Witam tu wszystkich miłośników fotografii, a szczególnie tej mobilnej. Interesuję się tym tematem od lat (praktycznie od początków rozwoju aparatów w telefonach). Od kilku lat prowadzę autorski cykl agregujący rynkowe nowości dot. mobilnej fotografii. Nie tylko te telefonowe, ale też instaxowe, dronowe, sferyczne, czy obrębie kamerek akcji.
W moich cotygodniowych podsumowaniach znajdziecie skondensowane treści na temat najnowszych telefonów, użytych w nich sensorów, nowych technologii fotograficznych oraz rozwiązań związanych z mobilnym obrazowaniem. Trafią się tu też różne ciekawostki, zapowiedzi czy info z przecieków na temat nadchodzących projektów. Nie zabraknie zdjęć (szczególnie prac z mediów społecznościowych).
To już mój ponad dwusetny przegląd mobilnej fotografii. Zapraszam też do wcześniejszych zestawień. Nie tracą na czasie.
- sferyczna kamerka Insta360 X4 Air
- OnePlus 15 z DetailMax Engine
- Project Indigo opóźniony na iPhoney’ 17
- nubia Z80 Ultra z Retro Photography Kit
- gimbal DJI Osmo Mobile 8 (na razie Chiny)
- Redmi K90 Pro Max, czyli POCO F8 Ultra?
- Instagram Stories z nową edycją AI
- kolejne realme Photo Academy
- seria Oppo Find X9 już globalnie
- zrobiłem nowe zestawienie foto-smartfonów
- jak zwykle przykłady najciekawszych zdjęć z kanałów społecznościowych popularnych marek
1. Sferyczna kamerka Insta360 X4 Air
Insta360 wprowadziło do oferty nową odmianę sferycznej kamerki, która posiada sensor 8K, ale nie kosztuje aż tyle, co flagowa X5. Model Insta360 X4 Air jest mniejsza i tańsza, a przez cały czas rejestruje 360-stopniowe panoramy. W Polsce model wyceniono na 1799 zł, czyli znacznie mniej od zestawu X5, który u nas widzę w cenie 3169 zł. prawdopodobnie w tańszym wydaniu mamy mniej doposażenia, ale kwota startowa zawsze ma dla klienta znaczenie. W razie potrzeby lepiej wyposażony komplet X4 Air można nabyć za 1949 zł. Generalnie to X4 Air i X5 mają różnić się między sobą, by trafić z propozycjami do różnych potrzeb.
Co nowego w Insta360 X4 Air? Wariant ten ma posiadać rozwiązania plasujące kamerkę między modelami X4 i X5. Air ma być najlżejszym z modeli 8K. W środku dwa „rybie oczka” 1/1.8″ z aż o 134% większą powierzchnią pikseli na klatkę (zestawiając z X4). Gadżet ma być kompatybilnych z większością akcesoriów dostępnych dla X5. Nie zabraknie osłonek wietrznych, kontroli gestowej i współpracy z apką Insta360. Wśród opcji m.in. Invisible Selfie Stick, czyli usuwanie przedłużki kijka (co daje efekt jakby wszystko rejestrował dron). Czas pracy przy nagrywaniu w 8K/30fps to ok. 88 minut. Jest opcja 120fps, ale tylko z jednym obiektywem i w 1080p. 4K nagramy w 50 fps (X4 i X5 oferują 100 fps). Zdjęcia są zapisywane w 29 megapikselach (X4 i X5 rejestrują w 72 mpx). Insta360 X4 Air współpracuje z wymiennymi soczewkami.
2. OnePlus 15 z DetailMax Engine, ale bez Hasselblad
OnePlus przedstawił swojego flagowca jako jedna z ostatnich marek na rynku (ale praktycznie w tym samym okienku czasowym, co pozostali chińscy producenci). Październikowe debiuty na terenie Państwa Środka zapowiadają ostrą rywalizacje o uwagę klienta. Większość z jesiennych premier dotrze za pewien czas na rynek europejski. Dlatego warto każdej z nich przyjrzeć się dokładniej. OnePlus 15 to oczywiście Android z topowym Snapdragonem 8 Elite 5, który zajmie się tematem obrazowania. W tegorocznej jednostce nie uświadczymy już rozwiązań Hasselblad. Producent stawia na własny silnik DetailMax Engine.
