KFA2 GeForce RTX 5060 EX OC 2X – recenzja. Dlaczego?…

6 godzin temu

Miało być pięknie. W teorii każda, choćby najtańsza z kart NVIDIA GeForce RTX z serii 5000 miała radzić sobie co najmniej dobrze w rozdzielczości 1440p za sprawą DLSS 4 Multi Frame Generation. Ba, nie brakowało osób sugerujących, iż MFG uczyni cuda choćby w 4K. Na drodze do szczęścia graczy stanęło jednak 8 GB pamięci RAM. W moje ręce trafiła jedna z tańszych propozycji w postaci układu KFA2 GeForce RTX 5060 EX OC 2X w ładnej, białej wersji. Dzięki niej mogłem przekonać się na własnej skórze o co tyle hałasu, a Wam powiedzieć jak to działa.

NVIDIA GeForce RTX 5060 w pigułce

Model NVIDIA GeForce RTX 5060 8 GB to jedna z najtańszych kart opartych na architekturze NVIDIA Blackwell, skierowana głównie do graczy celujących w rozgrywkę w rozdzielczości 1080p. To układ, który ma szansę zdominować segment średniobudżetowy, oferując przy tym nowoczesną technologią upscalingu NVIDIA DLSS 4 i obsługę ray tracingu. Karta bazuje na chipie graficznym GB206 z 3840 rdzeniami CUDA, taktowaniu rdzenia 2280 MHz (Boost 2497 MHz) i została wykonana w 4-nanometrowym procesie technologicznym TSMC. Rdzeń o powierzchni 181 mm2, identycznej jak w mocniejszym wariancie Ti, zachowuje wysoką efektywność energetyczną.

KFA2 GeForce RTX 5060 EX to niereferencyjna wersja RTX 5060, która łączy prostą, dwuslotową konstrukcję z autorskim układem chłodzenia z dwoma wentylatorami 92 mm. Karta wyposażona jest w 8 GB pamięci GDDR7 o efektywnym taktowaniu 28 Gbps i 128-bitowym interfejsie, co zapewnia przepustowość rzędu 448 GB/s. W porównaniu do karty referencyjnej zwiększono taktowanie zegara Boost do 2535 MHz. Układ oferuje 32 jednostki ROP, 120 jednostek teksturujących (TMU), 30 rdzenie RT czwartej generacji oraz 120 rdzeni Tensor piątej generacji. Współczynnik TGP określono na poziomie 145 W. Dzięki temu karta w teorii świetnie sprawdzi się w kompaktowych zestawach z zasilaczami od 450 W wzwyż.

Budowa KFA2 GeForce RTX 5060 EX

KFA2 GeForce RTX 5060 EX OC 2X ma prawo skusić osoby poszukujące jednej z najtańszych kart graficznych z najnowszej serii. W końcu nie dość, iż obsługuje ona wszystkie najnowsze technologie NVIDIA, to jeszcze jest konstrukcją w ultrakompaktowym formacie SFF. W testowanym wydaniu jest ponadto biała, pięknie komponując się z białą obudową komputera.

Jedna z najtańszych kart graficznych KFA2 robi przyzwoite wrażenie, ale próżno szukać tu materiałów premium. Obudowa wentylatorów Wings 3.0 o średnicy 92 mm jest plastikowa, podobnie zresztą jak backplate usztywniający PCB. Układ jest lekki i niewielki, co spodoba się składającym najmniejsze komputery. PCB jest wyjątkowo krótkie i spora część radiatora wystaje poza nią.

Do zasilenia konstrukcji o TGP szacowanym na zaledwie 145 W wystarczy pojedyncza wtyczka 8-pin. Na śledziu ze złączami widnieją trzy porty DisplayPort 2.1b oraz jedno HDMI 2.1b. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przez pojedyncze złącze DP przesyłać 12-bitowy obraz HDR o częstotliwości odświeżania 165 Hz i rozdzielczości 8K.

Warto pamiętać, iż KFA2 GeForce RTX 5060 EX wykorzystuje najnowszy standard PCIe 5.0 x8 i o ile będzie działać w gniazdach PCIe starszej generacji, to działanie to będzie odczuwalnie gorsze niż w szybszym gnieździe.

Platforma testowa

  • Procesor: Intel Core i9-13900K
  • Chłodzenie CPU: Cooler Master MasterLiquid Atmos 240
  • RAM: 32 GB (2 x 16 GB Patriot Viper Venom DDR5-7400 CL36)
  • Płyta główna: ASRock Z790 Taichi Carrara
  • Zasilacz: MSI MPG A1000G ATX 3.0 / MSI MPG A750GF 750W 80 Plus Gold
  • Dysk systemowy: GOODRAM PX500 512 GB M.2 PCIe NVMe
  • Obudowa: Silver Monkey X Crate
  • Sterowniki: GeForce Game Ready Driver 576.80
  • System: Windows 11 23H2

Testy praktyczne – wydajność KFA2 GeForce RTX 5060 EX

Pierwsze testy w 1080p nie zwiastują absolutnie niczego złego, a przynajmniej w testach bez ray tracingu. Wydajność karty przewyższa poprzednika w postaci NVIDIA GeForce RTX 4060, choć pod żadnym względem go nie miażdży. Trzeba pamiętać, iż nowsze GPU wykazuje większe zapotrzebowanie na energię (145 vs 115 W), więc wzrost nie powinien dziwić.

