Koniec ery haseł? Google chwali się 400 milionami kont

2 tygodni temu

Google uczcił Światowy Dzień Hasła, prezentując swoje wysiłki na rzecz zastąpienia tradycyjnych haseł systemem opartym na kluczach dostępu (passkeys).

Te nowoczesne metody uwierzytelniania, bazujące na urządzeniach użytkowników, mają uczynić proces logowania szybszym i bezpieczniejszym. Od momentu ich wprowadzenia, ponad 400 milionów kont Google użyło już passkeys, co przełożyło się na ponad miliard uwierzytelnień.

Klucze dostępu pozwalają na logowanie do usług takich jak Gmail, PayPal czy iCloud dzięki metod autoryzacji urządzenia, takich jak Face ID na iPhonie, sensor odcisków palców na telefonach z Androidem czy Windows Hello na komputerach PC. Technologia ta opiera się na WebAuthn, która generuje dwa klucze: jeden przechowywany przez serwis, w którym użytkownik posiada konto, oraz drugi, prywatny, zapisany na urządzeniu użytkownika.

Koniec haseł?

Koncepcja przechowywania kluczy dostępu na urządzeniu zastanawia sceptyków tego rozwiązania, co się stanie, gdy urządzenie zostanie utracone lub uszkodzone. W odpowiedzi na to pytanie, wiele usług wspierających passkeys oferuje alternatywne metody uwierzytelnienia, jak np. ponowne potwierdzenie tożsamości dzięki numeru telefonu czy adresu e-mail, lub za pośrednictwem fizycznego klucza bezpieczeństwa. Mimo iż passkeys cieszą się rosnącym zainteresowaniem i są wspierane przez takie firmy jak Microsoft, Apple, Google oraz menedżerów haseł typu 1Password i Dashlane, nie brakuje głosów krytycznych i oporów wobec tej technologii. Wiele osób wyraża swoje obawy i frustracje związane z koniecznością adaptacji do nowej metody logowania, podnosząc kwestie związane z błędami i problemami technicznymi. Pomimo tych trudności, Christiaan Brand, menedżer produktu ds. tożsamości i bezpieczeństwa w Google, podkreśla, iż hasła miały swoją długą historię, ale ich czas dobiega końca. Przejście na system passkeys nie jest proste i wymaga przemyślanej strategii adaptacji, która będzie uwzględniała zarówno potrzeby użytkowników, jak i potencjalne bariery technologiczne. Przyszłość bez haseł wydaje się być nieunikniona, ale droga do niej jest wyboista i wymaga od całej branży umiejętności nauki na błędach i ciągłego dostosowywania technologii. Passkeys mogą stanowić najważniejsze narzędzie w tej transformacji, oferując użytkownikom bardziej bezpieczną i wygodną metodę uwierzytelniania, która może z czasem całkowicie zastąpić tradycyjne hasła. https://dailyweb.pl/trend-sie-utrzymal-podstawowym-wyborem-jest-iphone-15-pro-max/ Co ważne, Google zapowiada, iż passkeys zostaną niedługo włączone do jego Programu Zaawansowanej Ochrony (APP), który zapewnia dodatkowe zabezpieczenia dla użytkowników o wysokim profilu, takich jak dziennikarze, aktywiści, politycy czy liderzy biznesu. To pokazuje, iż firma ma ambitne plany rozwijania tej technologii, mając na uwadze zarówno potrzeby indywidualnych użytkowników, jak i całych organizacji. Bez wątpienia, jest to krok w stronę bardziej bezpiecznej i efektywnej cyfrowej przyszłości, choć jak każda zmiana, wymaga czasu, cierpliwości i otwartości na naukę z doświadczeń.
Idź do oryginalnego materiału