Zdjęcie: macbook air m4

Wprawdzie odesłałem już jakiś czas temu testowanego MacBooka, jednak winny Wam jestem odpowiedź na pytanie – czy MacBook Air M4 mógłby zastąpić mi wersję Pro w codziennej pracy? Sprawdźmy to!
Już w zeszłym roku, testując MacBooka Air M3, zastanawiałem się, czy mógłbym zastąpić swojego Macbooka Pro M1. Wtedy 15-calowy Air był dla mnie za duży, ale teraz dostałem trzynastkę i rozmiarowo mi zdecydowanie podpasowała. Jak wygląda kwestia wydajności, baterii i wszystkiego innego, co jest dla mnie ważne w pracy? O tym w dalszej części artykułu.
MacBook Air M4 – specyfikacja testowanego egzemplarza
MacBook Air M4 dotarł do mnie w trochę mocniejszej od podstawowej konfiguracji. Mamy tutaj czip Apple M4 z 10‑rdzeniowym CPU, 10‑rdzeniowym GPU i 16‑rdzeniowym systemem Neural Engine, zamiast podstawowego 8-rdzeniowego GPU. Mamy też większy, 1 terabajtowy dysk, jednak akurat on zmienia niewiele, w krótkich testach.
- Czip Apple M4 z 10‑rdzeniowym CPU, 10‑rdzeniowym GPU i 16‑rdzeniowym systemem Neural Engine
- 16 GB zunifikowanej pamięci RAM
- 1 TB pamięci masowej SSD
- Wyświetlacz Liquid Retina o przekątnej 13,6 cala z technologią True Tone
- Kamera 12MP Center Stage
- Port MagSafe 3 do ładowania
- Dwa porty Thunderbolt 4
- Zasilacz z dwoma portami USB-C o mocy 35 W
- Podświetlana klawiatura Magic Keyboard z Touch ID
MacBook Air M4 – wygląd i pierwsze wrażenia

Pracując w dailywebie przetestowałem już tyle sprzętu, w tym sprzętu od Apple, iż kolejne robią na mnie coraz mniejsze wrażenie. Tym razem było inaczej, bo nowy laptop od Apple wygląda znakomicie. Jak pisałem już, spisując pierwsze wrażenia,
choć na zdjęciach może się wydawać, iż jest to po prostu srebrny kolor z nutką błękitu, to na żywo robi on piorunujące wrażenie. Nowy kolor, który, co dość zaskakujące dla Apple, został po prostu nazwany błękitny, mógłby być czymś, co skłoni mnie do wyboru tego, a nie innego komputera.
MacBook pierwsze wrażenie potrafi zrobić naprawdę dobre, zwłaszcza na osobach, dla których to pierwszy sprzęt od Apple. Choć sposób, w który Apple pakuje swoje sprzęty, skopiowała już spora część konkurencji, to
unboxing sprzętu firmowanego nadgryzionym jabłkiem wciąż może cieszyć. Podobnie jak system operacyjny, z którego korzystanie jest czystą przyjemnością. Pierwsze wrażenia były dobre, zobaczmy, jak podstawowy laptop w ofercie Apple poradzi sobie w pełnym teście.
https://dailyweb.pl/jeszcze-lepszy-a-piekny-jak-nigdy-pierwsze-wrazenia-z-testowania-macbooka-air-m4/
MacBook Air M4 – wydajność

W zeszłym roku miałem przyjemność testowania poprzednika tego modelu, czyli MacBooka Air M3 i od tamtych testów wiem, iż nie ma co obawiać się o wydajność wersji Air, mimo jedynie pasywnego chłodzenia. Oczywiście, wybierając mobilny sprzęt, trzeba znać jego miejsce w szeregu i ograniczenia wynikające z samego faktu, iż nie jest to potężna stacja robocza, jednak od kiedy Apple porzuciło procesory Intela, ich wersje Air są zaskakująco żwawe.
Wiem, iż dla wielu z Was ma to znaczenie, więc załączam wyniki z Geekbencha. Aplikacja wyceniła nowego MacBooka Air z procesorem M4 na 3728 punktów w przypadku Single-Core i 14872 w przypadku skorzystania z wielu rdzeni. Dla porównania poprzednik osiągnął 3030 punktów w przypadku Single-Core i 12090 w przypadku Multi-Core. Postęp jest więc zauważalny. Nie chcę choćby sprawdzać, jak blado wypada przy nich mój MacBook Pro z M1.

