Wiele wskazuje na to, iż budżetowy MacBook faktycznie powstaje. jeżeli wierzyć najnowszym doniesieniom, urządzenie będzie jednym wielkim pójściem na kompromis. Znacznie niższa cena poskutkuje obecnością słabszego procesora, a także usunięciem kilku naprawdę świetnych funkcjonalności. Sprzęt może zatem nie spełnić oczekiwań zbyt wielu konsumentów – wszystko oczywiście zależy od szeregu innych czynników.
MacBook będzie znacznie tańszy, ale za to jakim kosztem
Niewiele czasu pozostało do jesiennej prezentacji amerykańskiego giganta. Poznamy tam szczegóły nowych telefonów, ale nie tylko. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, iż Apple zademonstruje konsumentom kolejne słuchawki bezprzewodowe oraz następną generację inteligentnych zegarków. Powinniśmy również ujrzeć ulepszony lokalizator, a także kilka innych niespodzianek. Czekacie?
- Najgorsze etui świata wraca. Apple nie uczy się na błędach?
Nie od dziś wiadomo, iż budżetowy MacBook to coś więcej niż plotka. Najczęściej powtarzającymi się doniesieniami jest chęć wykorzystania mobilnego układu w postaci A18 Pro, który obecny jest w telefonach iPhone 16 Pro i Pro Max. jeżeli zaś chodzi o warianty kolorystyczne, to laptop powinien zadebiutować w niebieskiej, żółtej, różowej oraz srebrnej obudowie. Masowa produkcja ma natomiast ruszyć pod koniec bieżącego roku lub na początku przyszłego roku.
Media donoszą również o cenie sugerowanej, która wynosiłaby 599 dolarów amerykańskich. jeżeli dokonamy prostego przeliczenia, to dostajemy solidny komputer przenośny za około 2199 złotych – brzmi całkiem sprawiedliwie, prawda? Trudno jednak określić grupę docelową tej konstrukcji, bowiem opublikowane właśnie plotki wskazują na szereg ograniczeń względem droższych komputerów ze stajni Apple.

Nie każdy będzie zadowolony z decyzji Apple
Nie brakuje spekulacji wieszczących wyposażenie laptopa w wyłącznie 8GB pamięci RAM, co byłoby sporym ciosem dla konsumentów ceniących sobie zadowalającą wydajność. Taka wartość mimo wszystko spokojnie wystarczy do nauki, oglądania filmów lub przeglądania sieci. prawdopodobnie trochę gorzej będzie z montowaniem klipów, edycją zdjęć czy uruchamianiem wymagających gier.
MacBook może też zostać pozbawiony dodatkowego portu USB-C, a także funkcji Touch ID czy czujnika Center Stage (śledzenie pozycji użytkownika przez kamerę). Apple pokusi się prawdopodobnie o zmniejszenie pojemności wbudowanego akumulatora. Nie brzmi to zbyt optymistycznie, choć rzecz jasna wiele zależy od osobistych preferencji. Być może ktoś nie używa żadnego z wyżej wymienionych rozwiązań.
- Nieudana rewolucja. iPhone 18 nie będzie posiadał przycisku, który miał stanowić przełom
Nadal istnieje spora szansa, iż Apple nie podejmie decyzji o tak drastycznych cięciach. Musimy jednak cierpliwie czekać na ujawnienie szczegółów budżetowego laptopa. Warto na sam koniec wspomnieć, iż w tej chwili najtańszy MacBook w ofercie producenta wiąże się z wydatkiem rzędu 4999 złotych. Obcięcie tej ceny o połowę bez wątpienia przyciągnęłoby szereg polskich konsumentów.
Źródło: 9to5Mac / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)