Mobilna fotografia #206 (przegląd tygodnia)

2 tygodni temu
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) #205 – Realme GT 8 Pro (foto: Realme)

Witam tu wszystkich miłośników fotografii, a szczególnie tej mobilnej. Interesuję się tym tematem od lat (praktycznie od początków rozwoju aparatów w telefonach). Od kilku lat prowadzę autorski cykl agregujący rynkowe nowości dot. mobilnej fotografii. Nie tylko te telefonowe, ale też instaxowe, dronowe, sferyczne, czy obrębie kamerek akcji.

W moich cotygodniowych podsumowaniach znajdziecie skondensowane treści na temat najnowszych telefonów, użytych w nich sensorów, nowych technologii fotograficznych oraz rozwiązań związanych z mobilnym obrazowaniem. Trafią się tu też różne ciekawostki, zapowiedzi czy info z przecieków na temat nadchodzących projektów. Nie zabraknie zdjęć (szczególnie prac z mediów społecznościowych).

To już mój ponad dwusetny przegląd mobilnej fotografii. Zapraszam też do wcześniejszych zestawień. Nie tracą na czasie.

  • Honor 500 i 500 Pro z 200 mega (Chiny)
  • POCO F8 Ultra z optycznym zoomem 5x
  • kompaktowy smart teleskop Dwarf mini
  • Honor Robot Phone na Honor User Carnival
  • flagowa seria Huawei Mate 80 (Chiny)
  • składany Huawei Mate X7 z nowym tele
  • generator obrazów Nano Banana Pro
  • vivo X300 Ultra z dwoma aparatami 200 mpx?
  • Google Zdjęcia otrzymają tryb jasny
  • Xiaomi Imagery Awards 2025 zamyka zgłoszenia
  • Oppo Photography Awards 2025 również
  • startuje REALME PHOTOGRAPHY AWARDS
  • jak zwykle przykłady najciekawszych zdjęć z kanałów społecznościowych popularnych marek

1. Honor 500 i 500 Pro z 200 mega (Chiny)

Honor 500 Pro (foto: Honor)

Honor zaprezentował w końcu pełne specyfikacje nowej serii średnioklasowych Androidów z ciekawymi modułami fotograficznymi. Na razie z wyłączną dostępnością na terenie Chin, ale z pewną lokalizacją na ryneku europejskim. Choć nie wiadomo jeszcze do końca, kiedy seria Honor 500 dotrze na Stary Kontynent, to można jej się już śmiało przyjrzeć. Myślę, iż w kwestii aparatów nic się nie zmieni. Z większych różnic jakich się spodziewam po polskich odmianach będą mniej pojemne baterie.

Co nowego w Honor 500? W zasadzie wszystko, co już napisałem o Honor 500 w poprzednim tygodniu, można tu przekopiować. Najnowsze telefony kontynuują podejście związane z mobilna fotografią, ale w nowym designie, który nawiązuje do iPhone’ów Air. Honor 500 i Honor 500 Pro mają prawie ten sam zestaw kamerek, ale w tym lepszym z duetu jest dodatkowo teleobiektyw. Gorzej, iż specyfikacje wszystkich „oczek” praktycznie nie różnią się od tych z poprzedniej generacji, czyli Honor 400… Należy założyć, iż producent położył większy nacisk na doskonalenie obrazowania. Pomóc w tym mogą lepsze chipsety – odpowiednio Snapdragon 8s Gen 4 (zamiast Snapdragona 7 Gen 3) i Snapdragon 8 Elite (zamiast Snapdragona 8 Gen 3).

Co na pewno udało mi się odnotować z różnic między ostatnimi generacjami to stabilizacja CIPA 5.0 (u poprzednika standardu Camera & Imaging Products Association nie widziałem). Ma ona zagwarantować lepszą ostrość przy nagrywaniu video. Generalnie certyfikacja potwierdza możliwości, ale trudno określić, jaki standard otrzymałby poprzednik, gdyby był sprawdzany.

