
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła krople do oczu, które mogą znacząco zmniejszyć potrzebę noszenia okularów do czytania. Preparat VIZZ ma działać choćby przez 10 godz. i według badań nie powoduje typowych dla podobnych terapii skutków ubocznych.
Prezbiopia, czyli starczowzroczność, jest naturalnym następstwem starzenia się naszego organizmu. Polega na stopniowym twardnieniu soczewki oka, co utrudnia mięśniom rzęskowym zmianę ogniskowania i sprawia, iż bliskie obiekty stają się nieostre. Objawy zaczynają się zwykle po 40. roku życia, a po 45. roku niemal każdy odczuwa potrzebę stosowania okularów do czytania. Według amerykańskich statystyk cierpi na nią ponad 128 mln osób. Czyni ją to jednym z najpowszechniejszych problemów wzroku w krajach rozwiniętych.
Stosowane metody korekcji to przede wszystkim okulary do bliży, szkła dwuogniskowe lub soczewki progresywne. W ostatnich latach pojawiły się też próby farmakologicznego leczenia. W 2021 r. amerykańska FDA dopuściła krople Vuity, które dzięki zawartości pilokarpiny zwężały źrenicę i zwiększały głębię ostrości. Mimo sukcesu rynkowego w USA preparat wywoływał jednak szereg niedogodności dla użytkowników. Teraz się dowiadujemy, iż FDA zatwierdziła kolejne krople. Co o nich wiemy?
VIZZ ma być krokiem naprzód w terapii prezbiopii
Jak czytamy na łamach Popular Science, stosowane raz dziennie krople VIZZ mają poprawiać ostrość widzenia z bliska choćby na 10 godz. Najważniejsza różnica względem preparatu Vuity tkwi w substancji czynnej – zamiast pilokarpiny zastosowano tutaj aceklidynę, która działa wyłącznie na źrenicę, nie wpływając w istotny sposób na mięsień rzęskowy, odpowiedzialny za dostosowywanie ostrości widzenia. Wcześniej aceklidynę wykorzystywano m.in. w leczeniu jaskry, ale w ostatnich latach rzadko pojawiał się w nowych terapiach.
Dzięki temu unika się takich problemów, jak przyciemnienie obrazu przy patrzeniu w dal, pogorszenie ostrości w oddali czy uczucie ciężkości w okolicy brwi. Co istotne, w badaniach nie odnotowano również rzadkich, ale poważnych komplikacji, jakie sporadycznie występowały po Vuity, czyli m.in. problemów z siatkówką czy z ciałem szklistym.
Mechanizm działania VIZZ jest stosunkowo prosty. Lek powoduje zwężenie źrenicy w stopniu, który zwiększa głębię ostrości, umożliwiając tym samym wyraźniejsze widzenie bliskich obiektów bez konieczności sięgania po okulary. Efekt ten utrzymuje się przez większość dnia, co w praktyce oznacza, iż jedna dawka rano może wystarczyć do pracy, czytania czy korzystania z telefonu.
Wyniki badań klinicznych mogą zadziwiać
FDA zatwierdziła VIZZ po tym, jak lek przeszedł trzy duże testy z udziałem setek ochotników. W badaniach uczestnicy byli losowo dzieleni na grupy. Ani oni, ani lekarze nie wiedzieli, kto dostaje lek, a kto placebo. Wszystko po to, by wyniki były możliwie najbardziej obiektywne. Testy trwały łącznie ponad 30 tys. dni stosowania preparatu. W tym czasie nie odnotowano poważnych skutków ubocznych, a drobne dolegliwości były rzadkie, łagodne i gwałtownie ustępowały.
Badania potwierdziły, iż VIZZ poprawia zdolność widzenia z bliska bez pogorszenia ostrości w dali. To istotny argument dla osób, które zrezygnowały z wcześniejszych kropli ze względu na ich kompromisy optyczne.
Najpierw USA, potem cały świat
Producent planuje wprowadzenie VIZZ w USA w czwartym kwartale 2025 r. jeżeli lek zdobędzie popularność, w dłuższej perspektywie może zmienić podejście do leczenia prezbiopii na całym świecie. Wygoda stosowania, brak uciążliwych skutków ubocznych i długi czas działania mogą skłonić miliony osób do rezygnacji z noszenia okularów przynajmniej przez część dnia. Już teraz planowane są wdrożenia na innych rynkach, jednak na ten moment nie znamy szczegółów.
Zobacz także:
Choć preparat VIZZ nie zatrzymuje samego procesu starzenia się oka, to daje pacjentom narzędzie pozwalające na większą swobodę i komfort życia. W porównaniu z okularami, krople mają tę przewagę, iż nie zmieniają naszego wyglądu ani nie wymagają przyzwyczajania się.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Anatoliy Cherkas / Shutterstock