Co prawda na tę chwilę mowa jedynie o prototypie, ale potencjał drzemiący w tego typu rozwiązaniu wydaje się naprawdę spory.
Karty graficzne dla komputerów stacjonarnych korzystają z gniazda PCI Express, zaś w przypadku rozwiązań zewnętrznych używa się złącza Thunerbolt 3/4 lub USB 4. To problematyczne, bowiem standard ten występuje tylko w droższych i nowszych urządzeniach. Jednak firma Tiny Corp pracuje nad rozwiązaniem, z którego ucieszą się posiadacze starszego sprzętu. Mowa o adapterze umożliwiającym podłączenie GPU do zwykłego USB 3.2 Gen 1. Trzeba jednak zaznaczyć, iż jest on we wczesnym stadium zaawansowania.
Obecnie ograniczenia są dość spore – działają tylko karty AMD

Wbrew pozorom to skomplikowane rozwiązanie, które wymaga nie tylko ingerencji w sterowniki na poziomie jądra, ale też konkretnego sprzętu – na tę chwilę mowa o kartach graficznych AMD korzystających z architektur RDNA 3 i RDNA 4. Kolejne ograniczenia wynikają z samego standardu USB 3.2 Gen 1 i przepustowości zaledwie 10 Gbps, co obniży wydajność. Dodatkowo do zasilenia karty nie wystarczy podpięcie jej w ten sposób do komputera – wciąż niezbędne jest skorzystanie z zewnętrznego zasilacza.
Biorąc pod uwagę te limity, to czy w ogóle może się to do czegokolwiek przydać? Chociaż są to mocno specyficzne sytuacje, to tak. Najnowsze Macbooki korzystające z procesorów Apple na architekturze ARM nie wspierają dostępnych na rynku zewnętrznych kart graficznych. Rozwiązanie oferowane przez Tiny Corp obchodzi ten problem. Może być też użyteczne dla użytkowników pracujących na starszym sprzęcie lub po prostu w scenariuszach, gdzie przepustowość schodzi na dalszy plan, a liczy się dostęp do wyspecjalizowanych jednostek.