Mobilne granie #198

7 godzin temu
Zobacz też: Mobilne granie #197 – Razer PC Remote Play (foto: razer.com)

Dzisiaj wtorek, a więc mobile gaming. Chyba każdy zdążył już zauważyć, iż gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na telefony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.

Co wtorek regularnie podsumowuję rynek w segmencie mobilnego grania. Znajdziecie tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na przenośny sprzęt do grania. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.

Powolutku zbliżam się do dwusetnego podsumowania rynku mobilnego grania! Tyle kolejnych tygodni z przeglądem przenośnych platform. A wydawało się na początku, iż nie będzie specjalnie o czym pisać. Z tygodnia na tydzień mobile gaming przyspiesza. Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych. W minionych siedmiu dniach też było ciekawie:

  • ONEXPLAYER X1 Pro w limitowanej edycji
  • gamingowy RedMagic 10 Air
  • Anbernic RG557 – kolejny Android do retro
  • Doom w kolekcji Will it Run Edition (z handeldem)
  • AOKZOE A1X trafiło na Kickstartera
  • streaming własny gier w Xbox Game Pass Ultimate
  • TMNT: Shredder’s Revenge na iOS i Androida
  • Prince of Persia: The Lost Crown na iOS i Androida
  • co pokazano na Mario Kart World Direct?
  • Season 2 dla konsolki Playdate
  • What the Clash? w Apple Arcade
  • Bridge Constructor: The Walking Dead w Netflix Games
  • przegląd nowości w serwisach gamingowych

1. ONEXPLAYER X1 Pro z Intel Arrow Lake i limitowana edycja

PC-konsolki on One Netbook mają kilka odmian. Jedną z ostatnich była wariacja ONEXPLAYER X1 Pro. To nietypowy handheld, ponieważ z przekątną ekranu aż prawie 11 cali. Sporo jak na przenośne wydanie, ale dzięki temu bardziej uniwersalne. Dzięki temu sprzęt można użytkować szerzej (jak tablet, a z klawiaturą jak laptop). Producent uruchomił sprzedaż urządzenia w zeszłym roku, a teraz proponuje specjalną edycję z innym układem.

ONEXPLAYER X1 Pro EVA Limited Edition (foto: One Netbook na X)

Co nowego w ONEXPLAYER X1 Pro EVA Limited Edition? Oprócz czerwonego malowania (motyw Neon Genesis Evangelion) konsola działa na innym procesorze. Pierwsza propozycja bazowała na AMD Ryzen AI 9 HX 370, natomiast ta limitowana otrzymuje Intel Core Ultra 7 255H (tu już bez NPU). Jest więcej rdzeni (16 vs 12), ale na razie ciężko określi jakie to będzie miało znaczenie przy rozgrywce, gdyż układy są bardzo podobne. Niestety nie jest taniej. Gadżet kosztuje ok. 1650$. W tej cenie jest oczywiście premium. W środku 16 GB RAM, 2 TB na dane.


2. Gamingowy RedMagic 10 Air

RedMagic 10 Air (foto: RedMagic)

Linia gamingowych RedMagic od nubii obchodzi właśnie siedmiolecie istnienia. Chyba właśnie z tej okazji chińska marka przygotowała nową wariację Androida najnowszej, dziesiątej już generacji. Nowy RedMagic Air 10 jest smuklejszy, ale wciąż z pojemną baterią, która sprzyja wydłużeniu rozgrywki. Telefon pokazano w Chinach, ale na moją skrzynkę mailową już dotarły informacje o globalnej prezentacji modelu 23 kwietnia.

