Zanim pojawił się pierwszy Pixel Watch, przez jakiś czas testowałem Apple Watch 6 i Galaxy Watch 4. Jedną z najprostszych funkcji, które w nich doceniłem, był widok siatki w szufladzie aplikacji. Wyświetlacze smartwatchów są malutkie, więc umieszczenie większej liczby ikon na tym samym ekranie ma sens z perspektywy użyteczności. Zorganizowana i konfigurowalna szuflada aplikacji Samsunga była dla mnie idealna; mogłem zaufać jej, iż posortuje aplikacje alfabetycznie lub manualnie przeniesie aplikacje, aby umieścić te, których najbardziej potrzebowałem, na górze. Z drugiej strony podejście Apple naprawdę mnie zdezorientowało brakiem spójnej kolejności. Jestem stworzeniem przyzwyczajenia i pamięci mięśniowej, więc nie lubię, gdy rzeczy się przesuwają — choćby jeżeli są sortowane według najczęściej używanych. To nie działa w moim przypadku, chyba iż to ja manualnie przypisuję im określone, nieruchome miejsce. Mimo to ten widok siatki był niesamowitym wykorzystaniem małej przestrzeni ekranu, niezależnie od tego, jakie podejście do sortowania i przewijania preferujesz.
Którego widoku używasz na swoim smartwatchu: siatki czy listy?
98 głosówWidok siatki.63%Widok listy.24%Nie ma znaczenia.12%Jimmy Westenberg / Android AuthorityOd lewej do prawej: Samsung Galaxy Watch 4, Apple Watch Series 6Następnie pojawił się pierwszy Pixel Watch, łączący dwa moje największe wymagania dotyczące smartwatcha — zgodność z Androidem i integrację z Fitbitem — i po prostu musiałem wykonać ten skok. Były dziesiątki funkcji, które mi się nie podobały lub których moim zdaniem brakowało w pierwszym zegarku Google (które później przeniesiono do Pixel Watch 2), ale jeden z najbardziej irytujących błędów ciągle mnie dręczył za każdym razem, gdy otwierałem szufladę aplikacji: listy ikon. Widzisz, Google zdecydowało, iż najlepszym sposobem przeglądania ponad 20 aplikacji instalowanych domyślnie i wszystkich aplikacji, które Ty, użytkownik, możesz dodać, jest przewijanie listy aplikacji, trzy po trzy, aby znaleźć tę, której potrzebujesz. Jest to nieefektywne, powolne, bezcelowe i absolutna strata czasu.Kaitlyn Cimino / Android AuthorityGoogle Pixel Watch 2Na urządzeniu, które ma malutki ekran i z którym osobiście chcę mieć jak najmniej interakcji, aby dostać się do tego, czego potrzebuję, musiałam przewijać koronką lub przesuwać palcami kilka razy, aby dostać się do WhatsApp, Todoist lub Play Store, ponieważ były one umieszczone na dole listy alfabetycznej.W głębi duszy często obliczałam, iż otwarcie WhatsApp na zegarku zajmie mi więcej stuknięć i czasu niż wyciągnięcie telefonu, odblokowanie go i użycie tam, więc ostatecznie uprzywilejowałam telefon nad zegarkiem. I używałam zegarka coraz rzadziej z powodu czegoś tak komicznie trywialnego jak lista aplikacji.Kaitlyn Cimino / Android AuthorityNastępnie pojawił się Pixel Watch 3, a wraz z nim w końcu pojawiła się druga opcja widoku szuflady aplikacji: siatka. Ach, ten słodki widok. To było pierwsze ustawienie, które zmieniłam w zegarku, gdy go dostałam, a moja koleżanka Kaitlyn również chwaliła go jako monumentalną zmianę w doświadczeniu użytkownika w swojej recenzji Pixel Watch 3.Koniec z czasochłonnym przewijaniem i przesuwaniem aplikacji trzy po trzech, teraz mogę widzieć dziewięć ikon aplikacji na zegarku w tym samym czasie. choćby po dodaniu własnych aplikacji, wystarczą trzy przesunięcia (łącznie cztery ekrany), aby zobaczyć wszystkie ikony i wybrać tę, której chcę użyć. Jest to szybsze, mniej irytujące i bardziej wydajne niż superdługa lista aplikacji. Ponadto same ikony są większe niż te na liście aplikacji. Więc dla kogoś, kto ma takie zdolności wzrokowe jak ja, łatwiej je dostrzec. Widok siatki to lepszy widok aplikacji na Pixel Watch 3 i nie mogę się doczekać, aż Google udostępni go starszym modelom Pixel Watch, ponieważ nie ma powodu, dla którego miałby być dostępny wyłącznie w najnowszym modelu. A jeżeli przez cały czas trzymasz się widoku listy, chętnie dowiem się dlaczego (i myślę, iż źle używasz zegarka). Komentarze