Honor 500 Pro (foto: Honor na Weibo)

Zestaw fotograficzny w Honor 500 Pro:

  • 200 mpx z f /1.9 (System AI Ultra-clear Camera, 1/1.4″) z PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/2.4 (teleobiektyw z optycznym 3x, 1/2.0″) z PDAF i OIS
  • 12 mpx z f/2.2 (sensor ultrawide 112˚) z AF
  • selfie: 50 mpx z f/2.0 (sensor wide)

W poprzedniej serii Honor oferował sporo różnych technologii AI, więc raczej na pewno są one obecne też w tej nowszej. Mowa o: AI Super Zoom (algorytmy dla 15x i 30x), modelu AI (12.4 mld parametrów), Portrecie błyskawicznym AI (algorytmy rozmywania i silnik rozpoznawania intencji), ulepszonemu Portretowaniu AI (w ramach sensora 200 mega), Portrecie Nocnym (z wykorzystaniem możliwości aparatu 200 mega), symulacjom filmu AI przy portretowaniu (analizy światła i kompozycji), no i narzędziom AI. W ramach edycji są zmiany obrazu na video, Gumka AI do usuwania niechcianych elementów, Magiczne Ulepszenie AI, Rozszerzenie AI, wycięcia kadrów, a także cyfrowe ulepszania twarzy AI.


2. POCO F8 Ultra z peryskopowym zoomem 5x

POCO F8 Ultra (foto: POCO)

Już przy okazji chińskiego debiutu serii Redmi K90 było wiadome, iż te telefony dotrą na rynek globalny pod postacią odpowiedników POCO. Wczoraj odbyła się demonstracja tychże Androidów. Marka przedstawiła POCO F8 Pro i F8 Ultra. Ten drugi ma wiele wspólnego z Redmi K90 Pro Max, m.in. nietypowy subwooferek Bose z audio 2.1. Urządzenia współdzielą też interesujący zestaw fotograficzny – potrójne 50 mega ze wsparciem peryskopowego teleobiektywu z optycznym zbliżeniem 5x (i dobrymi efektami również przy 10x).

Co nowego w POCO F8 Ultra? Komplet aparatów w mocniejszym wydaniu to te same sensory, które widziałem w Redmi K90 Pro Max. Klienci otrzymają potrójne aparat 50-megapikselowych czujników. Główna jednostka to Light Fusion 950. Jest to globalny debiut tego przetwornika obrazu. Dysponuje on wysokim zakresem dynamicznym (13.5 EV). POCO zaznacza też obecność optykę G+P, czyli odpowiednie powlekanie dla lepszej przejrzystości. Producent przekonuje też, iż ich peryskopowe tele jest pierwszym ze zbliżeniem 5x.

Zestaw fotograficzny w POCO F8 Ultra:

  • 50 mpx z f/1.67 (sensor Light Fusion 950, 1/1.31″) z dual pixel PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/3.0 (peryskopowe tele 115 mm z optycznym 5x) z PDAF (od 30cm do ∞) i OIS
  • 50 mpx z f/2.4 (sensor ultrawide 102˚)
  • selfie: 32 mpx z f/2.2 (sensor wide 0.8x)

Zestaw fotograficzny w POCO F8 Pro:

  • 50 mpx z f/1.9 (sensor Light Fusion 80) z PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/3.0 (teleobiektyw 60 mm z optycznym 2.5x) z PDAF
  • 8 mpx z f/2.2 (sensor ultrawide 120˚)
  • selfie: 20 mpx (sensor wide)

Między telefonami POCO fotograficzne różnice są praktycznie w każdym aparacie. Główny to Light Fusion 80, teleobiektywowi brakuje peryskopowej budowy, innej rozdzielczości jest aparat o ultra szerokim kącie, a także kamerka selfie. W aplikacji aparatu w serii F8 znajdziemy tryb nocnego portretowania, nagrywanie filmów 4K w ultra wide, nowy filtr filmowy (pozytywny i negatywny), a także Asystenta kreatywności AI przy wykorzystaniu HyperAI od Xiaomi. Jest tu upiększanie AI, czy wycięcia AI.

W naszym kraju seria POCO F8 będzie oferowana przez cztery odmiany konfiguracji i wszystkie w bardzo atrakcyjnych cenach. Zważywszy na obecność nowo zaprezentowanego Snadpragon 8 Elite 5, który zajmie się obrazowaniem, ale też wysokich konfiguracji pamięci. F8 Ultra startuje u nas od 2999 zł (12/256 GB), a F8 Pro od 2299 zł (12/256 GB).


3. Dwarf mini – najmniejszy smart teleskop do astrofotografii

Dwarf Mini (foto: dwarflab.com)

Inteligentne teleskopy od DwarfLab trafiają na mój blog dość często. Oczywiście nie wszystkie. Swoją uwagę skupiam na tych bardziej mobilnych. Najnowszy model Dwarf mini to niemal kieszonkowy smart teleskop (co jest zresztą demonstrowane na video), który można używać również bez statywu. Urządzenie do obserwacji kosmosu w tej wielkości jest drugim tej marki. Te najnowsze jest tańsze od DwarfIII. Do tego nieco mniejsze, lżejsze i zdecydowanie ładniejsze.