Co nowego zaoferuje RedMagic 10 Air? Przede wszystkim smuklejszy profil. Ostatnio tę koncepcję starają się wdrażać wszystkie marki, co ma pewnie związek z plotkami odnośnie chudszego iPhone’a (Apple planuje rzekomo premierę iPhone’a 17 Air). W najnowszym RedMagic 10 Air grubość urządzenia wynosi tylko 7.85 mm, co przy baterii o pojemności aż 6000 mAh brzmi imponująco. W tej edycji kamerki już wystają, ale praktycznie same pierścienie (10 Pro chwaliły się brakiej wystającego modułu). Dla porównania, aktualny duet RedMagic 10 Pro/10Pro+ ma 8.9 mm grubości. Air to oczywiście najsmuklejszy RedMagic do tej pory wyprodukowany przez speców od gamingowych Androidów. Nubia obiecuje przy tym zachowanie wysokiej jakości specyfikacji, niezbędnych do jakościowej gry.

RedMagic 10 Air (foto: RedMagic)

RedMagic 10 Air został przy okazji odpowiednio zbalansowany, krawędzie wyprofilowane w 2.5D (ma to chyba uprzyjemnić uchwyt gadżetu). Ten wariant ma nieco uboższe parametry od głównych modeli marki. Zamiast Snapdragona 8 Elite jest Snapdragon 8 Gen 3. Nie zabraknie jednak wysokiej konfiguracji 16 GB RAM (ale już bez opcji 24 GB). Ekranem przez cały czas jest AMOLED ale w odświeżaniu 120Hz (nie 144Hz). Frontowa kamerka wciąż ukryta pod ekranem. Na dłuższej krawędzi znajdziemy AirTriggery do wygodniejszej gry, a Androida 15 doposażono w gamingowe oprogramowanie w ramach nakładki RedMagic OS 10.0. Nie zabraknie też chipa Red Core 3 do wsparcia w pracy, chłodzenia ICE Magic Cooling System z Liquid Metal 2.0, ładowania baterii z 80W i kompletu szybkiej łączności z Wi-Fi 7 i Bluetooth 5.4.

W Chinach cenę określono na 3500/4100 juanów zależnie od konfiguracji. Nie przeliczam waluty, bo już w przyszłym tygodniu poznamy pewnie międzynarodową wycenę.


3. Anbernic RG557 – kolejny Android do retro (i nie tylko)

Anbernic ma kolejną wariację androidowej konsolki. Kiedyś konstrukcje koncentrował wokół emulatorów, ale powoli mocy jest na tyle dużo, iż spokojnie odpalimy też gry na Androida. Nowy RG557 to kolejne zmiany, które mogą pomóc w lepszym odtwarzaniu gier na bardziej wymagające platformy. Tu mowa np. o tytułach na Wii U.

Co nowego w Anbernic RG557? Maszynkę wyposażono w ekran AMOLED (1920 x 1080) 5.5 cala, 12 GB RAM (LPDDR5X), 256 GB na dane (UFS 4.0 i slot na microSD d 2 TB) oraz układ MediaTek Dimensity 8300. Ten procesor posiada rdzeń główny z 3.35GHz. Bateria 5500 mAh ma dać ok. ośmiu godzin pracy. Łączność niezła, bo z Wi-Fi 6E. Handeld wyposażono w głośniczki stereo, a port USB-C działa też jako output na zewnętrzne ekrany (do 1080p). Android 14 zoptymalizowano do działania z grami (głównie interfejs). Oczywiście wszystko z aktywnym chłodzeniem. Cieszy obecność triggerów z efektem halla. Generalnie to segment premium, więc i cena nieco wyższa – 175$.


4. Limitowa seria Dooma w ramach Will it Run Edition (z handheldem)

Dooma zna chyba każdy gracz, a choćby jeżeli nie grał to bankowo kojarzy memiczne wrzutki na temat odpalania gry na różnych nietypowych urządzeniach (od ekranu drukarki, przez klawisz z ekranikiem do klawiatury, aż po bankomat). 18 kwietnia kultowa strzelanka otrzymała specjalną edycję, wycenianą na 666$ (żeby było symbolicznie). Do 18 maja jest dostępna w przedsprzedaży oraz limitowanej serii. Limited Run Games proponuje dwie pierwsze części Dooma w ramach Will it Run Edition. Kolekcjonerski. limitowany do 666 sztuk komplet otrzyma sporo ciekawych dodatków. Poza fizycznymi kopiami gry wśród „ekstrasów” będzie choćby pudełko, na którym uruchomimy Dooma. Wystarczy podpiąć do niego kontroler na USB W zestawie pojawi się tez kilka figurek, a choćby malutki handheld Cacodemon z Doomem na pokładzie.

