był głupi pomysł. Papier INSTAX (taki jak ten) jest znacznie droższy od magnesów i papieru fotograficznego, ale to dzięki niemu zacząłem używać INSTAX z korpusem lustrzanki.

Wejdź na NONS SL660 (599 USD). To rodzaj aparatu, o którym marzyłem, ale nigdy nie myślałem, iż zobaczę taki aparat na rynku, dopóki firma NONS nie ogłosiła go w 2022 r. Ten aparat to duży, w całości metalowy kwadratowy aparat INSTAX z wizjerem optycznym i mocowaniem EF, ze wszystkich rzeczy.

NONS SL660 ma wyjątkową pozycję na rynku. Na jednym końcu spektrum znajduje się INSTAX SQ40 (139 USD) – łatwy w obsłudze Instax w formacie kwadratowym. Z drugiej strony możesz odzyskać kwadrat Instax dla aparatu średnioformatowego. NONS sprzedaje wersję Hasselblad za 279 dolarów. A NONS SL660 jest dokładnie pośrodku – pełny aparat Instax z korpusem średnioformatowym.

Korzystanie z NONS SL660

Jeśli korzystałeś już z analogowego aparatu Instax, SL660 będzie dla Ciebie znajomy. Wiele zasad obsługi aparatu jest podobnych. To powiedziawszy, obsługa tego aparatu jest nieco inna i pozwólcie, iż omówię, jak to się robi.

Krok 1: załaduj wkład Instax Square

To aparat Instax, więc „film” dostarczany jest w zapieczętowanych kasetach. Podczas otwierania opakowania Instax należy uważać, aby nie użyć siły. Nie chcesz go uszkodzić.

Otwórz drzwiczki z tyłu SL660. Weź wkład Instax Square i włóż go żółtą kropką skierowaną do siebie. Zamknąć drzwi.

Krok 2: przytrzymaj przycisk wysuwania filmu

Włącz aparat i jeżeli tak, przytrzymaj przycisk wysuwania filmu. Spowoduje to wyrzucenie pierwszej klatki, czarnego niewypału, który ma chronić papier Instax przed światłem. Po wykonaniu tej czynności nie otwieraj ponownie drzwiczek, dopóki nie zużyjesz całego wkładu. W przeciwnym razie światło przedostanie się do papieru Instax, powodując jego uszkodzenie.

Krok 2.5: jak ustawić ekspozycję dla SL660

SL660 posiada wewnętrzny światłomierz w postaci sugestii przysłony. Nie jest to zbyt dokładne, ale może dać niejasne pojęcie o prawidłowych ustawieniach ekspozycji. jeżeli masz światłomierz lub aplikację do pomiaru światła, sugeruję również ich użycie. (Jeśli nie posiadasz światłomierza, możesz go kupić za 79 dolarów).

Przypominamy, iż wewnątrz NONS SL660 znajduje się wbudowany telekonwerter 2x. Trzeba to wziąć pod uwagę przy ustawianiu ekspozycji, bo telekonwerter 2x „traci” dwa stopnie światła. jeżeli używasz zewnętrznego światłomierza, który sugeruje przysłonę f/2,8, musisz ustawić obiektyw SL660 na f/1,4, aby mu odpowiadał. Wbudowany światłomierz, choć nie jest w 100% dokładny, uwzględnia te dwa przystanki. jeżeli sugeruje przysłonę f/2.8, ustaw obiektyw na około f/2.8.

Krok 3: strzelaj

Jesteś teraz gotowy do strzału. Wystarczy nacisnąć przycisk, tak jak w każdym innym aparacie.

Krok 4: Naciśnij przycisk wysuwania, aby wysunąć zdjęcie Instax

W przeciwieństwie do niektórych aparatów Instax papier nie rozwija się automatycznie. Trzeba przytrzymać przycisk wysuwania kliszy, a aparat po sekundzie „wydrukuje” zdjęcie Instax. Po wysunięciu z aparatu papier Instax będzie wyglądał na biały. To w porządku. Pozwól mu odpocząć przez minutę, a obraz zacznie się pojawiać. (lub możesz potrząsnąć nim jak zdjęciem polaroidowym, #sorrynotsorry). Instax jest znacznie szybszy niż Polaroid, więc wywołanie zdjęcia zajmie tylko około dwóch do trzech minut. Instax jest również mniej delikatny, więc nie musisz się tak bardzo martwić, iż zdjęcie zostanie uszkodzone przez światło.