Co nowego w OnePlus 15? Konstrukcyjnie i stylistycznie telefon przypomina Oppo Find X9, ale jednostek nie łączy już kooperacja z Hasselblad. OnePlus ją zakończył, a Oppo przedłużyło. Przypomnę, iż obie firmy należą do tej samej grupy kapitałowej. Potrójny zestaw aparatów 50 mega wykorzysta dobrodziejstwa silnika DetailMax Engine. Chyba największej poprawie uległ peryskopowy teleobiektyw. Ma on teraz ekwiwalent 85 mm (poprzednik 73 mm) i optyczne zbliżenie 3.5x (poprzednik 3x). To cyfrowo dopieszczane (oczywiście rozwiązaniami AI) ma aż 120x, ale wiecie co myślę o tych maksymalnych zoomach.
Główny aparat nagrywa video w 4K/120fps z Dolby Vision, ale ma mniejszą matrycę od poprzednika (1/1.56″ vs 1/1.4″). A jak konkretnie wyglądaj poszczególne aparaty w OnePlus 15? Odbiegają nieco on topowych rywali, ale wciąż oferują funkcje na poziomie flagowców. Podoba mi się obecność autofocusa na froncie telefonu.
- 50 mpx z f/1.8 (sensor wide, 1/1.56″) z PDAF i OIS
- 50 mpx z f/2.8 (peryskopowe tele 85 mm z optycznym 3.5x) z PDAF i OIS
- 50 mpx z f/2.0 (ultrawide 116˚) z PDAF
- selfie: 32 mpx z f/2.4 (sensor wide, 1/2.74″) z AF
3. Project Indigo od Adobe jeszcze nie dla iPhone’ów 17
Kilka miesięcy temu opisywałem na blogu Project Indigo od Adobe, którego przygotowaniem zajął się były inżynier od aplikacji Aparat Pixel dla telefonów Google. Narzędzie wykorzystujące lepiej kontrolowane przez fotografa narzędzia AI nie pozostało w pełni kompatybilne z najnowszymi iPhone’ami 17. Wszystko przez nietypowy sensor selfie, który Apple zaproponowało w swoich najnowszych telefonach. Kwadratowa matryca wymaga od twórców większego wysiłku w dostosowaniu funkcji. W połowie października Adobe przekazało na forum dla społeczności, iż w temacie na pewno pomoże szykowany przez Apple update do iOS 26.1.
Czym jest Project Indigo? Twórcy (Marc Levoy i Florian Kainz) proponują narzędzia mobilne dla aparatów fotograficznych telefonów, które łączą elementy przetwarzania komputerowego w ramach obrazu z profesjonalną kontrolą oraz funkcjami AI. Na razie wyłącznie na iPhone’y. W opisie programu widnieje podkreślenie, iż Indigo powstało w odpowiedzi na liczne mankamenty większości aplikacji do aparatu fotograficznego na telefony, a szczególnie ograniczony dostęp do ustawień. Nowy projekt ma przyciągnąć osoby poszukujące większego wpływu na zdjęcia przy równoczesnym ograniczeniu automatyki przetwarzania. Jakiś poziom poprawek będzie, ale nie tak agresywny, jak w apkach chińskich telefonów.
Oczywiście z pełną kontrolą w manualu (zarówno w JPEG, jak i RAW). Tajemnicą technik w Project Indigo ma być bazowanie na większej liczbie klatek, na bazie których powstaje finalny obraz. Twórcy mówią, iż w analizie biorą udział choćby 32 obrazy. W zasobach znajdą się też eksperymentalne opcje Adobe, m.in. usuwanie odbić przy użyciu AI. Levoy opuścił Google na rzecz Adobe w 2020 roku. Od tego czasu rozwija się w tej drugiej grupie. Zainstalowałem aplikację na swoich telefonie. Zobaczymy czym faktycznie dysponuje.
4. nubia Z80 Ultra z Retro Photography Kit
Dzień po publikacji zeszłego przeglądu mobilnej fotografii, swój topowy model telefona najnowszej generacji pokazała nubia od ZTE. Możliwości Z80 Ultra już częściowo na blogu przedstawiałem, ponieważ chińska firma zdradziła sporo informacji na temat swojego high-endowego Androida. Czas je podsumować. System NeoVision wciąż bazuje na aparacie głównym 35mm, a kamerka selfie przez cały czas jest ukryta pod wyświetlaczem. To dwie najbardziej charakterystyczne cechy serii Z. Podobnie jak przed rokiem, nowy telefon posiada wsparcie opcjonalnego gripa w postaci adaptera Retro Photography Kit. Obrazowanie zyska na mocy nowego Snapdragona 8 Elite 5.
