Mobilne granie #183

1 dzień temu
Zobacz też: Mobilne granie #166 – Acer Nitro Blaze 7 (foto: acer.com)

Dzisiaj wtorek, a więc mobile gaming. Chyba każdy zdążył już zauważyć, iż gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na telefony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.

Co wtorek regularnie podsumowuję rynek w segmencie mobilnego grania. Znajdziecie tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na przenośny sprzęt do grania. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.

Powolutku zbliżam się do dwusetnego podsumowania rynku mobilnego grania! Tyle kolejnych tygodni z przeglądem przenośnych platform. A wydawało się na początku, iż nie będzie specjalnie o czym pisać. Z tygodnia na tydzień mobile gaming przyspiesza. Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych. W minionych siedmiu dniach też było ciekawie:

  • The Abandoned Planet na iOS i Androida
  • Atari Gamestation Go (CES 2025)
  • Bright Memory: Infinite na iOS i Androida (zapowiedź)
  • Donkey Kong Country Returns HD na Nintendo Switch
  • MCON – w końcu mobilny, składany kontroler do telefonów
  • Nintendo Switch 2 z własnym upscalingiem AI?
  • Acer Nitro Balez 8 i 11 (z odpinanymi kontrolerami)
  • Acer Nitro Mobile Gaming Controller dla iOS i Androida
  • Red Magic 10 Pro w opcji Lightspeed
  • co się dzieje z serwisem Apple Arcade?
  • przegląd nowości w serwisach gamingowych

1. The Abandoned Planet na iOS i Androida

Kilka tygodni temu na iOS i Androida zadebiutowała klimatyczna przygodówka typu point&click – The Abandoned Planet. Nie miałem wtedy okazji bliżej przyjrzeć się temu projektowi. Okazuje się, iż bazuje on na grze, która wcześniej dotarła na Steam dzięki samodzielnemu developerowi gier. Na jej realizację poświęcił on aż dwa lata, co powinno gwarantować odpowiedni poziom doświadczeń. Pod koniec 2024 roku miłośnicy old-schoolowych gier w retro wydaniu otrzymali też szansę na zabawę w The Abandoned Planet w przenośnej wersji. Tytuł jest inspirowany Myst i Riven, więc powinniśmy zobaczyć mnóstwo bajecznych lokacji oraz zagadek. Pikselowata oprawa graficzna tylko dodaje uroku i klimatu, który nawiązuje do ery lat 90-tych.

Fabuła The Abandoned Planet została obsadzona na tytułowej, opuszczonej planecie, na której ląduje astronautka przemierzająca kosmos. Znalazła się w tym miejscu przez zawirowania czasoprzestrzeni. Jej zadaniem jest wydostanie się z nieznanego terenu. Próbę powrotu do domu utrudniają warunki, ale i ciekawość związana z dziwnym miejscem.


2. Atari Gamestation Go (CES 2025)

Jakiś rok temu zadebiutowała przenośna konsolka od My Arcade, którą przygotowano we współpracy z aktualnymi właścicielami praw do marki Atari. Teraz (w trakcie targów CES 2025) pojawia się Atari Gamestation Go, czyli większy, lepiej wyposażony handheld z oznakowaniem tej kultowej platformy do grania. Maszynka ma charakterystyczny design i motyw kolorystyczny, a także komplet przycisków do kontroli gier. Wyjątkowo ciekawie wygląda tu trackball i klawiaturka numeryczna.

Tak rozbudowany zestaw przycisków sugeruje, iż gadżet obsłuży znacznie więcej tytułów, niż tylko tych klasycznych z biblioteki Atari. Stacjonarne Gamestation Pro od My Arcade oferuje ponad 200 pozycji, więc z Go może być bardzo podobnie, ale w mobilnym wydaniu. W urządzeniu widać port HDMI, więc spokojnie sprawdzimy wszystko również na większym ekranie telewizora. W tej opcji wygodniej będzie zmierzyć się w dwie osoby w trybie multiplayer. Czekam na pełne specyfikacje oraz cenę Atari Gamerstation Go.


