1 miesiąc temu
Widzieliśmy już drukowane w 3D wózki i kule dla niepełnosprawnych zwierząt. Teraz protetyka jest opracowywana, aby jeszcze bardziej ułatwić pomoc tym potrzebującym zwierzętom!
Kot Vincent urodził się bez tylnych piszczeli. Jest to bardzo rzadkie schorzenie, dotykające mniej niż około dwudziestu pięciu zwierząt na świecie… Oznacza to, iż Vincent nie jest w stanie chodzić.
W naturze ta nieprawidłowość w jego tylnych kończynach oznaczałaby śmierć. Na szczęście dla niego, został znaleziony na kempingu i zabrany do Schroniska dla Zwierząt w Nevadzie, Iowa, gdzie został adoptowany jako kociak.
Dr Mary Sarah Bergh, z Uniwersytetu Stanowego Iowa, postanowiła pomóc Vincentowi, budując parę użytecznych nóg, przy użyciu modelowania i drukowania 3D, które miały być wszczepione do jego nóg.
Powiedziała: “Umieszczenie tych implantów w jego kościach udowych było najlepszą opcją, aby dać mu nogi, aby mógł faktycznie chodzić po raz pierwszy”.
Dr Bergh współpracował z firmą Biomedtrix, by skonstruować nogi z wytłaczanego stopu tytanu, które zostały osadzone bezpośrednio w kościach Vincenta.
Oznacza to, iż ma on metalowe słupki przebijające się przez skórę, co jest wyjątkowym problemem, z którym trzeba się zmierzyć, ale poważnie ogranicza wszelkie komplikacje i odleżyny, które pojawiłyby się w miarę wzrostu Vincenta. Kości choćby rosną wokół metalu i mogą być modyfikowane w miarę wzrostu Vincenta!
Dr Bergh powiedział: “Myślę, iż to otwiera nam drzwi, by móc pomóc innym zwierzętom, które mają podobne problemy. I choćby to, czego nauczyliśmy się tylko dzięki jednemu przypadkowi Vincenta, udoskonaliliśmy technikę i implanty, więc następne przypadki, które zrobimy, będą jeszcze bardziej udane.”
Vincent ma teraz trzy lata i bardzo dobrze przyjął swoją protezę, co oznacza, iż może teraz chodzić z łatwością i stabilnie.
Czy jesteście pod wrażeniem nowych nóg Vincenta? Jak myślicie, jaka jest przyszłość protetyki dla kotów?
Żródło: https://all3dp.com