Doom i Doom II w kolekcji Will it Run Edition (foto: limitedrungames.com)

Will it Run Edition pojawi się w wersji m.in. na Switcha (PC i reszta konsol również, ale mnie interesują głównie platformy mobilne). Oczywiście obok fizycznych kopii gier pojawią się też cyfrowe odpowiedniki na kod. Gry bez specjalnych dodatków (ale z soundtrackiem na kaseciaku i kartami) w The Big Box Edition wyceniono na 100$. Z kolei The Standard Edition wyłącznie z grami to koszt 30$. Przypomnę, iż 18 maja wychodzi nowa odsłona gry – Doom: The Dark Ages.


5. AOKZOE A1X w crowdfundingu

Chyba ze dwa tygodnie temu wspominałem na blogu o crowdfundingowej kampanii dla AOKZOE A1X. Kilka dni temu zbiórkę uruchomiono na Kickstarterze. W trakcie akcji sprzęt można kupić już od 799$, natomiast finalnie ma startować od 1099$. To spora zniżka. Maszynka ma specyfikacje pomiędzy wcześniejszymi modelami: A1 Pro i A2.

Co nowego w AOKZOE A1X? 8-calowy sprzęt będzie pracował na układzie AMD Ryzen AI 9 HX 370, czyli aktualnie jednym z najmocniejszych do przenośnych urządzeń (alternatywnie z wcześniejszym AMD Ryzen 7 8840U – tu od wspomnianych 799$, bo ten lepszy od 1059$, gdzie finalnie cena podskoczy do 1499$). Oprócz tego ekran o przekątnej 8″ ze wsparciem VRR ze 120Hz (wyższy poziom płynności). Pamięć ma być oferowana w standardach LPDDR5X-7500 RAM i PCIe 4.0 SSD (+ microSD 4.0), a bateria z 72.7 Wh z bypassem. Nie zabraknie odpowiedniej łączności – dual USB4 + OCuLink (64Gbps).


6. Streaming własny gier w Xbox Game Pass Ultimate

Już ładnych kilka lat temu Microsoft obiecywał, iż platforma Xbox będzie ewoluowała w w kierunku szerokiego dostępu na możliwie różnych urządzeniach. Gry na Xboxa faktycznie są już dostępne w bardzie wielu opcjach. W kwietniowej aktualizacji amerykański gigant poszerzy swój serwis gamingowy o kolejne opcje. Wśród nowości amerykański gigant proponuje streaming własnych gier, zakup gier przez aplikację mobilną i dostęp w Xbox Remote Play na kolejnych urządzeniach.

Today’s a big day for two reasons:​

1. We’re rolling out an update soon to the Xbox app on mobile where you can buy games, join Game Pass, and redeem Perks.​
2. “Stream your own game” will be launching on console.​

Learn more about it all here: pic.twitter.com/kCH7oSFl70

— Xbox (@Xbox) April 16, 2025

To po kolei (i króciutko):

  • streaming gier z własnego katalogu (kupionych produkcji) obejmuje tylko pakiet Xbox Game Pass Ultimate. Mowa o strumieniowaniu bezpośrednio z konsol Xbox Series X/S i Xbox One. Ma to pomóc zaoszczędzić przestrzeń na dyskach konsol, czyli bez potrzeby instalowania gier. Na początek w tej opcji trochę ponad sto tytułów.
  • w aplikacji mobilne Xboxa będzie można kupić gry, dołączać do pakietów XGP, czy odbierać gratisy
  • Xbox Remote Play, czyli dostęp zdalny ma funkcjonować przez xbox.com/remoteplay w przeglądarkach na niemal dowolnym urządzeniu (dotąd wyłącznie przez mobilną apkę Xboxa). Microsoft wymienia tu telewizory Samsunga, telewizory Amazon Fire TV, czy gogle Meta Quest. W ten sposób producent próbuje zunifikować opcje Xbox Remote Play z Xbox Cloud Gaming na xbox.com.
  • od kwietnia wsteczna kompatybilność z pierwszego Xboxa i Xboxa 360 ma być oferowana w ramach streamingu przez remote play (na wszystkich wspieranych dotąd urządzeniach).
  • tryb zdalnej rozgrywki zniknął z aplikacji mobilnej na telefony i tablety (ale będzie działał przez przeglądarkę)