Co nowego w Dwarf mini? Główne przeznaczenie oczywiście pozostało bez zmian. Ma służyć celom naukowym, badawczym, ale i fotograficznym. Wraz z oprogramowaniem do łatwiejszego lokalizowania i rozpoznawania obiektów posłuży do rejestrowania efektownych kadrów poza naszą planetą. Dwarf mini waży tylko 840 gramów, czyli prawie dwa razy mniej od Dwarf III. Moduł z optyką jest obrotowy i zmechanizowany. Oczywiście jest też smart.

Sensor i obiektyw oferują odpowiednie możliwości w ramach rejestracji obrazu. Sensorem jest Sony IMX662. Teleobiektyw ma 30 mm otwór, a towarzyszy mu OS02K10 z optyką ultra wide. W sumie ekwiwalent 1016 mm oraz filtry i dwuzakresowa obrazowanie. Obiektyw szerokokątny działa tylko w trybie astro. To chyba oznacza, iż można teleskopowy aparat może też jakoś służyć do zwykłych zdjęć. Główne przeznaczenie to jednak astrofotografia. Kontrola i sterowanie działa przez aplikację. Pierwszym etapem jest lokalizowanie obiektów, a drugim proces sklejania obrazów. Twórcy obiecują wyjątkowe ujęcia Księżyca, ale obawiam się, iż głębsza eksploracja kosmosu będzie już bardziej ogólna (galaktyki, gromady itd.). Zresztą, efekty widać na stronie poświęconej Dwarfowi. Model mini wyceniono na 399$. Brakuje mi takiego gadżetu w zasobach.


4. Honor Robot Phone na Honor User Carnival

Przy okazji chińskiej prezentacji serii Magic8 marka Honor zapowiedziała bardzo nietypowy telefon z kamerką na gimbalu. Pierwszy informacje na temat Honor Robot Phone już na blogu przedstawiałem. Globalny debiut telefona zaplanowano na targi Mobile World Congress w Barcelonie (okolice marca 2026), ale producent pokazał już swój nowy gadżet w trakcie Honor User Carnival w Chinach. Na razie jako prototyp w gablocie, ale z potwierdzeniem, iż projekt jest rzeczywisty. Zdjęcia z imprezy są dostępne na chińskiej platformie Weibo i prezentują gadżet za szkłem, więc wolałem dodać tu ostatni filmik od Honor, którym marka zwiastuje Androida.

Co nowego w Honor Robot Phone? Koncepcja tego aparatu, a w zasadzie bardziej kamerki, mocno wykracza poza obecne standardy. Honor chce zaproponować obiektyw na gimbalu chowanym w telefonie. Częściowo gadżet przypomina kamerkę akcji DJI Osmo Pocket. Po raz pierwszy telefon pokazano na żywo, a nie renderach CGI. Produkt jest realny. W marcu powinien pokazać swoje możliwości w ruchu. Tylny moduł fotograficzny będzie znacznie grubszy, ale i potencjalne możliwości w stabilizacji wyższe. Honor chce zaoferować kilka funkcji. Od nagrywania filmów, aż po tryb AI w ramach kieszonkowego robocika. Stąd zresztą nazwa. Na ten moment cała koncepcja demonstruje nowinki, ale chyba głównie marketingowo. Na razie jednak wstrzymuję się z oceną całego projektu. Niech najpierw pokaże, czy faktycznie będzie funkcjonalny.


5. Flagowa seria Huawei Mate 80 z Red Maple 2.0 (Chiny)

Na chińskim rynku zadebiutowała druga z flagowych serii telefonów od Huawei. Mate 80 to łącznie cztery telefony, w których zaoferowano potrójne i poczwórne zestawy fotograficzne oraz charakterystyczne dla tej linii otworki w ekranach. Nie wydaje mi się, by Europa mogła liczyć na dostępność tych telefonów na swoim rynku, ale wypada o potencjale fotograficznym serii coś tu napisać. Zwykle linia Mate proponuje wybrane technologie globalnych P/Pura, ale w nieco innym wydaniu. W tym roku również tak jest. Rozwiązania XMAGE przyszykowano w odmianach Mate 80, Mate 80 Pro oraz lepiej wyposażonych Mate 80 Pro Max (następca Mate 70 Pro+) i Mate 80 RS.