3. Bright Memory: Infinite na iOS i Androida (zapowiedź)

17 stycznia na platformy mobilne dotrze Bright Memory: Infinite – gra akcji FPP, którą FYQD-Studio przeportowało z PC i konsol. Tytuł pojawi się na obu największych platformach dla telefonów, czyli iOS i Androidzie. Twórcy obiecują sterowanie dotykowe z personalizowaniem ułożenia wirtualnych przycisków, ale też wsparcie dla bezprzewodowych kontrolerów, m.in. tego od Xboxów. Nie znałem wcześniej tej gry, więc bazuję na opisie i gameplayu z YouTube’a. Produkcja chińskiego studia proponuje rozgrywkę pierwszoosobową z rozbudowanym systemem combosów i spore zakresu ruchów w obrębie walki z wrogami w świecie niedalekiej przyszłości (rok 2036). Gracz przemierza futurystyczne lokacje w ramach członka organizacji mierzącej się z zagrożeniem alternatywnej rzeczywistości. Posiadacze Androidów odczują na kompatybilnych telefonach choćby 120 fps. Na iPhone’ach nie widać tego wsparcia.


4. Donkey Kong Country Returns HD na Nintendo Switch

Podobno jeszcze w styczniu możemy być świadkami prezentacji następcy Nintendo Switcha, ale nie oznacza to, iż aktualny sprzęt będzie przez japońską markę porzucony. Handheldy z Tokio wciąż będą spełniały swoją rolę, a to dzięki samym grom. Pewnie na wiele nowości nie ma co liczyć, ale porty i odświeżony hity z wcześniejszych generacji przez cały czas będą przyciągać (mimo, iż to „odgrzewane kotlety” to dobrej jakości). 16 stycznia na Switcha trafi Donkey Kong Country Returns HD. Tytuł ten debiutował na Wii w 2010 roku, a trzy lata później dotarł też na przenośne Nintendo 3DS. Świetny co-op dla dwóch graczy w wersji HD to oczywiście przede wszystkim odświeżenie graficzne. W tym wydaniu zobaczymy New Mode, który zadebiutował w wersji na 3DS. Ma być najłatwiejszym poziomem trudności (dla najmłodszych fanów).


5. MCON – w końcu mobilny, składany kontroler do telefonów (crowdfunding)

Mobile gaming rośnie w siłę, ale już dawno mocno wykroczył poza mobilność sensu stricto. Urządzenia coraz trudniej nazwać kieszonkowymi. telefony są wystarczająco kompaktowe, ale… z adapterami do wygodniejszej gry ciężko zmieścić w kieszeni. Znalazłem interesujący gadżet, który wziął te aspekty pod uwagę. MCON nie tylko jest stosunkowo niewielki (choć mocno pogrubia telefon), ale też wygodny. Wszystko z uwagi na mechanizm rozszerzania całej konstrukcji o wygodny grip i ułożenie ekranu telefonu. Transformer magnetycznie łączy się ze telefonem. Najłatwiej przez MagSafe (kompatybilne iPhone’y kilku nowszych generacji), ale w zestawach są też etui do Androidów. Propozycja jest oferowana w dwóch odmianach kolorystycznej: białej i czarnej.

  • Cena w crowdfundingu: od 99$ (finalnie o 33% drożej – 149$)
  • Premiera: sierpień 2025
  • Wyróżnienie za: kompaktowość i mechanizmy rozszerzające komfort gry
  • Znalezione na: Kickstarterze

6. Nintendo Switch 2 z własnym upscalingiem AI?

Nintendo Switch model OLED (foto: Nintendo)

Od wielu generacji konsol do grania Nintendo jest wyśmiewane za znacznie niższe możliwości graficzne niż Xbox i PlayStation. Japoński gigant nadrabia grywalnością biblioteki tytułów na kolejne swoje platformy, ale pod względem efektów mocno odstaje od rywali. Dzięki słabszym podzespołom maszynki są tańsze, no ale tracą wiele pozycji (lub mocno schodzą z ich grafiką). Nie zanosi się, by inaczej było w obrębie następcy Switcha, ale Nintendo może szykować nam jakiś efektowny upscaling przy użyciu AI. Najnowsze informacje sugerują, iż w kolejnym urządzeniu Nintendo mogą pracować algorytmy przypominające efektami DLSS (software’owym poprawianiem możliwości graficznych).