7. TMNT: Shredder’s Revenge na iOS i Androida

O TMNT: Shredder’s Revenge już parę razy pisałem. W 2022 roku gra była exclusivem dla serwisu Netflix Games. Od 15 kwietnia tytuł jest ogólnodostępny na iOS oraz Androida, ale w nieco zmodyfikowanej wersji. Wojownicze Żółwie Ninja w formie lubianego (i chyba choćby kultowego w przypadku serii TMNT) beat’em upa dotarło na urządzenia mobilne bezpłatnie, ale z opcją opłaty za pełną wersję (40 zł). Od czasu debiutu na Netfliksie pojawiły się dwa dodatki. W praktyce to oczywiście ten sam tytuł, w którym powinniśmy poczuć klimat pierwowzorów z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy ten gatunek był jednym z popularniejszych.


8. Prince of Persia: The Lost Crown na iOS i Androida (premiera tygodnia)

Na iOS i Androida dotarł Prince of Persia: The Lost Crown, który debiutował ponad rok temu na konsolach PC. W tej odsłonie serii mechanika stawia na zręczność. Platformer ewidentnie nawiązuje do pierwszych części kultowej gry. Twórcy przygotowali odświeżoną, alternatywną historię. Tym razem ratujemy samego księcia. Jesteśmy członkiem gwardii królewskiej, więc i nasze umiejętności są bogatsze. Oczywiście z odpowiednim dostosowaniem do dotykowych ekranów. Wydaje się jednak, iż wygodniej będzie grać z fizycznym kontrolerem. Specjalnie pod telefonowe wydanie pojawił się tryb „auto-actions”, który nieco ułatwi rozgrywkę w mobilnej wersji. Początek gry jest bezpłatny, ale za dalszą część trzeba zapłacić. Przez pierwsze trzy tygodnie gra będzie tańsza (ok. 40 zł).


9. Mario Kart World Direct

Na początku kwietnia Nintendo obiecywało, iż już niedługo odbędą się kolejne directy dla nowości przygotowanych w ramach premiery drugiej generacji Nintendo Switch. W połowie miesiąca japońska marka poświęciła 17 minut tylko jednemu tytułowi – Mario Kart World. To flagowa propozycja na start sprzętu, więc musi oferować ulepszenia. O wielu z nich wspomniano w trakcie głównej demonstracji. Teraz pokazano więcej gameplayu i kolejne ciekawostki.

Co wiadomo o Mario Kart World? Gra zadebiutuje wraz z Nintendo Switch 2 już piątego czerwca. Świat w nowej odsłonie ma być otwarty, a więc pozwoli na swobodniejsze przejazdy oraz więcej atrakcji podczas wyścigów. W trakcie ostatniego directa ukazał się tryb klasyczny (czyli Balloon Battle Mode), pokazano też przejazd w ramach nowego Knockout Tour. Zauważyłem też trasy Salty Salty Speedway i Boo Cinema. Pewnie z czasem Nintendo zaoferuje kolejne znane kursy przy okazji jakiegoś DLC. Pojedynki zespołowe obejmą grupy po 6-12 graczy, co może być całkiem ciekawe. Przypomnę, iż w Mario Kart World na trasie pojawi się choćby 24 graczy, co prawdopodobnie zostało zaproponowane z myślą o rozszerzonych trybach walki. W trybie Coin Runners będzie walka o monetki. W prezentacji widać też kilka nowych tricków i opcję Rewind, która przypomina trochę przewijanie przejazdu z Forza Horizon. Całość ma wykorzystać komunikację przez Gamechat, więc może wnieść zabawę multiplayer na nowy poziom. Szkoda tylko, iż za nowego Mario Karta trzeba będzie zapłacić aż 80$ (w polskich sklepach widzę cenę 340 zł).


