Kioxia, we współpracy z NVIDIA, planuje wprowadzić na rynek przełomowe dyski SSD dla serwerów AI już w 2027 roku. Urządzenia mają oferować choćby 100-krotnie wyższą wydajność od obecnych modeli i pełnić rolę rozszerzenia pamięci GPU, konkurując z HBM. Analitycy ostrzegają, iż nadchodząca rewolucja w NAND może wywołać globalny niedobór pamięci flash.
SSD w służbie sztucznej inteligencji
Według informacji podawanych przez Nikkei, Kioxia, japoński producent pamięci NAND, wspólnie z NVIDIA pracuje nad nową generacją dysków SSD zoptymalizowanych pod kątem sztucznej inteligencji. Projekt zakłada komercyjne wdrożenie w 2027 roku, a pierwsze próbki mają trafić do klientów w drugiej połowie 2026.
Najważniejszą zmianą jest architektura połączeń. Zamiast klasycznej komunikacji przez CPU, dyski Kioxia będą łączyć się bezpośrednio z GPU, co pozwoli na radykalne skrócenie czasu wymiany danych. Według Koichi Fukudy, głównego inżyniera Kioxia ds. aplikacji SSD, firma rozwija rozwiązania odpowiadające na konkretne propozycje i wymagania NVIDII.
Nowe napędy mają osiągać wydajność do 100 mln IOPS w odczycie losowym, czyli około 100 razy więcej niż obecne generacje SSD. NVIDIA liczy, iż przy zastosowaniu dwóch nośników uda się dojść choćby do 200 mln IOPS. Dodatkowo przewidziane jest wsparcie interfejsu PCIe 7.0, który ma stać się standardem w drugiej połowie dekady.
W stronę dominacji NAND
Eksperci zwracają uwagę, iż rozwój dysków SSD przeznaczonych dla AI może odwrócić układ sił na rynku pamięci. Dotychczas boom inwestycyjny na sztuczną inteligencję dotyczył przede wszystkim pamięci HBM, rozwijanych przez Samsung i SK hynix. Teraz szansa otwiera się przed segmentem NAND, który do tej pory pozostawał w cieniu.
Według raportu cytowanego przez TechNews, rosnące potrzeby w zakresie inferencji AI i obsługi ogromnych zbiorów danych czynią z QLC eSSD naturalne rozwiązanie dla centrów danych. Do 2029 roku choćby 34% globalnego rynku NAND ma być związane z zastosowaniami AI, co oznacza dodatkowy przychód rzędu 29 mld USD.
Groźba niedoboru pamięci
Analitycy przewidują, iż już w latach 2026–2027 może dojść do niedoboru NAND. W scenariuszu bazowym luka wyniesie 2%, ale jeżeli nośniki typu Nearline SSD odbiorą 5% udziału dyskom HDD, deficyt może sięgnąć choćby 8%. Zjawisko to mogłoby mieć dalekosiężne skutki dla całego ekosystemu AI, ograniczając tempo rozwoju klastrów obliczeniowych.
Co istotne, równolegle rozwijane są także inne produkty NAND, w tym tzw. high-bandwidth flash (HBF), które mogą częściowo odciążyć pamięci HBM w najbardziej wymagających obliczeniach.