Laura Kate Dale przekazała na BlueSky (poprzez Kotaku) o patencie, który został złożony w odpowiedni urządzenie jeszcze w lipcu zeszłego roku. Według niego Nintendo ma własne algorytmy AI (z sieciami neuronowymi) do upscalowania obrazu, które mogą podrasować oprawę graficzną w nowym Switchu. Podobne narzędzia do generowania klatek i podnoszenia rozdzielczości bez nadmiernego obciążania karty graficznej są już stosowane w PS5 Pro (Sony ma tu PSSR, czyli PlayStation Spectral Super Resolution), i Xboxach (odpowiednikiem Microsoftu jest Auto Super Resolution). Akurat w produktach Nintendo takie rozwiązania przydałyby się najbardziej. BTW: jeżeli wierzyć różnym przeciekom, Switch 2 ma oferować grafikę na poziomie PS4 Pro.

Patent w USA został zgłoszony jako Systems and Methods for Machine Learned Image Conversion.


7. Acer Nitro Blaze 11 z odłączanymi kontrolerami

Acer Nitro Blaze 11 (foto: acer.com)

Jedne marki wydają kolejne generacje PC-konsolek, a inne dopiero wkraczają na rynek ze swoimi propozycjami. Acer robi to z lekkim opóźnieniem, ale za to z rozmachem. Kilka miesięcy temu przedstawiło model Nitro Blaze 7, a w trakcie CES 2025 dorzuca mu dwóch większych braci. Odmiany Nitro Blaze 8 i Nitro Blaze 11. Jak się pewnie domyślacie, cyferki oznaczają przekątne ekranu, więc ta ostatnia jest mega duża. Tej wielkości gadżety już pojawiają się w sprzedaży, ale są jeszcze bardziej niszowe od swoich bardziej kompaktowych rywali.

Acer chce podejść do tematu w szerszy sposób, który przypomina trochę strategię Lenovo z rodziną Legionów Go (też z premierą trzech odmian w trakcie targów w Las Vegas). Największy Nitro Blaze 11 posiada odpinane kontrolery w stylu wspomnianych Legionów oraz Nintendo Switcha. O 7-calowej odmianie pisałem na blogu kilka miesięcy temu, więc tutaj króciutko o dwóch nowych wariacjach. Całe trio będzie oczywiście dysponowało aplikacją i launcherem Acer Game Space. Nowe jednostki mają dotrzeć do oferty w drugim kwartale roku.

Acer Nitro Blaze 8 oferuje ekran o przekątnej 8.8″ (2560 x 1600) z odświeżaniem 144Hz. Choć nie ma tu odłączanych padzików to wnętrze bardzo podobne do pozostałych odmian serii – AMD w architekturze Zen 4 CPU, Radeon 780M z dwunastoma rdzeniami RDNA 3 oraz Ryzen AI NPU do 16 TOPS. Bateria: 55 Wh z ładowaniem 65W. Łączność: WiFi 6E i Bluetooth 5.3. Cena: od 900$ (dla porównania: Blaze 7 startuje od ok. 800$).

Acer Nitro Blaze 11 otrzymał panel 10.95″ (120Hz) i wspomniane już odłączane kontrolery i nóżkę do podparcia wyświetlacza. Na pokładzie AMD Ryzen 7 8840HS z grafiką Radeon 780M, 16GB RAM (7500 MT/s) i do choćby 2TB SSD (konfiguracja entry-level to 512 GB). Bateria: 55 Wh z ładowaniem 100W. Łączność: WiFi 6E i Bluetooth 5.3. Cena: od 1100$.


8. Acer Nitro Mobile Gaming Controller dla iPhone’ów i Androidów

Same przenośne maszynki klasy PC to nie wszystko w najnowszej ofercie Acera. Marka chce się też lepiej plasować w podkategorii mobile gamingu przy użyciu telefonów. W trakcie CES producent zaprezentował własną odmianę kontrolera do iPhone’ów i Androidów. Nitro Mobile Gaming Controller to nic innego jak kolejna wariacja adaptera z wygodnym objęciem telefona do bardziej komfortowej gry w terenie. Gadżet składa się w pół, by zmniejszyć swoje gabaryty w trakcie transport, a konstrukcyjnie poradzi sobie z przenośnymi urządzeniami do 8.3″ (więc jest kompatybilny również z mniejszymi tabletami). Mocowanie ogumowane, by pewniej utrzymywać ekrany. Połączenie odbywa się przez złącze USB-C. Oczywiście oferują własne do ewentualnego ładowania. W tym przypadku dając maksymalnie 18W. Nie widzę w notce prasowej nic o aplikacji do mapowania przycisków, ale sądzę, iż jakaś powinna być. Nie podano jeszcze konkretnej daty premiery, ale jest cena. Określono ją na 70$.