Huawei Mate 80 Pro Max (foto: Huawei)

Co nowego w Huawei Mate 80? Zestawy aparatów w proponowanych modelach są nieco inne. Duet Mate 80 i Mate 80 Pro mają po trzy kamerki, a Mate 80 Pro Max i Mate 80 RS Ultimate o jeden więcej. We wszystkich będą to jednak interesujące adekwatności, bo bazujące na aparatach głównych z sensorem RYYB i zmienną przesłoną, na co Huawei stawia już od kilku generacji swoich topowych telefonów. Wszystkie modele dysponują nowym chipem ISP, który zajmie się przetwarzaniem sygnały. Red Maple 2.0 ma ulepszone algorytmy i ogólny potencjał przy odwzorowywaniu danych m.in. na temat kolorów. Seria Mate 80 działa na nowym systemie HarmonyOS 6 z nowościami AI. Mate w topowej odmianie oferuje podwójny teleobiektyw w peryskopowym formacie, który można użytkować również w ramach efektów portretowych.

Poczwórny aparat w Huawei Mate 80 Pro Max i Mate 80 RS Ultimate:

  • 50 mpx f/1.4-f/4.0 (sensor RYYB wide) z PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/2.1 (peryskopowe tele 91 mm z optycznym 4x) z PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/3.2 (peryskopowe tele 140 mm z optycznym 6.2x) z PDAF i OIS
  • 40 mpx z f/2.2 ( sensor ultrawide 120˚) z PDAF
  • 1.5 mpx (multispektralny czujnik do kolorystyki) i laserowy AF
  • selfie: 13 mpx z f/2.0 (sensor ultra wide) z AF + czujnik głębi 3D ToF

W Huawei Mate 80 Pro zniknął teleobiektyw z tą lepszą ogniskową (zoomy mają jednak 4x i makro 8x), natomiast w najbardziej bazowym Mate 80 teleobiektyw otrzymał sensor niższej rozdzielczości 12 mpx, ale 125 mm. Peryskopowe teleobiektywy w modelach Mate 80 Pro Max i Mate 80 RS dysponują jakościowym zakresem zbliżeń 6.2-12.4x. Pochwalę też kamerki selfie z autofocusem i ultra szerokim kątem widzenia.


6. Składany Huawei Mate X7 z nowym teleobiektywem

Huawei Mate X7 (foto: Huawei)

Składane telefony Huawei starają się dorównywać możliwościami fotograficznymi „płaskim” flagowcom chińskiej marki. Potwierdza to najnowszy Mate X7, który zadebiutował właśnie na chińskim rynku. Spoglądając na parametry zestawu kamerek, będzie to prawdopodobnie jeden z najciekawszych fotograficznie „składaków”.

Co nowego Huawei Mate X7? Nowy model ma trochę inaczej zarysowany moduł, ale przez cały czas potrójny sensor. Już poprzednik dysponował fajnym zestawem (50 + 48 + 40 mpx). przez cały czas ze zmienną przesłoną przy obiektywie głównym. Do tego z ulepszonym Kirin 9030 Pro. Ten pewnie przez cały czas będzie odbiegał od układów MediaTek i Qualcomm, ale Huawei robi co może. Główną zmianą w Mate X7 jest teleobiektyw. Ma nieco wyższą rozdzielczość, ale trochę niższe zbliżenie optyczne.

Zestaw fotograficzny w Huawei Mate X7:

  • 50 mpx z f/1.4-f/4.0 (sensor RYYB) z PDAF i OIS (to ten sam aparat co w X6)
  • 50 mpx z f/2.2 (peryskopowe tele z optycznym 3.5x) z PDAF i OIS
  • 40 mpx z f/2.2 (ultrawide 120˚) z PDAF
  • selfie: 8 mega w obu ekranach (z f/2.2 wewnątrz i z f/2.4 na zewnątrz)

7. Google pokazuje Nano Banana Pro na Gemini 3

Branża powiązana z obrazami i grafiką przechodzi ostatnio ogromne, wręcz rewolucyjne zmiany. Niezależnie, czy mówimy o rejestrowaniu zdjęć, czy ich edycji, największy szok zdają się robić wszelkiego rodzaju generatory obrazu. Piszę o nich na blogu od samego początku, a do sekcji mobilnej fotografii trafiły przy okazji nowych funkcji modyfikujących. Dzisiaj mało kto zdaje sobie sprawę, iż niebawem robienie zdjęć we współpracy z generatorami będzie nakręcało obie składowego tego tandemu. Wyobraźcie sobie budowanie scenariusza na bazie zdjęć, dzięki którym tworzone będą wizualizacje, a choćby gotowe filmy. Najnowsze modele generatorów AI potrafią coraz więcej i coraz lepiej. Google przedstawiło model Nano Banana Pro na bazie nowego Gemini 3 Pro. Na razie model udostępniono w USA.