Krok 5: użyj suwaka, aby przejść do następnego ujęcia

Po wykonaniu zdjęcia aparat NONS nie pozwoli na wykonanie kolejnego zdjęcia przed odciągnięciem bocznego suwaka. Podoba mi się ta mała procedura, ponieważ zapobiega przypadkowemu ponownemu zrobieniu zdjęcia i marnowaniu drogiego papieru Instax. Wystarczy spojrzeć przez wizjer, aby sprawdzić, czy suwak został całkowicie opuszczony. jeżeli suwak nie został przeciągnięty do końca, widok zostanie zablokowany.

Próbki NONS SL660

NONS SL660 z obiektywem NONS 35mm f/2.4
NONS SL660 z obiektywem NONS 35mm f/2.4
NONS SL660 z COSINA 24-70 f/4
NONS SL660 z Canonem 50mm f/1.4 USM
NONS SL660 z Nikonem 80-200 f/2.8

NONS SL660 – korpus aparatu

Wymiary i metalowa konstrukcja sprawiają, iż NONS SL660 sprawia wrażenie aparatu średnioformatowego. To powiedziawszy, chociaż Instax Square jest znacznie większy niż pełnoklatkowy, drukowane obrazy są w interesującym formacie „pełnoklatkowym”. SL660 korzysta z wbudowanego telekonwertera, więc pełnoklatkowe obiektywy pokrywają format Instax Square. jeżeli nie wiesz, jak to działa – telekonwerter jest w zasadzie przeciwieństwem wzmacniacza prędkości. Podczas gdy wzmacniacz prędkości zmniejsza obraz, aby zmieścił się na mniejszej matrycy, telekonwerter powiększa go, „przybliżając”. Otrzymujesz więc perspektywę pełnoklatkową, ale dzięki współczynnikowi obrazu 1 × 1 widzisz więcej na górze i na dole kadru.

Bez telekonwertera obiektywy pełnoklatkowe nie będą w stanie pokryć formatu Instax Square, a Ty będziesz ograniczony do obiektywów średnio- i wielkoformatowych. Nie oznacza to, iż powinieneś kupować obiektywy średnioformatowe. Telekonwertera nie da się wyjąć, bo jest on podłączony do systemu migawki, a NONS nie zaleca modyfikowania aparatu, gdyż grozi to utratą gwarancji. Inaczej mówiąc, o uzyskanie odpowiedniego „pokrycia” dba telekonwerter, więc nie ma sensu kupować obiektywów średnio- lub wielkoformatowych.

Mocowanie EF w aparacie nie ma żadnych styków elektronicznych, więc nie będziesz mieć dostępu do autofokusa, stabilizacji obrazu ani cyfrowej kontroli przysłony. Najbardziej dokuczający jest tutaj brak kontroli przysłony, dlatego sugeruję pozostać przy obiektywach z ręcznym pokrętłem przysłony.

Na górze aparatu znajduje się 0,5-calowy wyświetlacz OLED, który dostarcza wielu przydatnych informacji. Na górze wyświetlacza znajduje się sugerowana przysłona zapewniająca prawidłową ekspozycję. Na dole wyświetlacza OLED znajduje się pozostały poziom naładowania akumulatora oraz pozostała ilość strzałów w kasecie.

W przeciwieństwie do wielu innych aparatów natychmiastowych, model SL660 nie ma wbudowanej lampy błyskowej. Zamiast tego możesz użyć zewnętrznej lampy błyskowej z podstawowym mocowaniem na gorącą stopkę na górze SL660. Nie będziesz mieć obsługi ETTL, ale korzystanie z trybu manualnego lampy błyskowej będzie działać tak samo, jak w każdym innym aparacie. Synchronizacja błysku będzie działać aż do maksymalnego czasu otwarcia migawki wynoszącego 1/250 s.

Pokrętło czasu otwarcia migawki na górze wynosi od 1 s do 1/250 s. Czas 1/250 s nie jest taki szybki, więc jeżeli planujesz fotografować przy otwartej przysłonie, radzę zainwestować w filtry ND. jeżeli 1 s nie jest wystarczająco długa, przełącz na „B” na pokrętle migawki, a przejdziesz do standardowego trybu Bulb. W tym trybie możesz przytrzymać migawkę otwartą tak długo, jak długo trzymasz spust migawki (z limitem czasu 999 s). Na dole znajduje się punkt mocowania na ćwiartkę śruby, co przydaje się przy długich czasach naświetlania.