Acer Nitro Mobile Gaming Controller (foto: acer.com)

9. Red Magic 10 Pro w opcji Lightspeed

To już pewna tradycja w podejściu nubii do gamingowych Red Magiców. Przy praktycznie każdej generacji swoich telefonów do grania marka proponuje jakąś nową wariację kolorystyczną (a przynajmniej nie oferowaną przy starcie sprzedaży). Dziesiąta generacja telefonów debiutowała na jesieni, a na początku nowego roku zyskuje w ofercie białą opcję zwaną Lightspeed. Red Magic 10 Pro w tym wydaniu będzie się różnił tylko kolorystycznym wykończeniem. Wewnątrz wszystko bez zmian. Ten model jest proponowany w konfiguracji 12/256GB za 649€. Będzie dostępny w internetowym sklepie marki od 13 stycznia. Przypomnę na gwałtownie najciekawsze z parametrów telefona: ekran AMOLED 144Hz, układ Snapdragon 8 Elite, specjalne chłodzenie i bateria z aż 7050 mAh (ładowana do 100W). Zapraszam też do bardziej szczegółowego materiału na temat tego telefonu.

Czytaj więcej o: Red Magic 10 Pro

Introducing the #REDMAGIC10Pro Lightspeed variant (12GB + 256GB).

Available to purchase on January 13th at $649. pic.twitter.com/JyMEGTxXxQ

— REDMAGIC (@redmagicgaming) January 6, 2025


10. GeForce Now w pakiecie Ultimate (testy tygodnia)

Czas na długo zapowiadany test usług GeForce Now w pakiecie Ultimate. Moje gamingowe przeglądy w sekcji streamingowej już od wielu miesięcy uwzględniają coczwartkowe aktualizacje katalogu GeForce Now. Czas na ocenę usługi NVIDIA. Od jakiegoś czasu grałem w chmurze na kilku różnych urządzeniach.

Przyjrzałem się możliwościom i jakości gry w ramach cloud gamingu. Sprawdziłem zabawę mobilnie, na ekranie telewizora, ale też samego komputera. GFN oceniałem z perspektywy zwolennika strumieniowania gier. Wciąż widzę w nim ogromny potencjał. Jak w moich oczach wypadł GeForce Now Ultimate? Przygotowałem spory artykuł na temat platformy. Kilka uwag, dostrzeżone zalety, ale też kilka spraw, które twórcy powinni w najbliższym czasie rozwiązać, by nie podzielić losów Google Stadia.

Czytaj więcej o: Mój test serwisu GeForce Now (Ultimate)


Kącik nowości na platformach chmurowych

Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na telefonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. od dzisiaj chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).

11. Coczwartkowy update w GeForce Now

Kolejny tydzień, kolejny update listy gier w serwisie GeForce Now. Na początku stycznia NVIDIA dodała do chmurowego katalogu tylko dwie pozycje (zwiastując łącznie czternaście na ten miesiąc). To skromna paczuszka, ale firma skupiła się chyba na promocji nowości, które przygotowała na targi CES w Las Vegas. Napiszę o nich szerzej w przyszłym przeglądzie. Ważniejsze zapowiedzi dotyczyły natywne aplikacji na SteamOS oraz wsparcia gogli VR (choć raczej w widoku monitora).

  • Mirthwood (Steam)
  • Slime Rancher 2 (Steam)

Here’s your front-row seat to this week’s #GFNThursday.