Co nowego w Nano Banana Pro? Amerykanie obiecują, iż narzędzia wykorzystujące najnowszy model generacji obrazu będą wszechstronniejsze i „pomogą wizualizowanie lub projektowanie czegokolwiek”. Mowa o tworzeniu prototypów, infografik, przerabiania odręcznych zapisków i szkiców w diagramy itd. Silnik ma być dokładniejszy, działać kontekstowo, a także z lepszym rozumowaniem. Można go choćby połączyć z Google Search, by lepiej wizualizował informacje. Skorzysta na tym branża medialna, której często brakuje odpowiednik obrazów do własnych artykułów. Nano Banana Pro dysponuje też szerszymi teksturami, czcionkami i kaligrafią.

Nano Banana Pro potrafi wiązać dane choćby z czternastu obrazów, przerabiać sytuację na grafice, a choćby dopasowywać ostrość na danym obszarze, czy zmieniać perspektywę jego obserwacji. Wszystko w niemal dowolnych proporcjach, a także jakości 2K i 4K. W ramach bezpłatnego dostępu są ograniczenia ilościowe. Pełnię potencjału będą dostępne w subskrypcji Google AI Plus, Pro i Ultra.


8. vivo X300 Ultra z dwoma aparatami 200 mega?

vivo X200 Ultra (foto: vivo)

Niedawno wskazywałem w przeglądzie mobilnej fotografii, iż jest duża szansa na globalną dostępność topowego wydania flagowej serii X300 od vivo. Kilka poprzednich generacji modelu Ultra było oferowanych wyłącznie na terenie Chin (i chyba niekiedy również wybranych państw Azji). Certyfikacje międzynarodowego vivo X300 Ultra widać już w bazach. Jego premiera odbędzie się w pierwszej połowie 2026 roku i ma jeszcze podnieść rozwiązania modułu z aparatami. Leakster Digital Chat Station podał na Weibo interesujące informacje na temat nadchodzącego Ultra.

Co nowego w vivo X300 Ultra? Jeśli wierzyć przeciekom, nowy Ultra ma dysponować aż dwoma sensorami 200 megapikseli. Jeden z nich będzie służył kamerce głównej, a drugi peryskopowemu teleobiektywowi. Innymi słowy, X300 Ultra połączy elementy znane z X300 (z 200-megapikselowym aparatem głównym) i X300 Pro (z 200-megapikselowym teleobiektywem w peryskopowym formacie). Byłoby to całkiem logicznym rozwiązaniem. Temu duetowi miałby towarzyszyć aparat ultra wide 50 mpx z 1/1.28″, a więc z największą matrycą dla obiektywu z ultra szerokim kątem. Szykuje się naprawdę ultra zestaw!


Kącik zdjęć (prace z kanałów społecznościowych)

Lekka modyfikacja mojego przeglądu, ale tylko czysto estetyczna. We wcześniejszych przeglądach dodawałem już zdjęcia publikowane na kanałach społecznościowych producentów telefonów, ale teraz je uporządkowałem w oddzielną sekcję. Wpis będzie dzięki temu bardziej czytelny, a miałem też na celu zachęcenie czytelników do inspirowania się pracami innych. Galeria obejmie zdjęcia z serwisów znanych marek, ale też fotki użytkowników udostępniane przez producentów telefonów. Większość z X (dawniej Twitter) oraz IG. Okazjonalnie na końcu również i moje zdjęcia.


9. #ShotOnXiaomi

Xiaomi opublikowało na X kolejny mini poradnik służący inspiracjom i kreatywności. Oczywiście przy wykorzystaniu dobrego telefona w roli aparatu. Tym razem proponowane są efekty wodne z akwarium w roli głównej. To tak na wypadek, gdybyście nie chcieli do podobnego efektu stosować generatorów obrazu. Prezentację i zdjęcia wykonano topowym Xiaomi 15 Ultra, który na wiosnę otrzyma nową generację.

Xiaomi 15 Ultra is out here catching all the magic.

Jordi (IG: jordi.koalitic) pic.twitter.com/17sLKpStFp

— Xiaomi (@Xiaomi) November 25, 2025


10. #HonorMagicMoments (składanym Magic V5)

Przez ostatni tydzień Honor zachwala możliwości fotograficzne składanego Magic V5. Chyba z uwagi na zbliżającą się prezentację globalnej edycji bezpośredniego konkurenta, czyli Huawei Mate X7. Oba te telefony dysponują ciekawymi zestawami fotograficznymi, ale Huawei (podobnie jak w przypadku zwykłych flagowców) mocno się wyróżnia. Honor się nie poddaje i promuje swojego Androida ujęciami z bliska.