Przełączenie się na 1440p pokazuje jak na dłoni, iż nie każda gra będzie działała tak płynnie, jakbyśmy sobie tego życzyli w maksymalnych detalach. Aby osiągnąć poziom animacji wynoszący 60 klatek na sekundę w wielu grach należało będzie ograniczyć poziom detali. Najgorsze nadchodzi paradoksalnie nie tylko po włączeniu ray tracingu, ale path tracingu i… DLSS 4 MFG.

Testy w 1080p (ustawienia najwyższe, bez RT, DLSS):

  • Counter-Strike 2: 243 kl./s.
  • F1 24 – 132 kl./s.
  • Cyberpunk 2077 2.2 – 105 kl./s.
  • Hogwarts Legacy – 72 kl./s.
  • Alan Wake 2 – 65 kl./s.
  • STALKER 2 – 60 kl./s.
  • Alan Wake 2 (Ray Tracing) – 31 kl./s.
  • Alan Wake 2 (Path Tracing) – 6 kl./s.

Testy w 1440p – średnia z 5 gier:

  • ASUS GeForce RTX 5080 ROG Astral OC – 141 kl./s.
  • KFA2 RTX 5070 1-Click OC – 101 kl./s.
  • KFA2 RTX 4070 SUPER 1-Click OC 2X V2 – 100 kl./s.
  • NVIDIA GeForce RTX 4070 – 86 kl./s.
  • Inno3D GeForce RTX 5060 Ti 16 GB Twin X2 – 77 kl./s.
  • KFA2 GeForce RTX 5060 EX OC 2X – 61 kl./s.

Ray tracing mocno obciąża choćby najwydajniejsze karty graficzne, nie mówiąc już o path tracingu. Remedium powinna być technika DLSS 4 MFG, która to jednak ze względu na zbyt małą ilość pamięci RAM nie działa poprawnie. Z przykrością stwierdzam, iż aktywacja DLSS 4 MFG x4 w niektórych tytułach, choćby w 1080p, skutkowała nierzadko przycięciami animacji ze względu na brakującą ilość VRAM. O ile średnia liczba klatek w teorii była wysoka, to co kilka sekund następował mocny spadek związany ze zbyt dużym wykorzystaniem pamięci VRAM. Dopiero obniżenie ustawień generatora klatek lub samego DLSS 4 (sic!) powodowało poprawę sytuacji. W 1440p są gry działające lepiej choćby na NVIDIA GeForce RTX 3060 tylko dlatego, iż GPU dysponuje 12 GB pamięci VRAM. Dobrze sytuację obrazuje ten film ZMASLO (od 7:12).

Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale technologie te potrzebują odrobinę pamięci RAM. Trudno oprzeć się wrażeniu, iż 12 GB RAM wyeliminowałoby te problemy. Dlaczego producent sięgnął po zaledwie 8 GB? Żadne tłumaczenie nie jest tu dobre.

Temperatury i kultura pracy

W tej kwestii pomimo kompaktowych wymiarów i dwóch skromnych rozmiarów wentylatorów KFA2 GeForce RTX 5060 EX nie zawodzi. Jest chłodno i cicho, a hałas rośnie dopiero pod pełnym, długotrwałym obciążeniem. Niskie temperatury zachęcają do podkręcenia karty, co w aplikacji MSI Afterburner zbyt trudnym zadaniem nie było. Wydajność rośnie w zależności od tytułu choćby o 8-11%, więc gra jest warta świeczki. Wszystko to przy zablokowanym limicie mocy, którego nie da się zwiększyć.

KFA2 GeForce RTX 5060 EX – czy warto?

To zależy, czy oceniamy autorską konstrukcję marki KFA2, czy też układ NVIDIA GeForce RTX 5060 jako całość. W pierwszej z kategorii wypada dobrze, w drugiej natomiast nie różni się niczym szczególnym od konkurentów, choć ma parę atutów. KFA2 GeForce RTX 5060 8GB EX OC 2X to karta kompaktowa, a pomimo tego skutecznie chłodzona, z niemałym potencjałem OC i obsługą wszystkich technik zarezerwowanym dla najnowszej serii kart graficznych (inna sprawa, iż MFG działa tak, jak to opisałem). Niestety, RTX 5060 w mojej ocenie nie powinien powstać i miałby sens dysponując chociaż 12 GB VRAM. Zamiast tego GPU lepiej kupić RTX 5060 Ti z 16 GB pamięci lub… któryś z jeszcze wyższych modeli. Alternatywnie starszy układ lub coś od konkurencji.

Mocne strony:

  • w 1080p daje radę…
  • spory potencjał OC pomimo zablokowanego limitu mocy
  • skuteczne chłodzenie
  • podświetlenie ARGB z opcją synchronizacji z płytą główną
  • format SFF
  • DisplayPort 2.1, HDMI 2.1

Słabe strony:

  • 8 GB VRAM to znacznie za mało
  • problemy z DLSS 4 MFG ze względu na małą ilość pamięci
  • układ chłodzenia pod dużym obciążeniem potrafi być głośny
  • tylko dwuletnia gwarancja
  • karta bez przyszłości
MacBook będzie tani. Napędzi go procesor wyciągnięty z iPhone’a
karty graficznekfa2NVIDIANVIDIA GeForce RTX 5000
Idź do oryginalnego materiału