
Dla wszystkich, którzy tracą rachubę, ile razy gigant z Redmond obiecywał już ostateczne usprawnienie Menu Start: spokojnie, nie jesteście sami. Ale tym razem może być rzeczywiście ciekawie.
Jeśli nie śledzicie meandrów programu Windows Insider to kanał Release Preview to ostatni przystanek przed szerokim wdrożeniem dla wszystkich użytkowników systemu. Mówiąc prościej: za około dwa tygodnie, najprawdopodobniej w listopadzie, większość użytkowników Windowsa 11 zobaczy zupełnie inne Menu Start. I to nie kolejny drobny lifting, tylko przeprojektowanie, które Microsoft przedstawia jako najbardziej kompleksowe od czasu premiery samego systemu.
Przewijanie zamiast klikania – nowa filozofia dostępu do aplikacji

Największą zmianą w nadchodzącym Menu Start jest całkowite porzucenie mocnego podziału na sekcje Przypięte i Wszystkie. Zamiast tego dostajemy jedno, w pełni przewijalne menu, które łączy wszystkie elementy w jednym interfejsie.
Nowe Menu Start jest też elastyczne pod względem rozmiaru. Na większych ekranach automatycznie pokazuje więcej przypiętych aplikacji, rekomendacji i kategorii. Na mniejszych urządzeniach – odpowiednio się kurczy. Microsoft obiecuje iż choćby na niewielkim Surface Go całość będzie wyglądać dobrze, a na 49-calowym ultrapanoramicznym monitorze nie będzie wyglądać jak zgubiony element interfejsu.

Microsoft wprowadza dwie nowe opcje przeglądania aplikacji: widok kategorii i widok siatki. Ten pierwszy automatycznie grupuje aplikacje według typu – produktywność, społecznościowe, rozrywka i tak dalej. System ma się uczyć które kategorie i aplikacje są używane najczęściej i wyświetlać je na górze listy. jeżeli więc co rano otwierasz Outlooka, a wieczorami grasz w Solitaire’a to obie aplikacje wypłyną na szczyt w swoich kategoriach. Kategoryzacja uruchamia się automatycznie, gdy w danej grupie są co najmniej trzy aplikacje – reszta ląduje w sekcji Inne.
Widok siatki to z kolei klasyczne, alfabetyczne ułożenie aplikacji, ale rozciągnięte horyzontalnie. Menu zapamięta też który widok był wybrany ostatnio, więc nie trzeba będzie za każdym razem przełączać się na preferowaną opcję.

Na większych wyświetlaczach użytkownik zobaczy do ośmiu kolumn aplikacji, czterech kolumn kategorii i sześciu rekomendacji. Na mniejszych urządzeniach będzie to odpowiednio sześć kolumn aplikacji, trzy kolumny kategorii i trzy rekomendacje.
Integracja z telefonem – bo przecież czemu by nie
Tuż obok pola wyszukiwania w Menu Start pojawi się nowy przycisk pozwalający rozwinąć lub zwinąć panel z zawartością połączonego telefonu. To rozszerzenie funkcji Łacze z telefonem. Panel z będzie wyświetlał ostatnie zdjęcia, powiadomienia i pozwalał na szybkie odpowiadanie na wiadomości bez sięgania po urządzenie. Microsoft chwali się, iż to ma pomóc w skupieniu się na pracy przy komputerze, choć można się zastanawiać, czy dodawanie kolejnego źródła powiadomień do Menu Start to najlepszy sposób na zwiększenie koncentracji.
Ile razy można przeprojektowywać to samo menu?
Microsoft ma z Menu Start skomplikowaną historię. W Windowsie 8 próbował zamienić je w pełnoekranowy interfejs kafelkowy, co spotkało się z tak lodowatym przyjęciem, iż firma musiała wprowadzić przycisk Start z powrotem w aktualizacji 8.1. Windows 10 połączył klasyczne menu z kafelkami.

Potem przyszedł Windows 11 i Microsoft wyrzucił kafelki, wycentrował menu, uprościł interfejs i… stworzył coś, co wielu użytkowników uznało za krok wstecz. Brak możliwości zmiany rozmiaru, obowiązkowa sekcja Proponowane pełna reklam, a lista wszystkich aplikacji ukryta za dodatkowym kliknięciem – to były najczęstsze zarzuty.
Pozostaje pytanie czy za kolejne dwa lata nie zobaczymy następnej rewolucji w Menu Start. Historia pokazuje, iż Microsoft ma tendencję do ciągłego majstrowania przy tym elemencie interfejsu. Może tym razem uda się stworzyć coś, co zostanie z nami przez dłużej niż jedną wersję systemu. Albo przynajmniej do czasu, gdy ktoś w Redmond zdecyduje, iż najlepszym rozwiązaniem będzie kolejna przebudowa od podstaw. W każdym razie za nieco ponad dwa tygodnie przekonamy się na własnej skórze.