Look deep into nature, and then you will understand everything better pic.twitter.com/TJEd2Fitrr

— HONOR (@Honorglobal) November 24, 2025


11. #ShotOnVivo

Nowe zdjęcia od vivo wykonane najnowszymi modelami Androidów serii X300 chcą pokazać zdolności w zapisie obrazu przy zachodzącym słońcu (chyba zahaczając o złotą godzinę). Pierwsze ujęcie jest efektowniejsze, bo bardziej dynamiczne. Słabe warunki świetlne, a z zachowaniem ostrości i szczegółów. Zostało wykonane mocniejszym X300 Pro.

v’s feeling a bit chilly… time to head somewhere warm and splash in the water! ​#X300Series #ZEISSImageGoFurther #vivo pic.twitter.com/Upn9r6Wr1T

— vivo Global (@Vivo_GLOBAL) November 25, 2025


12.Zapowiedź Realme Photography Awards 2026

Większość marek chce mieć teraz własny konkurs fotograficzny. Swój pierwszy uruchomiło właśnie Realme. Ich realme Photography Awards proponuje kilka kategorii i odpowiednie nagrody. Główny motyw całego wydarzenia nawiązuje do nazwy marki. Zdjęcia mają być spontaniczne i realne. Zgłoszenia można nadsyłać od 20 listopada 2025 do 30 czerwca 2026 roku. Przez lipiec prace będą oceniane, a w sierpniu ogłoszeni zwycięzcy. Główna nagroda to 7000$ i najnowszy telefon Realme. Są jeszcze wyróżnienia z niższymi kwotami. Ogólnie aż osiemnaście miejsc z nagrodami. W jakich kategoriach? Real Street Moments (foto uliczne), Real Travel Moments (turystyczne), Real Celebrating Moments (spontany), Real Everyday Moments (codzienne). Więcej na stronie Realme.

We are launching REALME PHOTOGRAPHY AWARDS!

Grab your phone and capture those spontaneous, real moments.

Join and win amazing prizes. Learn more here: href="https://twitter.com/hashtag/realmePhotographyAwards?src=hash&ref_src=twsrc%5Etfw">#realmePhotographyAwards #ShareYourRealMoment #Shotonrealme pic.twitter.com/NQnfQZqvSF

— realme Global (@realmeglobal) November 21, 2025


13. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Od kilku miesięcy do TechMixa dołączam okazjonalnie wrzucane na

zdjęcia w ramach fotograficznego cyklu #PstryknieteFonem. Ujęcia wykonywane przeróżnymi telefonami (mobilna fotografia). Okazjonalnie z wykorzystaniem dodatkowej optyki lub filtrów na obiektyw. Nie w każdym tygodniu uda się ustrzelić coś efektownego, więc w zamian będę linkował do ogólnej galerii na IG. W tym zestawieniu wrzuciłem jedno z ujęć z listopadowego Warsaw Motor Show 2025, na którym sprawdzałem zdolności zdjęciowe iPhone’a 17 Pro Max i Nothing Phone (3) w warunkach expo.


Kącik ostatnich testów i ciekawszych artykułów sekcji fotograficznej

Ostatnia sekcja przeglądu to przypomnienie moich ostatnich artykułów związanych z działem mobilnej fotografii. Będą tu dostępne treści związane z przenośnymi aparatami, które przygotowałem na blogu w ostatnich miesiącu. Od testów, przez smarthacki, aż po zestawienia.


14. [testy] nowości fotograficzne w iPhone 17 Pro Max

Całkiem niedługo po premierze, bo już na początku października, mogłem sprawdzić możliwości fotograficznego najnowszej generacji telefonów Apple. W moje ręce wpadł topowy iPhone 17 Pro Max, a więc pierwszy w historii amerykańskiej marki model z potrójnym sensorem w 48 megapikselach. Telefon przeszedł redesign, co widać po obszernej „wyspie” fotograficznej. Poprawiono możliwości peryskopowego teleobiektywu poprzez integrację z matrycą wyższej rozdzielczości. Największą rewolucję, którą pewnie za jakiś czas zaadaptują rywale z Androidami, widać jednak na froncie iPhone’a. Spółka z Cupertino przygotowała nietypowy aparat selfie. Wszystkie nowe rozwiązania sprawdziłem we własnym zakresie. Zapraszam do materiału.

