
Kometa 3I/Atlas i celebryta świata nauki Avi Loeb znów rozpalili internet. Chodzi o rój tajemniczych obiektów otaczających międzygwiezdnego gościa.
Kometa 3I/Atlas wykazuje szereg nietypowych cech, począwszy od dziwnej trajektorii w naszym Układzie Słonecznym, aż po strukturę uciekających z niej gazów. Naukowiec z Harvardu, Avi Loeb, stwierdził właśnie, iż odkrył kolejną anomalię komety: skierowany w stronę Słońca antyogon składający się z roju obiektów.
W nowym wpisie na blogu w serwisie Medium Loeb wziął na warsztat zdjęcia kometa 3I/Atlas wykonane w listopadzie po przejściu przez peryhelium. Głównym celem obserwacji był antyogon, który już od dawna nie daje spokoju fizykowi z Harvardu.
Kometa 3I/Atlas i tajemnicza łza
Avi Loeb przedstawił szczegółowe obliczenia. Zasugerował, iż ten nietypowy antywarkocz, w przeciwieństwie do typowych warkoczy komet składających się z gazu i pyłu, może składać się z roju nieparujących obiektów. Loeb sugeruje, iż obiekty te nie doświadczają takiego samego przyspieszenia niegrawitacyjnego jak 3I/Atlas, przez co wydają się być bliżej Słońca.
W listopadzie 2025 r. astronomowie obserwujący 3I/Atlas po przelocie koło Słońca zauważyli coś dziwnego: jej koma (czyli gazowa otoczka) miała wyraźny kształt łzy, wydłużonej o około 1 minutę kątową w stronę Słońca. To tak, jakby ktoś delikatnie pociągał jasną smugę komety „pod wiatr”.
Co ważne, w tym samym czasie system nawigacyjny sondy New Horizons wykrył u obiektu przyspieszenie niegrawitacyjne, czyli dodatkową siłę działającą na 3I/Atlas, niezwiązaną z czystą grawitacją Słońca. Jej wartość była niewielka, ale kluczowa dla całej historii.
Dlaczego? Bo jej kierunek był dokładnie taki, jakby ktoś delikatnie „odpychał” 3I/Atlas od Słońca. A to zmienia jej trajektorię w bardzo subtelny, ale zauważalny sposób. Spowodować mogło to wybuchy kriowulkanów, o których pisałem w tekście: Kometa 3I/Atlas może eksplodować. Nowe odkrycie na powierzchni obiektu. Avi Loeb zastanawiał się, czy nie są to silniki statku kosmicznego: Kometa 3I/Atlas zbliża się do Ziemi. „To mogą być zaawansowane silniki”.
Tak czy inaczej, taki stały „silnik” sprawiał, iż tor 3I/Atlas wygląda tak, jakby grawitacja Słońca była odrobinę słabsza. Loeb podaje tę wartość jako delta = 0,0002 przyspieszenia grawitacyjnego Słońca. To oczywiście nie jest rzeczywista zmiana masy Słońca, tylko sposób opisania obserwowanego efektu.
Jednak z tego prostego modelu wynika zaskakujący wniosek: jeżeli wokół 3I/Atlas krążą mniejsze obiekty, które nie doświadczają takiego odpychającego przyspieszenia, to powinny znajdować się one bliżej Słońca niż sama kometa 3I/Atlas. A to znaczy, iż z perspektywy Ziemi ich położenie na niebie będzie nieco przesunięte, właśnie w stronę Słońca.
I tu robi się ciekawie.
Więcej na Spider’s Web:
Rój biliona drobin
W momencie obserwacji 3I/Atlas znajdowała się 270 mln km od Słońca. jeżeli mniejszym obiektom nie pomaga dodatkowa siła, oznacza to przesunięcie o 54 tys. km, Loeb wylicza, iż daje to około 0,7 minuty kątowej na niebie. Czyli niemal identycznie jak wydłużona, poświata w kształcie łzy widoczna na zdjęciach.
To oznacza, iż ta łza może nie być obłokiem gazu pochodzącym z komety, ale światłem odbitym od gigantycznej chmury mikro-obiektów orbitujących razem z nią – stwierdził Loeb, który przedstawił swoją teorię również w pracy opublikowanej w serwisie arXiv.
Loeb zauważa, iż choćby jeżeli taki rój składałby się z biliona maleńkich odłamków, a ich łączna masa wynosiłaby zaledwie 0,1 proc. masy samej komety 3I/Atlas, to ich powierzchnia byłaby aż 100 razy większa od powierzchni głównego obiektu.
To znaczy, iż odbijałyby one 99 proc. całego światła, które widzimy jako jasną komę. Dokładnie taką proporcję zanotowano na zdjęciu z Hubble’a wykonanym 21 lipca 2025 r. Kometa 3I/Atlas jest więc tylko niewielkim ziarenkiem, a cała widoczna otoczka efektem istnienia kosmicznego roju wokół jej jądra.
Jeśli antyogon jest rzeczywiście związany z rojem nieparujących obiektów wokół 3I/Atlas, interesujące pytanie brzmi: jaka jest natura tych obiektów? Czy są to fragmenty skał, czy coś innego? – pyta Avi Loeb.
Główna ilustracja: Zdjęcie komety 3I/Atlas z 22 listopada 2025 r., godz. 3:00–5:00 UTC, wykonane na podstawie 106 zdjęć z 60-sekundowymi ekspozycjami, teleskopem o średnicy 0,30 metra w Sternwarte Feuerstein (https://sfeu.de) w Niemczech. Na zdjęciu widać komę w kształcie łzy z antyogonem skierowanym w stronę Słońca, w kierunku lewego dolnego rogu. Źródło zdjęcia: prof. dr hab. Christina Birkenhake