10. Season 2 dla konsolki Playdate (nowe gry)

Wiecie za co lubię mobile? Za to, iż zmusza twórców aplikacji i gier do odpowiedniej optymalizacji, a tym samym bardziej kreatywnego podchodzenia do ich produkcji. Ograniczania uruchamiają wyobraźnie, a wynikiem tego są często wyjątkowe gry. W trakcie zeszłotygodniowej prezentacji Panic zademonstrował nowe gry w ramach drugiego sezonu tytułów na Playdate – przenośną konsolkę na korbkę. Season 2 ma wystartować 29 maja i przez sześć tygodni proponować po dwie gry co każde siedem dni. Pierwsze sezon oferowano w cenie samej maszynki. Tym razem za pakiet trzeba będzie zapłacić, co jest jednak całkowicie zgodne z zasadami. Zestaw gier wyceniono na 39$. Jest już dostępny w przedsprzedaży w Playdate Catalog. Zamiast opisywać każdą w nowości, przekierują od razu do materiałów na YouTube. Wszystkie zaprojektowano z myślą o nietypowej kontroli przy pomocy korbki.


11. GeForce Now w pakiecie Ultimate (testy tygodnia)

Czas na długo zapowiadany test usług GeForce Now w pakiecie Ultimate. Moje gamingowe przeglądy w sekcji streamingowej już od wielu miesięcy uwzględniają coczwartkowe aktualizacje katalogu GeForce Now. Czas na ocenę usługi NVIDIA. Od jakiegoś czasu grałem w chmurze na kilku różnych urządzeniach.

Przyjrzałem się możliwościom i jakości gry w ramach cloud gamingu. Sprawdziłem zabawę mobilnie, na ekranie telewizora, ale też samego komputera. GFN oceniałem z perspektywy zwolennika strumieniowania gier. Wciąż widzę w nim ogromny potencjał. Jak w moich oczach wypadł GeForce Now Ultimate? Przygotowałem spory artykuł na temat platformy. Kilka uwag, dostrzeżone zalety, ale też kilka spraw, które twórcy powinni w najbliższym czasie rozwiązać, by nie podzielić losów Google Stadia.

Czytaj więcej o: Mój test serwisu GeForce Now (Ultimate)


Kącik nowości na platformach chmurowych

Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na telefonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. od dzisiaj chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).

12. Coczwartkowy update w GeForce Now

Kolejny tydzień, kolejny update listy gier w serwisie GeForce Now. NVIDIA dodała do chmurowego katalogu jedenaście pozycji. Spora lista i sporo nowości.

#GFNThursday brings a fresh lineup of games to brighten the week. @HuntShowdown 1896 on @Xbox + @XboxGamePassPC, @MandragoraGame, @marvelvscapcom Fighting Collection: Arcade Classics + more join the library.

See what’s new here pic.twitter.com/Qu5bd9cyeS

— NVIDIA GeForce NOW (@NVIDIAGFN) April 17, 2025

  • Forever Skies (nowość na Steam
  • Night Is Coming (nowość na Steam)
  • Hunt: Showdown 1896 (nowość dla Xbox w PC Game Pass)
  • Crime Scene Cleaner (nowość dla Xbox w PC Game Pass)
  • Mandragora: Whispers of the Witch Tree (nowość na Steam)
  • Tempest Rising (nowość na Steam, Advanced Access)
  • Aimlabs (Steam)
  • Blue Prince (Steam, Xbox)
  • ContractVille (Steam)
  • Gedonia 2 (Steam)
  • MARVEL vs. CAPCOM Fighting Collection: Arcade Classics (Steam)
  • Path of Exile 2 (Epic Games Store)