Sprawdź: mój test iPhone’a 17 Pro Max


15. Dwieście przeglądów mobilnej fotografii

Photographer Kit 2.35x dla vivo X300 (foto: vivo)

Gdy startowałem z tą serią, byłem pewien, iż co każdy tydzień będę miał o czym pisać. Nie spodziewałem się jednak, iż aż tyle. Mobilna fotografia rozwija się w naprawdę szybkim tempie, co widać zresztą po wysokiej konkurencji, która wymusza udoskonalenia w jakości kamerek. Na swoim blogu przygotowałem już ponad dwieście przeglądów nowości w branży aparatów w mobilnym wydaniu. Jubileuszowy materiał uznaję za referencyjny. Tak się złożyło, iż był bardzo obfity w nowości. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ będzie co testować! W ostatnich latach sprawdziłem sporo high-endowych telefonów (od flagowców, przez takie z tylnym wizjerem w postaci ekraniku, aż po jednostki składane). Nie miałem jeszcze okazji badać potencjał modeli z gripami i zewnętrznymi teleobiektywami. Kilka takich propozycji trafi w 2025 roku na rynek, więc może w końcu nadarzy się jakaś szansa na ich sprawdzenie.

Sprawdź: mobilna fotografia vol. 200


16. Aktualnie użytkuję: Nothing Phone (3) i iPhone 17 Pro Max

Jeśli jesteście ciekawi, czym aktualnie „pstrykam” na co dzień zdjęcia, to są to dwa telefony. Choć z uwagi na charakter swojej pracy do dyspozycji mam często sporo różnych modeli telefonów, to prywatnie korzystam zamiennie z dwóch flagowych telefonów. Od strony Androida jest to Nothing Phone (3) z poczwórnym aparatem 50 mega (w tym kamerka selfie), a z systemem iOS aktualnie najmocniejszy iPhone 17 Pro Max z potrójnym aparatem 48 mega. W obu przypadkach są to jednostki z dobrymi teleobiektywami oraz ciekawymi adekwatnościami fotograficznymi. Tymi modelami wykonuję zdjęcia testowanym na blogu produktom, relacjonuję wydarzenia i publikuję treści w swoich social media.


17. Zestawienie najlepszych foto-smartfonów 2025/2026

nubia Z80 Ultra Photographer kit (foto: nubia)

Swoje flagowe propozycje telefonów przedstawiły już praktycznie wszystkie liczące się na rynku marki. Mogłem się zatem wziąć w końcu za coroczne podsumowanie i zestawienie najlepszych foto-smartfonów nowej generacji. Tej jesieni przygotowałem listę najciekawszych modeli, które kuszą zestawami wyższej jakości aparatów. Większość z tych propozycji ma bardzo konkurencyjne rozwiązania. Każda stara się zaoferować coś unikatowego, rozwijać silnik obrazowania i funkcje fotograficzne. W wielu z telefonów przy budowie modułu fotograficznego biorą udział marki specjalizujące się branży aparatów. Partnerstwo z ZEISS, Leica, Hasselblad, czy RICOH dodaje prestiżu i pomaga dostarczyć ciekawsze kalibracje profili i stylów dostępnych w aplikacjach aparatu. Listę zbudowałem bez rankingowania telefonów.

Sprawdź: najciekawsze foto-smartfony (2025/2026)


18. Historia mobilnej fotografii – część I (okres 1999-2011)

Nokia N90 (zrzut ekranu z instrukcji obsługi telefonu).

Szykowałem się do przygotowania tego materiału już niemal od początku istnienia serii o mobilnej fotografii. W pierwszych kilkunastu artykułach tego cyklu przedstawiałem przełomowe rozwiązania fotograficzne proponowane w pierwszych telefonach. Postanowiłem cofnąć się o kolejną dekadę i zbudować kalendarium ważniejszych premier w ramach pełniejszej historii mobilnej fotografii. Contentu wyszło tak dużo, iż nie obyło się bez podziału wszystkiego na poszczególne części. W pierwszej fazie objąłem lata 1999-2011, a więc pierwsze telefony z wbudowaną kamerką, aż do debiutu pierwszych telefonów. Trochę się napracowałem, bo musiałem wygrzebać swoje stare „komórki” i prześledzić sporo materiału. W zlokalizowaniu ważniejszych urządzeń pomógł mi ChatGPT, a iż lepiej po nim sprawdzać, to trochę czasu mi to zajęło. Okazało się, iż byłem w posiadaniu kilku przełomowych jednostek. Za kilka tygodni postaram się o drugą część. Będzie ich więcej, bo drugiej dekadzie rozwój technologii przyspieszył.

