
Microsoft ujawnił oficjalne zalecenia sprzętowe dla Windowsa 11, który ma służyć do gier. Aby nie denerwować się na zacinanie i niską wydajność gigant sugeruje naprawdę mocną konfigurację. Nie przemilczał też kwestii pamięci operacyjnej.
Do niedawna w stosunkowo niewielkiej kwocie można było kupić wydajnego laptopa lub komputer do grania. W ostatnim miesiącu sytuacja uległa drastycznej zmianie przez wysokie ceny RAM-u i szybkiej pamięci masowej. Niestety, ale aby spełnić oczekiwania Microsoftu, musicie przygotować się na niemały wydatek.
Microsoft mówi, jakiego komputera potrzebujesz
Jeszcze przed wydaniem Windows 11 Microsoft udostępnił minimalne wymagania dla najnowszego systemu operacyjnego. Aby zainstalować oprogramowanie, nie potrzebujemy potężnego komputera. Gigant rekomenduje co najmniej:
- procesor: 2-rdzeniowy z listy zatwierdzonych modeli – seria Ryzen 200 bądź Intel Core 8. generacji (lub nowszy) o taktowaniu na poziomie 1 GHz;
- pamięć operacyjna: co najmniej 4 GB;
- pamięć wbudowana: 64 GB lub więcej (HDD, SSD);
- wsparcie UEFI i Secure Boot;
- TPM w wersji 2.0.
Czy maszyna spełniająca minimalne wymagania gwarantuje dobre działanie systemu? Niestety, ale nie. To, iż komputer jest w stanie uruchomić coś, to nie znaczy, iż będzie działać dobrze choćby podczas zwykłego użytkowania. Nie wspominając już o grach, które wymagają znacznie bardziej zaawansownej maszyny.
Microsoft wydał nowe zalecenia konfiguracji komputerów z Windowsem 11 stworzonych do gier na 2026 r. Bardzo podobne do tych, które publikują twórcy gier, aby dać informacje graczom, czy ich maszyna jest w stanie obsłużyć daną produkcję. Są trzy poziomy konfiguracji:
- granie na poziomie podstawowym (1080p, ustawienia średnie) – co najmniej 4-rdzeniowy procesor typu Ryzen 5 5600 lub i5-12400 oraz karta graficzna GTX 1660 Super lub Radeon RX 6600;
- granie dla średniozaawansowanych (1440p, ustawienia wysokie) – 6-dzeniowy procesor typu Ryzen 5 7600 lub i5-13600K oraz karta graficzna RTX 4060 Ti lub Radeon RX 6700 XT;
- granie w 4K – 8-rdzeniowy procesor typu Ryzen 7 7800X3D lub Intel Core i7-13700K i karta graficzna RTX 4080 bądź AMD Radeon RX 7900 XTX.
Microsoft oczywiście stara się być pomocny w doborze komponentów, ale zalecenia są zbyt ogólne i niepozbawione błędów. Po pierwsze – określenie „czterordzeniowy procesor taki jak AMD Ryzen 5 5600 lub Intel Core i5-12400” jest niezgodne z rzeczywistością, ponieważ oba czipy zostały wyposażone w sześć fizycznych rdzeni.
Druga sprawa to kwestia doboru procesora do karty graficznej. W większości przypadków im bardziej wymagająca gra, tym potrzebujemy nowocześniejszych komponentów, ale w wyższych rozdzielczościach typu 4K niekoniecznie potrzebujemy najmocniejszego procesora. Bardziej istotna jest karta graficzna. Oczywiście nie twierdzę, żeby łączyć RTX-a 4080 z Ryzenem 5 5600, ale w grach AAA niekoniecznie wymagany jest Ryzen 7 7800X3D.
Istnieją też jednak tytuły bardziej polegające na procesorze, typu Counter Strike 2, gdzie chcemy mieć możliwie najszybszy CPU. To tytuł e-sportowy stworzony do rozdzielczości FullHD, więc niekoniecznie potrzebujemy najszybszej karty graficznej typu RTX 5090. Microsoft zaleca też rozsądnie podchodzić do wyboru karty graficznej – jeżeli mamy monitor o niższym odświeżaniu, nie będziemy potrzebować najmocniejszego GPU.
Co gigant mówi o pamięci operacyjnej?
Microsoft skupił się także na kwestii RAM-u. Twierdzi, iż 16 GB powinno być wystarczające do większości gier, ale 32 GB może się przydać dla bardziej poważnych graczy uruchamiających najbardziej wymagające tytuły. To akurat jest prawda. 16 GB jest dobrą wartością, ale 32 GB stawało się nowym standardem.
Jednak w obliczu trudnej sytuacji na rynku pamięci 16 GB znowu może wrócić do łask. Szczególnie w przypadku nowszych platform bazujących na procesorach AM5, które wymagają pamięci DDR5. w tej chwili 32 GB w tym standardzie kosztuje ponad 2000 zł, ale ceny cały czas rosną. Kupno sugerowanego komputera przez Microsoft szczególnie teraz będzie naprawdę drogie.
Więcej o komputerach przeczytasz na Spider’s Web:








