W świecie odzieży kolarskiej coraz więcej mówi się o sprzęcie zaprojektowanym „na ultra”. Często jednak oznacza to kompromis: między komfortem a funkcjonalnością, między estetyką a praktycznością. W przypadku brytyjskiej marki Albion tych kompromisów nie trzeba szukać – bo po prostu ich nie ma. Firma powstała w Londynie z myślą o kolarzach i kolarkach jeżdżących daleko, długo i często w bardzo zmiennych warunkach. Albion specjalizuje się w tworzeniu ubrań, które mają wytrzymać więcej niż jeden dzień jazdy – i które choćby po tysiącach kilometrów nie tracą na jakości.
Miałam okazję przekonać się o tym w względnie wymagających warunkach podczas wyścigu The Bright Midnight w Norwegii. To 1100 kilometrów, 19 000 metrów przewyższenia, 3 dni i 5 godzin jazdy non-stop, przez góry, fiordy i wliczając sekcje hike-a-bike… Nie tylko przejechałam ten dystans – wygrałam wyścig wśród kobiet (16 miejsce open na ponad 200 osób), startując i kończąc go w jednym zestawie odzieży: koszulce Albion Women’s Traverse Jersey oraz spodenkach ABR1 Pocket Bib Shorts.

Ta recenzja nie jest więc klasycznym „pierwszym wrażeniem” po godzinnej jeździe testowej. To realna ocena działania ubrań w sytuacji, kiedy każda metka, szew i źle dobrana wkładka mogą zdecydować o finiszu lub dyskomforcie na trasie. Opowiem, co się sprawdziło, co mnie zaskoczyło i dlaczego ten zestaw może być jednym z najlepszych wyborów dla kobiet (i nie tylko) startujących w ultra i bikepackingowych wyścigach – albo po prostu ceniących wygodę, jakość i przemyślane detale.
Uwaga na wstępie: Firma podesłała mi produkty do testów, ale nie miała wpływu na to, co napisałam, a recenzja nie jest płatną współpracą.
Koszulka Albion Women’s Traverse
Materiał i wentylacja
Jednym z najmocniejszych punktów tej koszulki jest znakomita oddychalność. Już po pierwszych jazdach czuć, iż koszulkę zaprojektowano z myślą o intensywnym wysiłku w cieplejszych warunkach. Rozbudowane, siateczkowe panele pod pachami skutecznie odprowadzają wilgoć i zapewniają komfort cieplny choćby podczas wielogodzinnej jazdy. Mimo, iż materiał jest sztuczny, po trzech dniach użytkowania bez prania jego zapach pozostawał stosunkowo neutralny, co jest dużym plusem.
Koszulka została wykonana: materiał główny: 86% poliester z recyklingu, 14% elastan/ panel boczny: 93% poliester z recyklingu, 7% elastan/ siatka: 73% nylon z recyklingu, 27% elastan z recyklingu. Wszystkie tkaniny są zgodne z Globalnym Standardem Recyklingu (GRS), a wyprodukowaną ją we Włoszech.


Dopasowanie i krój
Rozmiarówka wypada zdecydowanie zaniżona – standardowy rozmiar S okazał się za krótki, co skutkowało odsłoniętymi plecami podczas jazdy. To nie tylko obniżało komfort termiczny, ale też uniemożliwiało praktyczne wykorzystanie dolnej, dodatkowej kieszeni z siatki. Osoby o dłuższym tułowiu powinny zatem rozważyć rozmiar większy niż zwykle, szczególnie jeżeli planują korzystać z wszystkich funkcji koszulki.

Kieszenie – pomysł vs praktyka
Choć koszulka oferuje imponującą liczbę kieszeni, nie wszystkie okazały się równie funkcjonalne w praktyce. Kieszonka na piersi – choć estetyczna – w rzeczywistości nigdy nie została wykorzystana, głównie dlatego, iż w czasie jazdy była przykrywana przez plecak. W kontekście bikepackingu czy jazdy z kamizelką/plecakiem traci więc na znaczeniu. Z kolei klasyczne tylne kieszenie działają dobrze, choć – jak wspomniano wyżej – pełen dostęp do nich bywa utrudniony przy zbyt krótkim kroju (zwłaszcza w przypadku dodatkowego siateczkowego panelu).


Podsumowanie
Albion Women’s Traverse Jersey to koszulka, która zdecydowanie wyróżnia się pod względem oddychalności i jakości materiałów. Jej mocną stroną jest funkcjonalność podczas jazdy w upale, a także nowoczesna, techniczna estetyka. Niestety, niedopasowana długość i zaniżona rozmiarówka mogą znacząco wpłynąć na użyteczność – szczególnie u osób wyższych lub jeżdżących w plecakach. Warto więc traktować tę koszulkę jako propozycję dla tych, którzy jeżdżą „na lekko” i dobrze czują się w mocno przylegających krojach – najlepiej po wcześniejszym przymierzeniu lub wybraniu rozmiaru większego niż zwykle.
Cena wynosi około 525 zł.
Zdjęcie by Nils Laengner

Testowany model: damski, rozmiar S, kolor ciemnoszary (Slate)
Warunki testowe: wyścig The Bright Midnight w Norwegii, 1100 km w zmiennych warunkach pogodowych, jazda non-stop przez 3 dni i 5 godzin, temperatura od 0°C do 25°C
Spodenki Albion Women’s ABR1 Pocket
Komfort bez kompromisów
Największym atutem tych bibów jest ich niesamowity komfort i to od pierwszego do ostatniego kilometra. najważniejszy detal: delikatna przednia gumki w pasie, co pozwala brzuchowi swobodnie pracować podczas jazdy – bez uczucia ucisku czy dyskomfortu. To drobny, ale niezwykle przemyślany zabieg konstrukcyjny, który w praktyce robi ogromną różnicę. Dodatkowo, po zdjęciu spodenek nie było żadnych śladów ucisku na skórze, co jest rzadkością po tak długiej jeździe.

Dopasowanie i krój
Choć zwykle wybieram rozmiar M, po analizie długości nogawek w tabeli rozmiarów zdecydowałam się na rozmiar S – i był to strzał w dziesiątkę. Spodenki idealnie przylegają, ale nie opinają agresywnie. Szczególną uwagę warto zwrócić na wykończenie nogawek – to prawdopodobnie najlepiej zaprojektowane zakończenia, z jakimi miałam do czynienia: doskonale utrzymują spodenki na miejscu, nie podwijają się i – co ważne – nie uciskają ud.
Spodenki zostały wykonane: materiał główny: 78% nylon z recyklingu, 22% elastan / siatka: 73% nylon z recyklingu, 27% elastan z recyklingu. Wszystkie tkaniny posiadają certyfikat OEKO-TEX STANDARD 100 oraz są zatwierdzone przez bluesign. Wyprodukowano je w Albanii.
Elastyczność i praktyczność szelek
Kolejna duża zaleta to możliwość załatwienia się bez konieczności zdejmowania spodenek. Elastyczne szelki pozwalają na szybkie ich opuszczenie, ale co ważne – z czasem nie tracą swojej sprężystości. To rozwiązanie, które łączy funkcjonalność z trwałością – rzadkość na rynku.


Wkładka i kooperacja z siodełkiem
3 dni i 5 godzin jazdy bez zmiany i prania, bez żadnych obtarć czy podrażnień – to najlepszy dowód na wysoką jakość zastosowanej wkładki. Nie przesuwa się, nie zbija, i dobrze współpracuje z ciałem w różnych pozycjach. Spodenki świetnie dogadały się również z moim customowym siodełkiem od Posedli (druk 3D) – co nie jest oczywiste w przypadku innych bibów.
Warto jednak podkreślić, iż wysoki komfort wynika także z mojej dużej dbałości o higienę oraz zmiennej, nie przekraczającej 30 stopni pogody podczas wyścigu.

Kieszenie – pakowność i wytrzymałość
Spodenki posiadają przemyślany system kieszeni: pojemne, boczne kieszonki z siateczki zaskoczyły nie tylko swoją funkcjonalnością, ale i trwałością. Mimo upadku na bok uszkodzenie ograniczyło się do 3-milimetrowej dziurki – co świadczy o odporności materiału.
Prawdziwym hitem okazał się tylny panel z siateczkową kieszenią, w której trzymałam kurtkę Albion Ultralight – idealnie dostępna podczas zjazdów, łatwa do wyjęcia w trakcie jazdy, choćby jedną ręką.


Podsumowanie
Spodenki Albion Women’s ABR1 to spodenki, które łączą doskonałą ergonomię z funkcjonalnością. Przemyślane detale, wysoka jakość materiałów i wybitny komfort czynią z nich bardzo mocną propozycję dla osób jeżdżących długo, intensywnie i w zróżnicowanych warunkach. Co więcej, ich dopasowanie i komfort użytkowy nie są zależne od kompromisów – nie trzeba wybierać między elastycznością, a wsparciem.
Cena wynosi około 900 zł.

Testowany model: rozmiar S, kolor czarny, wersja damska
Warunki testowe: wyścig The Bright Midnight, 1100 km non-stop w zmiennych warunkach pogodowych, jazda przez 3 dni i 5 godzin bez zdejmowania ani prania spodenek
Czy warto siegnąć po ubrania od firmy Albion?
Przyznam szczerze, iż zanim wyruszyłam na The Bright Midnight, byłam do tego zestawu dość sceptycznie nastawiona. Wydawało mi się, iż to kolejna marka na rynku, a ubrania – choć ładne i nowoczesne – mogą nie sprostać tak ekstremalnym wymaganiom. Dopiero podczas samego wyścigu, w trakcie setek kilometrów i zmiennych warunków, doceniłam pełnię funkcjonalności i jakość wykonania, które Albion oferuje. To było jak odkrycie zupełnie nowego poziomu komfortu i praktyczności — w końcu nic dziwnego, bo testerzy Albiona to zawodnicy i zawodniczki topowej czołówki światowego ultra.

Już niedługo zabiorę zestaw na kolejne wyzwanie — kultowy wyścig Badlands w Hiszpanii, gdzie ponownie przetestuję produkty tej marki i podzielę się z Wami kolejnymi wrażeniami. Jeśli szukacie odzieży, która wytrzyma ultramaratonowe trasy, warto przyjrzeć się temu, co Albion ma do zaoferowania.
Wysyłka odbywa się bezpośrednio z Wielkiej Brytanii, a chociaż w Polsce nie ma jeszcze oficjalnego dystrybutora, nie stanowi to większego problemu — sklep online jest intuicyjny, a paczki docierają gwałtownie i bezproblemowo. Z mojej strony zdecydowanie polecam zainteresować się tą marką — zwłaszcza jeżeli komfort i trwałość są dla Was priorytetem.Więcej znajdziecie na stronie Albiona: https://www.albioncycling.com/