Co nowego w nubii Z80 Ultra? Zacznijmy od obiektywu z ultra szerokim kątem. Nubia proponuje go z siedmioma soczewkami i filtrami IR oraz matrycą 1/1.55″. 64-megapikselowy teleobiektyw nie ma jakiegoś imponującego zbliżenia optycznego, ale hybrydowo sięgnie 50x. Aparat NeoVision ma oczywiście dysponować rozwiązaniami AI do poprawiania efektów, m.in. w ramach kolorystycznych profili. Te będzie można regulować też manualnie. W ostrzeniu pomoże laserowe AF, czujnik multispektralny, dwutonowy flash i doświetlenie pierścieniem LED. W aplikacji widzę tryb panoramy i rejestrowanie obrazu z DSG HDR.
- 50 mpx z f/1.7 (sensor Omnivision 990 z 35 mm, 1/1.3″) z PDAF i OIS
- 64 mpx z f/2.4 (peryskopowe tele 70 mm z optycznym 2.7x) z wielokierunkowym PDAF (15cm – ∞) i OIS
- 50 mpx z f/1.8 (sensor ultrawide, 1/1.55″) z PDAF
- selfie: 16 mpx z f/2.0 (sensor wide, 1/2.8″) – ukryty pod wyświetlaczem
Co nowego w Photography Kit dla Z80 Ultra? Ogólna konstrukcja adaptera przypomina dwie wcześniejsze. Została przystosowana do gabarytów nowszego telefonu. Grip obudowuje nubię w ten sam sposób, który dostępny był z Z70S Ultra. Wymaga złożenia ze wszystkich czterech stron. Pozwoli to pewniej trzymać telefon, a przy okazji go chronić. Zestaw możliwości w większości pokrywa się z poprzednimi iteracjami akcesorium. Na jednej z grafik widać choćby współpracę z zewnętrznymi obiektywami. Propozycja utrzymała swój retro styl, co przyciąga wzrok i nadaje gadżetowi klimatu. Akcesorium ma charakter vintage również przez materiał imitujący skórę. Zakres funkcji w standardzie znanym z podobnych (i wcześniejszych) gripów, czyli przycisk migawki, czy regulator zbliżenia.
5. Gimbal DJI Osmo Mobile 8 (na razie Chiny)
Szykuję się do zakupu gimbala i wzrok skierowałem na modele Insta360, GoPro, Hohem i DJI. Ten ostatni pokazał w Chinach najnowszą generację ze swojej linii Osmo Mobile. Jeszcze trudno określić, kiedy Osmo Mobile 8 dotrze na rynek globalny, ale sądzę, iż nie potrwa to długo (spróbuję dopytać o to markę DJI). W Państwie Środka stabilizator wyceniono na niecałe 900 juanów, czyli niecałe 500 zł. W Polsce dojdą jeszcze cła i podatki, więc skończy się pewnie jakoś bliżej 700 zł (aktualny Osmo Mobile 7P to wydatek ok. 680 zł).
Co nowego w DJI Osmo Mobile 8? Marka jeszcze mocniej przystosowała swój gimbal do iPhone’ów. Na szczęście, nie tylko do nich, bo część z nowości działa niezależnie od telefona Apple. Ósma odsłona to pierwsza z wykorzystaniem Apple DockKit, czyli inteligentnego śledzenia obiektów. Podobną opcję zaoferowano dla kompatybilnych telefonów z HarmonyOS. W obu przypadkach można gwałtownie połączyć gimbal z iPhonem lub Huawei, by wykorzystać natywne śledzenie w domyślnych aplikacjach obu systemów (np. przy połączeniach w FaceTime).
Kolejną nowością jest możliwość obracania głowicy w 360 stopniach, czyli jeszcze wygodniejsze i elastyczniejsze kontrolowanie telefona obsadzonego na trzonku gimbala. Ma zwiększyć stopień manewrowania. Nowa konstrukcja gimbala ułatwi też rejestrowanie obrazu z niższej perspektywy. Jak zwykle w aplikacji DJI Mimo znajdziemy tryby centrowania ludzi i zwierząt, czyli utrzymywanie ich w odpowiedniej uwadze – bez potrzeby manualnego „celowania”. Oczywiście nie zabraknie magnetycznego złącza MagSafe i lepszego wyważenia z cięższymi telefonami. prawdopodobnie chodzi o większe moduły fotograficzne. Stabilizacja ogólna bez większych poprawek. DJI Osmo Mobile 8 przez cały czas ma działać na ActiveTrack 7.0. Czas pracy na jednym ładowaniu przez cały czas ma dochodzić do 10 godzin. Widzę też wbudowane nóżki tripoda oraz wysuwaną teleskopowo przedłużkę dla ujęć selfie, czyli elementy znane z poprzedniej generacji.