[gallery columns="2" size="large" link="file" ids="278754,278755"]
Jeżeli chodzi o możliwości graficzne, to ocena w OpenCL wynosi 36228 punktów. W przypadku poprzednika mieliśmy do czynienia z 30509 punktami. M4 jest więc także zauważalnie mocniejsze o ile chodzi o zastosowania graficzne. Testowany MacBook Air M4 uzyskał także 55352 w teście Metal, którego nie przeprowadzałem dla poprzednika, więc nie mam tu jak porównać wyniku.

Testowany MacBook radził sobie bardzo dobrze gdy z otwartą przeglądarką, w której zwykle mam kilkadziesiąt kart, włączałem dodatkowo Lightrooma z potężną biblioteką czy choćby Photoshopa. Z powodzeniem radził sobie także z podstawowym montażem wideo na naszego redakcyjnego TikToka. Tak naprawdę jedynym czego mi brakowało do komfortowej pracy, były porty, jednak ja nie rozstaję się z adapterem od Satechi, o którym pisałem tutaj, więc nie był to tak duży problem. Mój MacBook Pro też niestety nie ma ich w nadmiarze.
MacBook Air M4 – Retina wciąż wygląda świetnie
Od lat wyświetlacze Retina, poza bateriami, były najmocniejszą stroną laptopów od Apple. W testowanym laptopie znajdziemy wyświetlacz Liquid Retina o przekątnej 13,6 cala z podświetleniem LED, w technologii IPS. Jego natywna rozdzielczość to 2560 na 1664 piksele przy 224 pikselach na cal. W porównaniu ze telefonami jasność na poziomie 500 nitów nie powala, ale pozwala na komfortową pracę.

Dla mnie jako projektanta, już mniej aktywnego, ale wciąż projektanta, niezwykle ważne są wyświetlane przez komputer kolory. MacBook posiada możliwość wyświetlania miliarda kolorów przy szerokiej gamie kolorów (P3). Zastosowana w testowanym laptopie technologia True Tone używa zaawansowanych, wielokanałowych czujników, które sprawiają, iż odcień i intensywność obrazu wyświetlacza są dopasowywane do światła w otoczeniu, dzięki czemu obrazy wyglądają bardziej naturalnie.
MacBook Air M4 – bateria i czas działania
Bateria i czas działania komputera były zawsze mocną stroną komputerów od Apple. Nie inaczej jest w przypadku tego modelu. Firma z Cupertino deklaruje do 18 godzin strumieniowania wideo oraz do 15 godzin bezprzewodowego przeglądania internetu, za co odpowiada wbudowana bateria litowo-polimerowa o pojemności 53,8 Wh. To podobne wyniki, jak zeszłoroczny model i podobnie jak w jego przypadku sprzęt potrafi osiągnąć wyniki ze specyfikacji. Do testów dostałem fabrycznie nowy komputer, który rzeczywiście potrafił wytrzymać dwa pełne dni pracy, w domowym
biurze (około 15-16 godzin). Konfigurując MacBooka Air na stronie Apple macie do wyboru zasilacz 35W z dwoma portami USB-C bądź zasilacz USB-C o mocy 70 W. Ten drugi potrafi naładować baterię do połowy w 30 minut. Ja w testowanym sprzęcie miałem ten pierwszy, więc ładowanie trwało znacząco dłużej. Dla mnie nie jest to duży problem, bo zwykle i tak ładuję komputer nocami. Jakiś czas temu do MacBooków powróciło odświeżone złącze MagSafe, które lubię i za którym mocno tęsknię w swoim Pro M1.
MacBook Air M4 – werdykt
Rok temu pisałem, iż
MacBook Air M3 to komputer idealny dla twórców. Najnowszy MacBook Air z M4 pozostało lepszy i mocniejszy, a do tego nowy, błękitny kolor wygląda obłędnie. Gdybym wymieniał swojego laptopa, to poważnie zastanawiałbym się, czy w ogóle potrzebny mi jest komputer w wersji Pro, czy Air z M4 nie wystarczy czasami do znakomitej większości wykonywanych przeze mnie zadań, a przecież montaż recenzji wideo, obróbka potężnych RAWów czy obróbka zdjęć w Photoshopie, to nie są rzeczy, które robi każdy użytkownik przenośnych komputerów. Do tego wciąż znakomity ekran i bardzo dobra bateria. Minusy? W polskich realiach wciąż cena – koszt zakupu testowanego egzemplarza to 6 999 złotych. Podstawowego MacBooka Air z M4 kupicie za 4 999. To wciąż sporo dla ucznia czy studenta, jednak jak pracujecie na komputerze, to zdecydowanie warto.