
Od dawna chciałem napisać ten tekst. adekwatnie od momentu, gdy przesiadłem się na MacBooka Pro z M1 Pro (w 2022) – mojego pierwszego komputera z procesorem Apple Silicon. To był moment, w którym postanowiłem przejść na „czystą stronę mocy” – dostosować się w stu procentach do nowej architektury i korzystać tylko z natywnego, w pełni zoptymalizowanego oprogramowania. Tak narodził się mój pomysł na „koszernego Maka”.
Czysty system, czysta przyjemność
Idea była prosta: żadnych półśrodków, żadnych „translatorów” kodu, żadnych kompromisów.
Chciałem mieć system, który działa w pełni natywnie – bez Rosetty 2, bez emulacji, bez zbędnych warstw pośrednich. Tylko aplikacje stworzone z myślą o Apple Silicon.
Dlaczego? Bo takie podejście daje realne korzyści – nie tylko większą szybkość działania, ale przede wszystkim dłuższą pracę na baterii. A iż często pracuję zdalnie, bez dostępu do gniazdka, to właśnie ten aspekt ma dla mnie największe znaczenie.
Audyt: kto jest natywny, a kto udaje
Pierwszym krokiem był audyt zainstalowanych aplikacji. Chciałem zobaczyć, które z nich działają natywnie, a które wciąż są intelowskie lub „uniwersalne”.
Wystarczy wejść w:
→ Ten komputer → Więcej informacji → Raport systemowy → Aplikacje,
a następnie posortować listę według kolumny Rodzaj. Widać wtedy jak na dłoni, które programy są „Apple Silicon”, które „Universal”, a które przez cały czas tylko „Intel”.
Wynik mojego przeglądu:
- 103 aplikacje zainstalowane na Macu,
- z czego tylko 4 przez cały czas intelowskie – takich, z których nie mogę (jeszcze) zrezygnować.
Cztery grzechy nieczystości
-
1Password 7 – stara wersja, działająca przez Rosettę. Pracuję nad pełnym przeniesieniem się do systemowych Haseł, wtedy zniknie.
-
Knox Meetings – kolejny program do spotkań online. Niestety, wymagany służbowo.
-
Garmin Express – używam do aktualizacji licznika rowerowego. Brak natywnej wersji.
-
Qfinder Pro – aplikacja do zarządzania NAS-ami QNAP. Czekam, aż wreszcie dostanie aktualizację pod Apple Silicon.
Cała reszta mojego oprogramowania? W pełni natywna. Czysta. Koszerna.
Systemowe znaczy lepsze
Przy okazji tego audytu zadałem sobie pytanie: czy naprawdę potrzebuję tylu aplikacji z zewnątrz?
Często odpowiedź brzmiała: nie.
-
Zrezygnowałem z Evernote’a i OneNote’a – systemowe Notatki robią wszystko, czego potrzebuję, a synchronizacja przez iCloud jest bezbłędna.
-
Wyrzuciłem Wunderlist (RIP) i Microsoft To Do – Przypomnienia od Apple są prostsze, szybsze i działają idealnie w ekosystemie.
Im mniej aplikacji, tym mniejsze ryzyko, iż coś nie działa natywnie. I tym więcej energii zostaje w baterii.
Rosetta 2 – cud techniki, ale nie za darmo
Trzeba to przyznać – Rosetta 2 to arcydzieło inżynierii. Dzięki niej aplikacje pisane dla procesorów Intela uruchamiają się na Makach niemal bez problemu.
Ale „niemal” robi różnicę.
Rosetta tłumaczy kod x86-64 na ARM64 w locie, co oznacza dodatkowe obciążenie dla CPU i RAM-u.
Efekt?
-
Nieco niższa wydajność. Testy syntetyczne pokazują ok. 75% mocy natywnej w trybie single-core i 60% w multi-core.
-
Wyższe zużycie energii. Translacja zwiększa pobór mocy, zwłaszcza przy aplikacjach intensywnie korzystających z procesora.
-
Mniej „race to idle”. Natywne aplikacje kończą zadania szybciej i procesor może przejść w stan spoczynku, co oszczędza baterię.
W codziennym użytkowaniu różnice są subtelne, ale przy długiej pracy mobilnej potrafią przełożyć się na choćby 20–25% dłuższy czas pracy.
Dlaczego warto być „koszernym”
Bycie „koszernym” to nie snobizm. To świadome korzystanie z mocy, jaką daje Apple Silicon.
To czystszy system, większa wydajność, stabilność i spokój ducha.
Dla mnie to również satysfakcja z poczucia, iż mój Mac działa tak, jak zaprojektowali go inżynierowie Apple – bez tłumaczenia, bez kompromisów.
Jak sprawdzić, czy aplikacja jest natywna:
- Kliknij → „Ten komputer”.
- Wybierz „Więcej informacji” → „Raport systemowy”.
- Przejdź do zakładki Aplikacje i posortuj kolumnę „Rodzaj”.
- Szukaj wpisów Apple Silicon lub Universal – te są w pełni zgodne.
- Intel = aplikacja działa przez Rosettę.
A Wy?
Czy robiliście już audyt swojego Maka? Czy zwracacie uwagę na architekturę aplikacji, czy po prostu używacie tego, co działa?
Jeśli artykuł Koszerny Mac nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.