6. Redmi K90 Pro Max, czyli POCO F8 Ultra?
Smartfony Redmi są w naszym kraju dobrze znane, ale część z modeli trafia do polskiej oferty w nieco innych odmianach. Najlepszym przykładem są propozycje serii K. W Chinach zadebiutował właśnie topowy model, mający rywalizować z droższymi telefonami premium. Przewiduje się, iż Redmi K90 Pro Max ma być globalnie znany jako POCO F8 Ultra. Wyróżniać ma go obecność Snapdragona 8 Elite 5 i systemu audio w 2.1 od Bose z mini subwooferem.
Co nowego w Redmi K90 Pro Max? Jeśli chodzi o zestaw fotograficzny to nie jest on high-endowy, ale spełnia wymagania sztandarowych specyfikacji. Xiaomi proponuje potrójne 50 mega. W module znajdzie się peryskopowy teleobiektyw z optycznym zbliżeniem 5x, a także aparat główny Light Fusion 950 znany z nowego Xiaomi 17, w którym zakres dynamiczny ma niezłe 13.5 EV. Międzynarodowo będzie to zatem jeden z najlepiej wyposażonych POCO (zapewne nieco inny stylistycznie).
- 50 mpx z f/1.7 (sensor Light Fusion 950, 1/1.31″) z dual pixel PDAF i OIS
- 50 mpx z f/3.0 (peryskope tele 115 mm, 1/2.76″ z optycznym 5x), z PDAF (30cm – ∞) i OIS
- 50 mpx z f/2.4 (sensor ultrawide 102˚, 1/2.88″)
- selfie: 32 mpx z f/2.2 (sensor wide, 1/3.44″)
7. Instagram Stories z nową edycją AI Restyle
Narzędzia AI dla obrazów robią się coraz powszechniejsze, co ma swoje korzyści, ale i zagrożenia. Za pewien czas może się okazać, iż algorytmy i modele Sztucznej Inteligencji generują więcej grafik, niż publikowanych jest zdjęć. Instagram uruchomił dla Stories nową sekcję Restyle, w której dostępne są opcje do „kreatywnej” edycji dla bardziej angażujących postów.
Co nowego w sekcji Restyle w Stories? Wbudowane w Instagrama narzędzia mają umożliwić głębsze zmiany w obraz na bazie promptów tekstowych. Wystarczyć ma opis potrzebnych zmian w obrębie szykowanego materiału, a AI zajmie się tym w sposób podobny do aplikacji z innymi chatbotami. W tej formie Sztuczna Inteligencja ma być w roli asystenta do budowania storek. AI ma potrafić mocno przekształcać efekty w bardzo szybki sposób. Kwestia ogarnięcia możliwości. W razie czego Meta proponuje w aplikacji kilka presetów. Aktualizacja ma docierać do użytkowników w sposób etapowy (zależny od regionu).
8. Kolejne realme Photo Academy
Jedno Realme Photo Academy miało już chyba miejsce w tym roku na terenie Polski. Chińska marka ogłosiła kolejne. Od 24 października do 3 listopada tego roku można aplikować do testów i warsztatów fotograficznych, które będą poświęcone mobilnej fotografii z nowym Realme GT 8 Pro. Flagowiec czeka na swoją globalną premierę, która nastąpi jeszcze w tym roku. Kandydaci muszą wypełnić formularz (link w poniższym poście do IG), w którym najlepiej gdyby pochwalili się swoim portfolio zdjęciowym. Spróbuję też zgłosić swoje uczestnictwo. Realme Photo Academy będzie szansą na przedpremierowe testy nowego GT 8 Pro, a także półroczny okres ze telefonem, w którym dokumentowane będą ich fotograficzne postępy. W programie m.in. spotkanie fotograficzne w Warszawie (inauguracja 7 listopada) oraz seria warsztatów. Najlepsze zdjęcia mają uświetnić globalną premierę (przewidywaną na grudzień).