13. Nowości w Xbox Cloud Gaming

Microsoft przedstawił kolejne tytuły dla Xbox Game Pass (i Xbox Cloud Gaming, czyli w opcji chmurowej m.in. z dostępem na mobilnych platformach). Od połowy kwietnia do katalogu dojdą (wymieniam tylko pozycje z opcją chmurową):

make room in your inventory! pic.twitter.com/4jpD9uoaF2

— Xbox Game Pass (@XboxGamePass) April 15, 2025

  • Grand Theft Auto V
  • SpongeBob SquarePants: The Patrick Star Game
  • Crime Scene Cleaner
  • Tempopo
  • Clair Obscur: Expedition 33 – od 24 kwietnia
  • Towerborne (Game Preview) – od 29 kwietnia
  • Far Cry 4 – od 30 kwietnia
  • Anno 1800 – od 1 maja
  • Call of Duty: Modern Warfare II – od 1 maja
  • Dredge – od 6 maja

14. What the Clash? w Apple Arcade

W zeszłym tygodniu zapowiedziałem wszystkie majowe nowości w Apple Arcade, a teraz przez najbliższe miesiące będą o każdej starał się napisać nieco więcej. 1 maja w serwisie amerykańskiej marki pojawi się What the Clash? To już trzecia propozycja z „franczyzy” „What the…” od Triband Games. Poprzednio studio proponowało What the Golf? i What the Car? (EDIT: jeszcze What the Bat? na gogle VR), w których tytułowa zabawa była podrasowana o nietypową mechanikę. Tym razem postawiono na sportowe minigierki. Gra oczywiście z opcją wieloosobowej rywalizacji.


15. Bridge Constructor: The Walking Dead i Botanicula w Epic Games

Epic Games ma kolejną grę w ramach bezpłatnych tytułów na wzór desktopowej akcji. Na iOS i Androida pobierzemy z zewnętrznie instalowanego sklepiku Bridge Constructor: The Walking Dead i Botaniculę. W tej wersji połączono znaną serię gier logicznych z adaptacją The Walking Dead (komiks, serial i seria gier przygodowych). Wciąż budujemy mosty i przejścia, ale w estetyce nawiązującej do motywów ze wspomnianej antologii. W grze zaproponowano budowanie konstrukcji do łapania/powstrzymywania zombie. Botanicula to z kolei przygodowa gra klasy point-and-clink, w której rozwiązujemy zagadki i przemierzamy świat. Tytuły są dostępne czasowo.


16. Rynek handheldów w 2025 roku (przegląd segmentu)

Cuberpunk 2077 w streamingu przy wykorzystaniu kontrolera Xbox.

Już dwa lata temu przygotowałem na blogu dość obszerny przegląd maszynek do mobilnego grania. Dawałem głównie przykłady, ale już wtedy udawało się grupować sporo z proponowanych handheldów. Rok 2025 rok zapowiada się pod względem rozwoju mobile gamingu bardzo atrakcyjnie. Widać zwiększone zainteresowanie, wyższą konkurencję, a także konkretne efekty w branży przenośnych gadżetów. Odświeżyłem materiał i przygotowałem zestawienie najciekawszych konsol na przyszły rok. Tym razem jednak podzieliłem wszystko na konkretne działy, no i odświeżyłem listę propozycji. Od kilku lat przyglądam się ewolucji tego segmentu. Producenci wciąż eksperymentują z rozwiązaniami, ale oferta powoli się krystalizuje. Jeszcze nie jestem pewien, w którą stronę podążą główne trendy, ale zauważyć można kilka konkretnych ścieżek. Wszystkie oferują mobilną grę, ale na swój indywidualny sposób. Mam też wrażenie, iż kolejne dwanaście miesięcy znów podkręci statystyki.

Czytaj więcej: rynek handheldów w 2025 roku (przegląd urządzeń)


Idź do oryginalnego materiału