Jeśli nie Windows i macOS, to może... ChromeOS Flex? Recenzja systemu od Google, który nie wymaga Chromebooka

2 godzin temu
Dla wielu osób wybór systemu operacyjnego jest dość prosty, gdyż opierają się oni na domyślnym rozwiązaniu, jakie jest instalowane na przeważającej liczbie komputerów na świecie - i to od dłuższego czasu. Mowa oczywiście o oprogramowaniu od firmy Microsoft, czyli Windowsie. Konkurencyjnym systemem, który oficjalnie jest jednak dostępny tylko na urządzeniach od marki Apple, jest macOS. jeżeli ktoś szuka alternatywy dla wspomnianych systemów od dużych przedsiębiorstw, to zwykle kieruje się w stronę dystrybucji opartych na jądrze Linux, których jest naprawdę wiele. No tak, pozostało ChromeOS, który ma powiązania z Linuksem, ale dostępny jest tylko na wybranych sprzętach. Istnieje jednak odsłona, którą można zainstalować na każdym komputerze (choć nie na każdym będzie działała równie dobrze), a jest nią tytułowy ChromeOS Flex. W tym materiale bliżej przyjrzymy się temu rozwiązaniu i odpowiemy sobie na pytanie: czy warto się nim w ogóle zainteresować?
Idź do oryginalnego materiału