Rozmawiałem niedawno z Anią o tym, dlaczego „nigdy w życiu” nie podejmie kolejnej próby przesiadki na telefon Apple. Podała mi kilka mocnych argumentów, z którymi jako użytkownikowi iPhone’a trudno mi się było nie zgodzić. Wszystko kręciło się wokół funkcji, które ma Android, a których brakuje w iOS. Tych funkcji faktycznie brakuje w iOS i kto wie, być może niektóre zadebiutują wraz z iOS 26 i zostaną zaprezentowane światu przez firmę z Cupertino jako rewolucja?
Obustronny gest wstecz
Prawdopodobnie Ania byłaby w stanie przyzwyczaić się do iOS i korzystania ze telefona Apple iPhone, gdyby nie nawigacja systemowa. Przyznam szczerze, iż sam dość długo przyzwyczajałem się do tego, iż gest wstecz na iPhonie nie działa po obu stronach ekranu. Na iOS skorzystacie z niego wyłącznie przesuwając palec od lewej do prawej strony ekranu. To niezbyt wygodne podczas obsługi dużego telefona małą dłonią. Ba, na iOS gest wstecz nie działa absolutnie wszędzie i czasem trzeba korzystać z przycisków ekranowych. Serio?! Który mamy rok?
- Inni czytają: Niemcy roześlą testowy komunikat ostrzegawczy. Wiadomość może dotrzeć do Polaków
Oddzielne suwaki głośności dla różnych funkcji
Wierzę, iż pośród Was jest wiele osób, które podobnie tak jak ja lubią ustawiać różne poziomy głośności dla powiadomień, alarmów i połączeń, przy czym robią to w miarę regularnie. Na telefonach z Androidem nie ma z tym najmniejszego problemu. Naciskasz przycisk głośności i w sekundę możesz zacząć buszować przy dedykowanych suwakach. A na iOS? Cóż, operowanie fizycznym przyciskiem nie wystarczy i niezbędna jest dodatkowa wizyta w sekcji ustawień, zakopanych w systemie. Strata czasu.

Dzielony ekran
Po co Ci wielki, 6,9-calowy ekran w ciężkim iPhone 16 Pro Max, skoro nie możesz wykorzystać pełni jego potencjału? O ile w iPadOS możliwym jest korzystanie z wielu aplikacji jednocześnie na dzielonym ekranie, to na iOS takiej możliwości nie ma. W przypadku systemu Android nie tylko da się to robić, ale w niektóre nakładki pozwalają choćby gwałtownie wywoływać na ekran dwie apki połączone wcześniej w parę. Od czasu do czasu to bardzo przydatna sprawa.
Klawiatura i jej funkcje
Prawdę mówiąc nie jestem miłośnikiem klawiatury ekranowej z iOS. Po trzech latach spędzonych ze telefonami Apple przez cały czas robię na niej błędy pisząc gwałtownie wiadomości, co nie zdarza mi się na klawiaturach dostępnych na Androida. W negatywnej ocenie nie jestem odosobniony, a jeszcze większą przeciwniczką klawiatury Apple w telefonach iPhone jest Ania, która po prostu nienawidzi na niej pisać.
- Polecamy: YouTuber podpalił składany telefon. Chciał coś udowodnić
Osobna kwestia to dodatkowe funkcje związane z klawiaturą, które mogą przydawać się na co dzień. Mam tu na myśli chociażby historię schowka. Wiele razy prawdopodobnie zdarzyło Wam się skopiować kilka tekstów po sobie i chcieliście wrócić do tego przedostatniego. W klawiaturach z historią schowka, jak choćby Google Gboard, ponowne wywołanie tekstu nie stanowi problemu. Dla Apple to problem, który rozbija się o… prywatność. Brzmi mało wiarygodnie.
iOS vs Android? Nie ma system idealnego
Wszystko co napisałem powyżej nie oznacza, iż uważam system iOS za gorszy od Androida. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, a wyżej przytoczone niedoskonałości iOS są w ocenie mojej oraz w dużej mierze także i Ani niezmiernie irytujące.
A jakich funkcji Waszym zdaniem brakuje w iOS? A może po przesiadce z iOS zabrakło Wam czegoś w Androidzie?
Źródło: mat. własny