9. Oppo Find X9 z 200 MP Hasselblad (globalnie)
W październiku zadebiutowało mnóstwo chińskich flagowców. Zastanawiałem się, który z nich jako pierwszy wyjdzie poza rynek chiński. Początkowo miał być nim model Realme, ale wygrał Oppo z serią Find X9. 28 października producent przedstawił duet Find X9 i Find X9 Pro w globalnym wydaniu. To pierwsze ogólnodostępne telefony z układem Dimensity 9500 na pokładzie. W Europie jednostki również otrzymają wsparcie gripa i Oppo Hasselblad Professional Teleconverter Kit, czyli zewnętrznego teleobiektywu. Na Starym Kontynencie bazowy model ma startować od 999€, a ten lepiej wyposażony, czyli Pro – od 1299€.
Co nowego w Oppo Find X9? Stylistycznie to niemal klon OnePlusa 15. To telefony, które współdzielą wiele elementów. Oppo dysponuje jednak w ofercie drugim, mocniejszych wariantem. Ten bazowy ma potrójne 50 mega z bardzo podobnymi do OnePlusa 15 adekwatnościami. Model Pro ma lepszy teleobiektyw, który połączono z matrycą 200 megapikseli. Na rynku jest już kilka Androidów z takim peryskopowym aparatem. Warto dodać, iż poprzedni Find X8 Pro proponował cztery aparaty 50 mega, z czego dwa były w peryskopowym formacie.
Specyfikacje aparatów w Oppo Find X9 Pro:
- 50 mpx z f/1.5 (7-elementowy obiektyw z sensorem Sony LYT-828 , 1/1.28″) z wielokierunkowym PDAF i OIS
- 200 mpx z f/2.1 (peryrskopowe tele 70 mm, 1/1.56″ z optycznym 3x) z wielokierunkowym PDAF, OIS
- 50 mpx f/2.0 (sensor ultrawide 120˚, 1/2.76″) z wielokierunkowym PDAF
- selfie: 50 mpx z f/2.0 (sensor wide 1/2.76″) z PDAF
Wspomniany wcześniej telekonwerter daje aż 10-krotne zbliżenie optyczne, choć dość sporych, ale wciąż kieszonkowych rozmiarów. Ten moduł podpina się do specjalnego adaptera, który współpracuje z nowym gripem i mocowaniem na lepsze doświetlenie. Z kolei sam telefon proponuje nowy silnik LUMO Image Engine. Cały zestaw fotograficzny jest zachwalany przez Oppo kilkoma wyróżnikami:
- Active Optical Alignment (AOA) – z lepszą pracą optyki
- Real-Time Triple Exposure – potrójny system ekspozycji
- ISP, NPU, CPU i GPU w pełnej współpracy dla nowego silnika LUMO Image Engine
- True-to-Lite Color – 9-kanałowy i 48-strefowy czujnik do odwzorowania kolorów
- obrazowanie przez Dimensity 9500 – trzecią generację w litografii 3 nm
- teleobiektyw 200MP Hasselblad ze smart algorytmami i +140% światła oraz 120x SuperZoom
10. Zestawienie najlepszych foto-smartfonów 2025/2026
Swoje flagowe propozycje telefonów przedstawiły już praktycznie wszystkie liczące się na rynku marki. Mogłem się zatem wziąć w końcu za coroczne podsumowanie i zestawienie najlepszych foto-smartfonów nowej generacji. Tej jesieni przygotowałem listę najciekawszych modeli, które kuszą zestawami wyższej jakości aparatów. Większość z tych propozycji ma bardzo konkurencyjne rozwiązania. Każda stara się zaoferować coś unikatowego, rozwijać silnik obrazowania i funkcje fotograficzne. W wielu z telefonów przy budowie modułu fotograficznego biorą udział marki specjalizujące się branży aparatów. Partnerstwo z ZEISS, Leica, Hasselblad, czy RICOH dodaje prestiżu i pomaga dostarczyć ciekawsze kalibracje profili i stylów dostępnych w aplikacjach aparatu. Listę zbudowałem bez rankingowania telefonów.
Sprawdź: najciekawsze foto-smartfony (2025/2026)
Kącik zdjęć (prace z kanałów społecznościowych)
Lekka modyfikacja mojego przeglądu, ale tylko czysto estetyczna. We wcześniejszych przeglądach dodawałem już zdjęcia publikowane na kanałach społecznościowych producentów telefonów, ale teraz je uporządkowałem w oddzielną sekcję. Wpis będzie dzięki temu bardziej czytelny, a miałem też na celu zachęcenie czytelników do inspirowania się pracami innych. Galeria obejmie zdjęcia z serwisów znanych marek, ale też fotki użytkowników udostępniane przez producentów telefonów. Większość z X (dawniej Twitter) oraz IG. Okazjonalnie na końcu również i moje zdjęcia.
11. #TeamPixel z trybem Dodaj Mnie
Google też promuje w social media możliwości fotograficzne swoich smarfonów, ale nie zapomina też o prezentacji najciekawszych funkcji Pixeli na filmikach na YouTube. Jeden z ostatnich przypomina przydatną opcję Dodaj Mnie (Add Me), która jest wśród funkcji Pixeli 10 (propozycja debiutowała w zeszłorocznych Pixelach dziewiątej generacji). Aplikacja aparatu w Pixelach pozwala na dodanie fotografa do wspólnej ujęcia. Jest to możliwe przez zaangażowanie technologii Rzeczywistości Rozszerzonej i AI, które miksują klatki w jedno zdjęcie.
12. #ShotOnNubia
Jeszcze czekamy na globalną premierą nowej Z80 Ultra, ale nie przeszkadza to nubii na promowanie jakości zdjęć z tego telefonu na międzynarodowym kanale serwisu X. W małej galerii pokazano kadry przy świetle zachodzącego słońca oraz wykorzystaniem trybu tele.
What’s the most breathtaking sunset
you’ve ever seen? Tag someone you’d watch this view
with. pic.twitter.com/OsYgmU7WwR
— nubia Smartphone (@nubiasmartphone) October 26, 2025
13. #ShotOnCAMON
Smartfony Tecno nie są może fotograficznie topowe, ale też potrafią robić zdjęcia. Producent promuje ciekawsze ujęcia wykonane modelami serii CAMON 40. Najnowsze Snap Every Pulse w ramach #ShotOnCAMON to regionalna propozycja krajobrazowa z Mjanma (dawna Brima). Konkretnie Jezioro Inle.
Fishing Together from Snap Every Pulse #ShotOnCAMON
The art of the catch! These skilled fishermen demonstrate their centuries-old fishing technique, casting their iconic cone nets with precision and grace in Inle Lake.
For more great works, visit our #ShotOnCAMON Gallery:… pic.twitter.com/eiHB1J9cru
— tecnomobile (@tecnomobile) October 28, 2025
14. #ShotOnRealme z RICOH GR
Realme promuje w kanałach społecznościowych nowe GT 8 Pro już od kilkunastu dni. Globalna premiera dopiero w grudniu, ale do tego czasu telefon na pewno będzie w mediach odpowiednio przypominany. Chińczycy przykuwają szczególną uwagę do rozwiązań we współpracy z nowym partnerem – marką RICOH. W jednym z ostatnich postów pokazano style w zdjęciach portretowych.
Portrait Shots | Shot on realme GT 8 Pro with RICOH GR Mode#realmeGT8Pro #realmexRICOHGR #4YearsInOneSnap #SnapbyNoRules pic.twitter.com/PcKtNHplhs
— realme Global (@realmeglobal) October 26, 2025
15. #ShotOnMeizu
Meizu było kiedyś oficjalnie dostępne na terenie Polski. W ostatnim czasie producent „zwijał manatki”, by ostatecznie powrócić jednak na rynek z nowymi Androidami. Nie spodziewam się modeli Meizu Note 22 Pro na Starym Kontynencie, ale nigdy nie wiadomo. Firma pokazała zdjęcie portretowe wykonane tym telefonem w całkiem udanej kompozycji.
Wind in the hair, a smile that means everything. Meizu brings color and clarity to your everyday moments. Share your moments with #ShotOnMeizu and @MEIZU , ur post might be displayed on our website.#MEIZU #MEIZUnote22pro #starvair2 #starvring2 pic.twitter.com/pXz4Urirsy
— MEIZU (@MEIZU) October 24, 2025
16. #ShotOniPhone
Apple lubi zdjęcia kreatywne i artystyczne, co widać zresztą w bardzo wielu postach na ich Instagramie. W tym tygodniu amerykańska spółka pokazała kilka fotek mocno angażujących sylwetki w mocnym cieniu. Zabawa perspektywą.
17. #PstryknieteFonem (mój Instagram)
Od kilku miesięcy do TechMixa dołączam okazjonalnie wrzucane na
zdjęcia w ramach fotograficznego cyklu #PstryknieteFonem. Ujęcia wykonywane przeróżnymi telefonami (mobilna fotografia). Okazjonalnie z wykorzystaniem dodatkowej optyki lub filtrów na obiektyw. Nie w każdym tygodniu uda się ustrzelić coś efektownego, więc w zamian będę linkował do ogólnej galerii na IG:
Kącik ostatnich testów i ciekawszych artykułów sekcji fotograficznej
Ostatnia sekcja przeglądu to przypomnienie moich ostatnich artykułów związanych z działem mobilnej fotografii. Będą tu dostępne treści związane z przenośnymi aparatami, które przygotowałem na blogu w ostatnich miesiącu. Od testów, przez smarthacki, aż po zestawienia.