Przeczytaj: historia mobilnej fotografii – część I


19. Test składanego Honor Magic V3

Przez około dwa miesiące wrzucałem tutaj krótkie uwagi na temat modułu fotograficznego składanego Honor Magic V3. Przygotowałem też trochę zdjęć w kilku różnych sesjach fotograficznych. Czas na pełen materiał związany z tym efektownym Androidem. Przez ten czas całkiem go polubiłem i choć nie we wszystkim był idealny to zaoferował sporo flagowych rozwiązań. Również w aspekcie zdjęć i nagrywania filmów. Wszystkie wrażenia zebrałem w zbiorczej publikacji. Sprawdziłem większość możliwości. Telefon oceniałem przede wszystkim z perspektywy zakresu nietypowej konstrukcji. W ocenie uwzględniłem też obszary, w których Honor może jeszcze coś w swoim telefonie poprawić.

Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3.


20. Przycisk Apple Camera Control i nowość dla Zdjęć w iOS 18

Camera Control (foto: apple.com)

Aktualizacja iOS 18 to kilka kolejnych usprawnień systemu operacyjnego dla iPhone’ów. Kolejny większy update softu dotarł na telefony Apple przy okazji premiery nowych iPhone’ów 16. W iOS 18 transformacji, a adekwatnie metamorfozie poddano aplikację Zdjęcia, w której przeglądamy nasze zbiory obrazów i filmów. Amerykańska marka wykorzysta do zarządzania kolekcjami algorytmy Sztucznej Inteligencji, a w ich ramach rozszerzy też opcje edycji zdjęć. O zmianach tych napisałem więcej w oddzielnym artykule (link niżej).

Wszystkie cztery nowe iPhone’y 16 otrzymały praktyczne usprawnienie obsługi aparatu poprzez dedykowany przycisk. Ma on system gestów oraz rozpoznawanie siły nacisku, więc można go wykorzystać do kontroli wielu ustawień aparatu. Jest tu wygodniejsze zoomowanie, poruszanie się po ustawieniach, no i przede wszystkim bardziej fizyczne sterowanie zakresem kamerki. O tym elemencie poczytacie nieco więcej w osobnym wpisie (link poniżej).

  • nowości iOS 18 dla aparatu iPhone’a
  • przycisk Camera Control w iPhone’ach 16

21. Ostatnie foto smarthacki:

Od kilkunastu tygodni prowadzę na blogu nową serię wpisów. Smarthacki obejmują różne kategorie urządzeń, ale skupiają się gównie na mobajlu. Kilka takich lifehackowych podpowiedzi objęło fotografię (i prawdopodobnie wiele podobnych jeszcze w tej sekcji przybędzie). Nie wszystkie uznacie za warte uwagi, ale to mini poradniczki kieruję również do startujących w temacie mobilnego focenia. Drobne sugestie, ale mogące podnieść gotowość do ujęcia lub wygodę przy wykonywaniu zdjęcia. Poniżej przekierowania do ostatnich foto smarthacków (jedne techniczne, inne software’owe). w tej chwili w mojej kieszeni dostępny jest iPhone, więc większość wpisów dot. iOS.

  • wycinanie obiektów ze zdjęć w iOS 16
  • maksymalny zoom w aparacie iPhone’a
  • blokada AE/AF w aparacie telefona
  • blokada galerii zdjęć (ograniczony dostęp)
  • tryb seryjny w mobilnej fotografii
  • jak zmienić format zdjęć z HEIC do JPEG?

22. Rynek mobilnej fotografii (o czym piszę na blogu)

Na sam koniec przeglądu proponuję jeszcze krótkie podsumowanie branży mobilnej fotografii. Każde moje kolejne zestawienie w ramach dedykowanej fotografii serii, udowadnia, iż w tym dziale technologii dzieje się naprawdę sporo. Producenci telefonów prześcigają się w produkcji coraz efektywniejszych aparatów. Dopracowują algorytmy, optymalizują oprogramowanie, poprawiają optykę, korzystają z customowych matryc, a choćby budują własne silniki do obrazowania. Jak ogólnie wygląda sytuacja na rynku? Którzy producenci dominują? Z jakich rozwiązań korzystają? W którą stronę kieruje się cały segment? Spróbowałem krótko podsumować. Jak zwykle z niemałą listą ciekawostek.

Sprawdź: rynek mobilnej fotografii (analiza rynku)


Idź do oryginalnego materiału