Ładowanie aparatu odbywa się poprzez port USB typu C. Sama bateria nie jest wymienna, ale według NONS bateria wytrzymuje ponad 100 zdjęć na jednym ładowaniu. Gdyby to był aparat cyfrowy, byłoby to oczywiście okropne, ale ten Instax. Wątpię, żeby ktokolwiek potrzebował robić więcej niż 100 zdjęć Instax z rzędu. Ale jeżeli jesteś taką osobą, zawsze możesz po prostu używać SL660 z zewnętrznym powerbankiem.

Patrząc na ergonomię, aparat sprawia wrażenie, jakby trzymał wydrążone metalowe pudełko z zamocowanym obiektywem. (Tak, wiem, iż zasadniczo tym jest aparat). Drewniany uchwyt pomaga, ale szczerze mówiąc, nie jest to najwygodniejszy aparat na świecie. To powiedziawszy, w całości metalowy korpus i drewniany uchwyt sprawiają wrażenie wysokiej jakości i premium. Naciśnięcie przycisku migawki jest przyjemne, ponieważ nie tylko słychać dźwięk migawki; czujesz także wibracje. Dzięki temu każde naciśnięcie przycisku daje większe wrażenie.

Możesz całkiem dobrze dostosować SL660; możesz zmienić spust migawki tak, jak w aparacie Fujifilm lub dodać paski do bocznych klamer. Dodatkowo wizjer jest kompatybilny z muszlą oczną Nikon DK-21 (5 USD) i korektorem dioptrii DK-20C (15 USD). jeżeli jesteś fotografem dalekowzrocznym, wspomaganie dioptrii jest wyjątkowo przydatne, ponieważ w samym aparacie nie ma możliwości regulacji optycznej wizjera.

Wizjer optyczny

NONS SL660 jest wyposażony w wizjer optyczny. „Więc?” możesz pytać. „To lustrzanka; nierzadko można spotkać lustrzankę z wizjerem optycznym”. Rzecz w tym, iż w przypadku zwykłej lustrzanki jednoobiektywowej miałbyś rację, ale w przypadku lustrzanki błyskawicznej? To niezwykle rzadkie. Zamiast tego aparaty Instax i Polaroid są zwykle wyposażone w dalmierz.

Jednak tradycyjny dalmierz jest problemem w aparacie z wymiennymi obiektywami, zwłaszcza takim, który nie ma możliwości autofokusa. Dalmierz nie pokaże tego, co jest w kadrze, a tym bardziej tego, co jest ostre. Dlatego, aby SL660 działał, firma NONS zaprojektowała własny mechanizm, który widać po otwarciu tylnej ścianki aparatu. To specjalna konstrukcja wizjera, która łączy się z migawką aparatu i wbudowanym telekonwerterem. Kanał „In An Instant” dobrze to pokazał w swoim filmie.

Ale wizjer nie jest doskonały. Ze względu na swoją konstrukcję, przez wizjer nie widać całego kadru. Przycięty widok jest przez cały czas przydatny, aby sprawdzić, czy jesteś ostry, ale utrudnia komponowanie.

NONS 35mm f/2.4

NONS oferuje także kilka obiektywów do aparatów Instax. jeżeli nie masz jeszcze obiektywów EF lub zestawu vintage, który możesz dostosować, warto przyjrzeć się obiektywom NONS. Ten, który testowałem, to 35 mm f/2.4 i pozostało drugi obiektyw 50 mm f/1.8. Obydwa są małe i lekkie, mimo iż są w całości wykonane z metalu. Wyglądają niemal jak obiektywy vintage, z wyjątkiem natywnego mocowania EF.

Jakość obiektywu uważam za przyzwoitą, ale pamiętajcie, iż to aparat Instax, więc rozdzielczość zdjęć jest bardzo niska. Nie jestem pewien, jak wypadną na matrycy cyfrowej, ale w przypadku filmu Instax są świetne.

Podsumowując

Uważam, iż NONS SL660 jest niezwykle przyjemny. Co prawda jest masywny w porównaniu do typowych aparatów Instax, ale to po części to, co mi się w nim podoba. To powiedziawszy, wrażenia związane z fotografowaniem aparatem są wyjątkowe. Nie dla wszystkich, ale miłośnicy Instaxa będą zachwyceni.

NONS SL660 jest dostępny w cenie 599 dolarów. Możesz kupić obiektyw 35 mm f/2.4 za 109 USD lub tańszy 50 mm f/1.8 za 59 USD, jeżeli masz napięty budżet.




Źródło

Idź do oryginalnego materiału