18. [testy] nowości fotograficzne w iPhone 17 Pro Max
Całkiem niedługo po premierze, bo już na początku października, mogłem sprawdzić możliwości fotograficznego najnowszej generacji telefonów Apple. W moje ręce wpadł topowy iPhone 17 Pro Max, a więc pierwszy w historii amerykańskiej marki model z potrójnym sensorem w 48 megapikselach. Telefon przeszedł redesign, co widać po obszernej „wyspie” fotograficznej. Poprawiono możliwości peryskopowego teleobiektywu poprzez integrację z matrycą wyższej rozdzielczości. Największą rewolucję, którą pewnie za jakiś czas zaadaptują rywale z Androidami, widać jednak na froncie iPhone’a. Spółka z Cupertino przygotowała nietypowy aparat selfie. Wszystkie nowe rozwiązania sprawdziłem we własnym zakresie. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: mój test iPhone’a 17 Pro Max
19. Dwieście przeglądów mobilnej fotografii
Gdy startowałem z tą serią, byłem pewien, iż co każdy tydzień będę miał o czym pisać. Nie spodziewałem się jednak, iż aż tyle. Mobilna fotografia rozwija się w naprawdę szybkim tempie, co widać zresztą po wysokiej konkurencji, która wymusza udoskonalenia w jakości kamerek. Na swoim blogu przygotowałem już ponad dwieście przeglądów nowości w branży aparatów w mobilnym wydaniu. Jubileuszowy materiał uznaję za referencyjny. Tak się złożyło, iż był bardzo obfity w nowości. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ będzie co testować! W ostatnich latach sprawdziłem sporo high-endowych telefonów (od flagowców, przez takie z tylnym wizjerem w postaci ekraniku, aż po jednostki składane). Nie miałem jeszcze okazji badać potencjał modeli z gripami i zewnętrznymi teleobiektywami. Kilka takich propozycji trafi w 2025 roku na rynek, więc może w końcu nadarzy się jakaś szansa na ich sprawdzenie.
Sprawdź: mobilna fotografia vol. 200
20. Aktualnie użytkuję: Nothing Phone (3) i iPhone 17 Pro Max
Jeśli jesteście ciekawi, czym aktualnie „pstrykam” na co dzień zdjęcia, to są to dwa telefony. Choć z uwagi na charakter swojej pracy do dyspozycji mam często sporo różnych modeli telefonów, to prywatnie korzystam zamiennie z dwóch flagowych telefonów. Od strony Androida jest to Nothing Phone (3) z poczwórnym aparatem 50 mega (w tym kamerka selfie), a z systemem iOS aktualnie najmocniejszy iPhone 17 Pro Max z potrójnym aparatem 48 mega. W obu przypadkach są to jednostki z dobrymi teleobiektywami oraz ciekawymi adekwatnościami fotograficznymi. Tymi modelami wykonuję zdjęcia testowanym na blogu produktom, relacjonuję wydarzenia i publikuję treści w swoich social media.
21. Historia mobilnej fotografii – część I (okres 1999-2011)
Szykowałem się do przygotowania tego materiału już niemal od początku istnienia serii o mobilnej fotografii. W pierwszych kilkunastu artykułach tego cyklu przedstawiałem przełomowe rozwiązania fotograficzne proponowane w pierwszych telefonach. Postanowiłem cofnąć się o kolejną dekadę i zbudować kalendarium ważniejszych premier w ramach pełniejszej historii mobilnej fotografii. Contentu wyszło tak dużo, iż nie obyło się bez podziału wszystkiego na poszczególne części. W pierwszej fazie objąłem lata 1999-2011, a więc pierwsze telefony z wbudowaną kamerką, aż do debiutu pierwszych telefonów. Trochę się napracowałem, bo musiałem wygrzebać swoje stare „komórki” i prześledzić sporo materiału. W zlokalizowaniu ważniejszych urządzeń pomógł mi ChatGPT, a iż lepiej po nim sprawdzać, to trochę czasu mi to zajęło. Okazało się, iż byłem w posiadaniu kilku przełomowych jednostek. Za kilka tygodni postaram się o drugą część. Będzie ich więcej, bo drugiej dekadzie rozwój technologii przyspieszył.