The cloud is heating up with new games coming this month, @NVIDIAGeForce LAN 50 gaming missions where you can unlock in-game rewards with GFN and hop into a virtual stadium hosted in the cloud to watch NVIDIA’s #CES2025pic.twitter.com/T63JQ8Ioob

— NVIDIA GeForce NOW (@NVIDIAGFN) January 2, 2025


12. Carrion w Xbox Cloud Gaming

Microsoft jeszcze nie pochwalił się wszystkimi styczniowymi nowościami, ale na początku roku przypomina pierwszą z produkcji w ramach Xbox Game Pass (i chmurowego Xbox Cloud Gaming z dostępem na mobilnych platformach). Carrion to polska gra w środowisku 2D z 2020 roku, którą określono jako „odwrócony horror”. Kierujemy amorficznym potworem, który rozprawia się z ludźmi, a więc z odwrotnej do przyjętej w branży gier konwencji. Wraz z postępami w grze nasze monstrum rośnie w siłę i zyskuje nowe spektrum uśmiercania. Całość w całkiem klimatycznej oprawie. Tytuł jest też dostępny na Nintendo Switch.


13. Co się dzieje z Apple Arcade?

Apple Arcade (foto: Apple)

Kiedyś w każdym tygodniu mogłem napisać o jakiejś nowej grze w ramach katalogu Apple Arcade i choć miesięczne aktualizacje platformy były dość ubogie, to usługa była chociaż w jakiś minimalny sposób promowana. W poprzednim miesiącu amerykańska spółka zapowiedziała pozycje na okres świąteczny i część stycznia, ale żadnej z nich nie przypomniała w swoich mediach społecznościowych (kanał na X chyba umarł). Nie ma żadnych wrzutek w newsroomie, ani nigdzie w mediach. Czyżby serwis przechodził jakieś zmiany? A może będzie wyłączany? Sama koncepcja katalogu na abonament ma sens, ale wymaga wsparcia. Apple zbudowało cały projekt kilka lat temu z myślą o tytułach typu exclusive (jak robi w tej chwili Netflix Games), ale stosunkowo gwałtownie serwis przekształcił się w bazę już istniejących gier (+ w nazwie oznaczał jedynie jakieś drobne dodatki). Zastanawiam się, co gigant z Cupertino zamierza poczynić odnośnie Apple Arcade?


14. Nowości w PlayStation Plus z Remote Play

PlayStation Portal (foto: Sony)

Usługi Remote Play w ramach PlayStaton Plus dotyczą streamingu gier również na urządzeniach z iOS lub Androidem oraz kontrolerem DualSense, więc przegląd nowości szykowanych dla subskrybentów usługi mają w moim przeglądzie sens. W tym tygodniu Sony prezentuje pierwsze tytuły na styczeń.

Od siódmego stycznia w Game Catalog znajdą się poniższe pozycje:

  • Suicide Squad: Kill the Justice League | PS5
  • Need for Speed Hot Pursuit Remastered | PS4
  • The Stanley Parable: Ultra Deluxe | PS4, PS5

Introducing your PlayStation Plus Monthly Games for January: pic.twitter.com/XpFaotxIj1

— PlayStation (@PlayStation) January 1, 2025


15. Rynek handheldów w 2025 roku (przegląd segmentu)

Cuberpunk 2077 w streamingu przy wykorzystaniu kontrolera Xbox.

Już dwa lata temu przygotowałem na blogu dość obszerny przegląd maszynek do mobilnego grania. Dawałem głównie przykłady, ale już wtedy udawało się grupować sporo z proponowanych handheldów. Rok 2025 rok zapowiada się pod względem rozwoju mobile gamingu bardzo atrakcyjnie. Widać zwiększone zainteresowanie, wyższą konkurencję, a także konkretne efekty w branży przenośnych gadżetów. Odświeżyłem materiał i przygotowałem zestawienie najciekawszych konsol na przyszły rok. Tym razem jednak podzieliłem wszystko na konkretne działy, no i odświeżyłem listę propozycji. Od kilku lat przyglądam się ewolucji tego segmentu. Producenci wciąż eksperymentują z rozwiązaniami, ale oferta powoli się krystalizuje. Jeszcze nie jestem pewien, w którą stronę podążą główne trendy, ale zauważyć można kilka konkretnych ścieżek. Wszystkie oferują mobilną grę, ale na swój indywidualny sposób. Mam też wrażenie, iż kolejne dwanaście miesięcy znów podkręci statystyki.

Czytaj więcej: rynek handheldów w 2025 roku (przegląd urządzeń)


Idź do oryginalnego materiału