Przeczytaj: historia mobilnej fotografii – część I
22. Test składanego Honor Magic V3
Przez około dwa miesiące wrzucałem tutaj krótkie uwagi na temat modułu fotograficznego składanego Honor Magic V3. Przygotowałem też trochę zdjęć w kilku różnych sesjach fotograficznych. Czas na pełen materiał związany z tym efektownym Androidem. Przez ten czas całkiem go polubiłem i choć nie we wszystkim był idealny to zaoferował sporo flagowych rozwiązań. Również w aspekcie zdjęć i nagrywania filmów. Wszystkie wrażenia zebrałem w zbiorczej publikacji. Sprawdziłem większość możliwości. Telefon oceniałem przede wszystkim z perspektywy zakresu nietypowej konstrukcji. W ocenie uwzględniłem też obszary, w których Honor może jeszcze coś w swoim telefonie poprawić.
Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3.
23. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
24. Przycisk Apple Camera Control i nowość dla Zdjęć w iOS 18
Aktualizacja iOS 18 to kilka kolejnych usprawnień systemu operacyjnego dla iPhone’ów. Kolejny większy update softu dotarł na telefony Apple przy okazji premiery nowych iPhone’ów 16. W iOS 18 transformacji, a adekwatnie metamorfozie poddano aplikację Zdjęcia, w której przeglądamy nasze zbiory obrazów i filmów. Amerykańska marka wykorzysta do zarządzania kolekcjami algorytmy Sztucznej Inteligencji, a w ich ramach rozszerzy też opcje edycji zdjęć. O zmianach tych napisałem więcej w oddzielnym artykule (link niżej).
Wszystkie cztery nowe iPhone’y 16 otrzymały praktyczne usprawnienie obsługi aparatu poprzez dedykowany przycisk. Ma on system gestów oraz rozpoznawanie siły nacisku, więc można go wykorzystać do kontroli wielu ustawień aparatu. Jest tu wygodniejsze zoomowanie, poruszanie się po ustawieniach, no i przede wszystkim bardziej fizyczne sterowanie zakresem kamerki. O tym elemencie poczytacie nieco więcej w osobnym wpisie (link poniżej).
- nowości iOS 18 dla aparatu iPhone’a
- przycisk Camera Control w iPhone’ach 16
25. Ostatnie foto smarthacki:
Od kilkunastu tygodni prowadzę na blogu nową serię wpisów. Smarthacki obejmują różne kategorie urządzeń, ale skupiają się gównie na mobajlu. Kilka takich lifehackowych podpowiedzi objęło fotografię (i prawdopodobnie wiele podobnych jeszcze w tej sekcji przybędzie). Nie wszystkie uznacie za warte uwagi, ale to mini poradniczki kieruję również do startujących w temacie mobilnego focenia. Drobne sugestie, ale mogące podnieść gotowość do ujęcia lub wygodę przy wykonywaniu zdjęcia. Poniżej przekierowania do ostatnich foto smarthacków (jedne techniczne, inne software’owe). w tej chwili w mojej kieszeni dostępny jest iPhone, więc większość wpisów dot. iOS.
- wycinanie obiektów ze zdjęć w iOS 16
- maksymalny zoom w aparacie iPhone’a
- blokada AE/AF w aparacie telefona
- blokada galerii zdjęć (ograniczony dostęp)
- tryb seryjny w mobilnej fotografii
- jak zmienić format zdjęć z HEIC do JPEG?
26. Rynek mobilnej fotografii (o czym piszę na blogu)
Na sam koniec przeglądu proponuję jeszcze krótkie podsumowanie branży mobilnej fotografii. Każde moje kolejne zestawienie w ramach dedykowanej fotografii serii, udowadnia, iż w tym dziale technologii dzieje się naprawdę sporo. Producenci telefonów prześcigają się w produkcji coraz efektywniejszych aparatów. Dopracowują algorytmy, optymalizują oprogramowanie, poprawiają optykę, korzystają z customowych matryc, a choćby budują własne silniki do obrazowania. Jak ogólnie wygląda sytuacja na rynku? Którzy producenci dominują? Z jakich rozwiązań korzystają? W którą stronę kieruje się cały segment? Spróbowałem krótko podsumować. Jak zwykle z niemałą listą ciekawostek.
Sprawdź: rynek mobilnej fotografii (analiza rynku)

3 tygodni temu








